Rada Etyki Mediów ostro o dziennikarzu publikującym dane pomocne w identyfikacji ofiary pedofilii
Szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii poprosił Radę Etyki Mediów o opinię w sprawie dziennikarzy, ujawniających w swoich publikacjach fakty, umożliwiające identyfikację krzywdzonych dzieci. Członkowie Rady stwierdzają, że reporterzy ci naruszyli zasadę szacunku i tolerancji, nakazującą poszanowanie prywatności i dobrego imienia.- Sprawcą wykroczenia przeciwko dziennikarskiej etyce zawodowej jest Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin - wskazują w swojej opinii, zaznaczając, iż winien on się liczyć z "potępieniem ze strony środowiska".
Tomasz Duklanowski kilka dni temu ujawnił, że Krzysztof F., który w przeszłości współpracował m.in. z Rafałem Trzaskowskim jako mąż zaufania, został skazany za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim, udzielanie narkotyków małoletniej i usiłowanie udzielenia narkotyków temuż małoletniemu oraz posiadanie znacznej ilości substancji odurzających. Dziennikarz podał informacje o działalności politycznej matki ofiar Krzysztof F. W mediach społecznościowych szybko wskazano, o którą osobę chodzi.
Zaniepokojony tym faktem Błażej Kmieciak, szef Państwowej Komisji ds. Pedofilii, krótko po opisaniu sprawy przez dziennikarza rozgłośni szczecińskiej zapowiedział, że zwrócił się do Rady Etyki Mediów o zbadanie tej sprawy: „czy standardy etyczne pięknego zawodu dziennikarza nie zostały w tym przypadku złamane”.
Poszanowanie prywatności osób skrzywdzonych winno być traktowane jako szczególne zobowiązanie ciążące na osobach informujących opinię publiczną o przypadkach wykorzystania seksualnego dzieci. https://t.co/Hvk81UZ8vi pic.twitter.com/8KVQgDSaBZ
— Błażej Kmieciak (@kmieciak_b) January 4, 2023
Rada odniosła się do tego wniosku w czwartek. Jej opinia w tej kwestii jest jednoznaczna: zdaniem REM doszło do naruszenia zasady szacunku i tolerancji, nakazującej poszanowanie ludzkiej godności, ale także dóbr osobistych, a szczególnie prywatności i dobrego imienia.
- Sprawcą wykroczenia przeciwko dziennikarskiej etyce zawodowej jest Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin - czytamy w stanowisku REM. - To on ujawnił fakty umożliwiające identyfikację skrzywdzonych przez pedofila dzieci. REM uważa, iż dopuścił się tego nie z braku staranności, lub w wyniku lekceważenia konsekwencji, jakie dla ofiar pedofila mogło mieć wskazanie, kim są – ale po to, by umieścić przestępcę i jego nieletnie ofiary w kręgu ludzi o poglądach politycznych niezgodnych z linią partii rządzącej, która kontroluje media publiczne.
Pod stanowiskiem podpisał się przewodniczący Ryszard Bańkowicz.
"Powinien liczyć się z potępieniem"
Członkowie Rady podkreślili też, iż dziennikarz, który „celowo umożliwia identyfikację ofiar pedofilów i przyczynia im w ten sposób dodatkowych cierpień, powinien liczyć się z potępieniem ze strony swojego środowiska zawodowego”.
Sprawę opisania ofiary pedofilii komentowali także publicyści. „Czymś absolutnie niedopuszczalnym jest pośrednie ujawnianie danych osoby małoletniej, która padła ofiarą przestępstwa” – pisał Tomasz Terlikowski. W kilka godzin po tym, jak skrytykował na Twitterze wypowiedzi ministra edukacji i nauki o skazaniu za pedofilię mężczyzny związanego z PO, Terlikowski dowiedział się, że współpracę z nim zrywają Telewizja Republika i Niezalezna.pl.
Tomasz Duklanowski od 2021 roku jest redaktorem naczelnym Radia Szczecin. W styczniu ub. roku został odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za działalność opozycyjną w czasach PRL-u.
Dołącz do dyskusji: Rada Etyki Mediów ostro o dziennikarzu publikującym dane pomocne w identyfikacji ofiary pedofilii