„Down the road. Zespół w trasie” hitem TTV, program śledziło 540 tys. widzów
Nowy program „Down the road. Zespół w trasie” oglądało średnio 540 tys. widzów. Cykl miał dwukrotnie wyższe wyniki względem średnich długookresowych udziałów TTV - wynika z analizy Wirtualnemedia.pl.
Nowy cykl „Down the road. Zespół w trasie” na antenie TTV oglądać można było w niedziele o godz. 22.05, w okresie od 23 lutego do 10 maja br. (w dniu premiery pokazano dodatkowy odcinek o 22.30). Średnia widownia premierowych odcinków pierwszej edycji programu wyniosła 540 tys. osób, co przełożyło się na 4,10 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów oraz 6,85 proc. w grupie komercyjnej 16-49 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, do których dotarł portal Wirtualnemedia.pl.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę
Największą popularnością cieszył się odcinek z 26 kwietnia. Przyciągnął uwagę 744 tys. osób.
Stacja TTV w paśmie nadawania „Down the road. Zespół w trasie” względem analogicznego okresu rok wcześniej zanotowała wzrost udziału o 121,38 proc. w grupie 4+ oraz 124,94 proc. w grupie 16-49.
Cykl miał dwukrotnie wyższe wyniki również od średnich długookresowych udziałów stacji. Na przykład w 2019 roku wynik TTV w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów wyniósł 2,24 proc., a w grupie 16-49 było to 3,35 proc.
Od 11 maja w poniedziałki o 21.30 i 22.00 „Down the road. Zespół w trasie” pokazuje TVN. Po trzech pierwszych tygodniach cykl w tej stacji śledzi 709 tys. widzów, co przekłada się odpowiednio na 5,24 proc. i 6,90 proc. udziału.
„Down the road. Zespół w trasie” to polska wersja belgijskiego formatu „Down the road”, który został zrealizowany w Belgii i emitowany również w telewizji holenderskiej. Audycja opowiada o szóstce młodych osób z zespołem Downa, które wraz z Przemysławem Kossakowskim ruszają w podróż po sześciu krajach. Zmierzą się ze stereotypami, które często określają ich jako niesamodzielnych i wymagających opieki.
Dołącz do dyskusji: „Down the road. Zespół w trasie” hitem TTV, program śledziło 540 tys. widzów
Ale nie pasuje zupełnie to TVP, bo nie ma w nim nic o Zenku, ani zmyślonej historii Polski.