Co działo się na planie zdjęciowym serialu „Idol” HBO? Czy powstało „porno z torturami”?

W marcu pojawiły się pierwsze pogłoski na temat tego, że warunki pracy na planie „Idola” nie były najlepsze. Producent serialu, czyli The Weeknd, odpowiedział na raport „Rolling Stone”, twierdząc, że jego nowy serial stworzony z Samem Levinsonem z „Euforii”, zdenerwował poczytny magazyn.

Wiadomo na pewno, o czym informował „Rolling Stone” że gdy prace na planie były zaawansowane, Sam Levinson zrezygnował z ostatecznej wersji scenariusza i stworzył go na nowo.

Informator „Rolling Stone” zwrócił uwagę na to, że bohaterka „Idola” wykorzystywana jest przez mężczyznę i wygląda to jak „fantazja o gwałcie” i to, co miało być satyrą, ostatecznie stało się tym, co serial chciał początkowo wyszydzać.

Producent serialu

HBO, zapytane przez serwis „Variety”, kwestionuje artykuł opublikowany przez „Rolling Stone” pt. „»Idol«: Jak następca »Euforii« stał się produkcją porno z torturami”. Stacja zaprzecza, że na planie powstał chaos z powodu złych warunków pracy, zmian scenariuszowych w ostatniej chwili i kwestii budżetowych.

„Idol” po raz pierwszy sygnalizował kłopoty, gdy reżyserka Amy Seimetz nagle opuściła plan zdjęciowy w kwietniu 2022 roku, mając już ukończonych kilka z sześciu odcinków. Serwis Variety poinformował w zeszłym roku, że serial został poddany przeglądowi „ze zmianami w obsadzie i ekipie… z powodu modyfikacji kierunków twórczych”. Informatorzy z planu twierdzili, że Tesfaye uważał, że serial zbytnio opiera się na „kobiecej perspektywie” i dążył do zmian.

Kontrowersje

Jak donosi „Rolling Stone”, Levinson objął wówczas stanowisko reżysera, „porzucając prawie ukończony projekt o wartości 54-75 milionów dolarów, aby przepisać go i ponownie nakręcić całość”. Źródło zbliżone do produkcji mówi serwisowi Variety, że tylko pilot został ponownie nakręcony, a nie wszystkie odcinki, więc informacje o problemach z budżetem nie są prawdziwe.

W oświadczeniu wysłanym serwisowi Variety HBO zapewnia: „Początkowe podejście do serialu i produkcji wczesnych odcinków niestety nie spełniało standardów HBO, więc zdecydowaliśmy się na zmianę. W trakcie całego procesu zespół kreatywny był zaangażowany w tworzenie bezpiecznego, opartego na współpracy i wzajemnym szacunku środowiska pracy, a w zeszłym roku zespół dokonał twórczych zmian, które uznał za najlepsze zarówno dla produkcji, jak i dla obsady oraz ekipy”.

Źródła doniosły magazynowi „Rolling Stone”, że w jednej „niepokojącej” i wyciętej scenie z „Idola”: „Tesfaye uderza aktorkę Lily-Rose Depp w twarz, a jej postać uśmiecha się i prosi o dalsze bicie, doprowadzając bohatera granego przez Tesfaye do erekcji”.

Raport „Rolling Stone” przedstawia plan „Idola” jako wyczerpujący i chaotyczny, z „podziałami w wewnętrznym kręgu Levinsona” i personelem produkcyjnym nieświadomym ciągłych zmian.

Oświadczenie aktorki Lily-Rose Depp

Broniąc Levinsona, aktorka Lily-Rose Depp powiedziała w oświadczeniu dla Variety: „Sam jest z wielu powodów najlepszym reżyserem, z jakim kiedykolwiek pracowałam. Nigdy nie czułam się bardziej wspierana lub szanowana w kreatywnej przestrzeni, a mój wkład i opinie były cenione. Praca z Samem to prawdziwa współpraca pod każdym względem — ważniejsze niż cokolwiek innego jest dla niego nie tylko to, co jego aktorzy myślą o pracy, ale także to, jak się czujemy, wykonując ją. Zatrudnia ludzi, których ceni i zawsze tworzył środowisko, w którym czułam się widziana, słyszana i doceniana”.

Serial „Idol” zadebiutuje 5 czerwca na HBO i HBO Max.