Eksperci: Opodatkowanie cyfrowych gigantów przyniesie Polsce miliard złotych rocznie

Plan wprowadzenia nowego podatku cyfrowego pojawił się w przestrzeni publicznej na początku marca br., gdy rząd Mateusza Morawieckiego przedstawił źródła finansowania nowych projektów socjalnych i rozwojowych funkcjonujących pod nazwą „nowej piątki”.

W rządowej projekcie wymieniono m.in. ok. 1 mld zł rocznie z opodatkowania cyfrowych gigantów. - Sprawiedliwe opodatkowanie zysków, jakie globalne firmy generują w Polsce, oferując usługi cyfrowe takie jak reklamy online, VoD i streaming muzyki - opisano w prezentacji. Jednak w rozmowach z serwisem Wirtualnemedia.pl eksperci nie byli zgodni czy opodatkowanie największych firm technologicznych w oderwaniu od przepisów unijnych przyniesie dobre i oczekiwane skutki.

Nowy podatek potrzebny

Teraz pojawił się raport zatytułowany „Podatek od uslug cyfrowych – perspektywa polska, unijna i międzynarodowa” sporządzony na zamówienie Ministerstwa Cyfryzacji przez troje ekspertów – Katarzynę Ciastkowską, Marię Magdalenę Michajłową oraz Grzegorza Kolocha.

Ekspertyza przedstawia rozmaite aspekty oraz modele wprowadzenia na obszarze Unii Europejskiej oraz poszczególnych państw członkowskich podatku cyfrowego (DST), który w założeniach miałyby płacić na obszarze unijnym największe koncerny technologiczne, takie jak Facebook, Google i Amazon.

Autorzy raportu zaznaczają, że wprowadzenie nowego podatku w granicach UE ma swoje uzasadnienie w warunkach zmieniającej się gospodarki zmierzającej dzięki cyfryzacji do zacierania się granic terytorialnych poszczególnych krajów i podmiotów działających w modelu transgranicznym.

- Firmy cyfrowe działające w skali transgranicznej ponoszą relatywnie niskie obciążenia podatkowe, które mogą spaść nawet do zera, gdy stosują agresywne planowanie podatkowej – czytamy w ekspertyzie. - Należy nadmienić, że przedsiębiorstwa cyfrowe rozwijają się wyraźnie szybciej niż gospodarka ogółem, a największe z nich mają dużą bazę użytkowników i klientów na terytorium Unii Europejskiej. (…) Celem Unii Europejskiej jest stworzenie sprawiedliwego, efektywnego systemu opodatkowania, które będzie wspierało wzrost gospodarczy i konkurencyjność Unii Europejskiej. Niezbędne tu będzie opracowanie nowych, międzynarodowych zasad umożliwiających ustalenie, gdzie jest tworzona wartość ekonomiczna przedsiębiorstw oraz w jaki sposób należy ją identyfikować i przypisywać do celów opodatkowania. Będzie to wymagało reformy międzynarodowych przepisów podatkowych dotyczących stałego zakładu, cen transferowych i przypisywania zysków, mających zastosowanie do technologii cyfrowych.

Autorzy opracowania zaznaczają przy tym, że na razie nie ma wypracowano jednego wspólnego stanowiska na temat nowego podatku ani wśród państw UE, ani też na forum organizacji OECD. W Unii za wprowadzeniem takiej daniny są m.in. Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Włochy, a także Polska. Z kolei umiarkowany lub zdecydowany opór przeciwko nowym regulacjom jest widoczny np. w Niemczech, Belgii, Irlandii, Szwecji czy Finlandii.

Miliard złotych dla Polski

W raporcie eksperci dokonali także szacunków dotyczących ewentualnych korzyści jakie nowy podatek cyfrowy mógłby przynieść zarówno w skali UE, jak i budżetów poszczególnych państw członkowskich. Autorzy podkreślili, że obecnie w trakcie prac nad regulacjami najczęściej wymieniana jest stawka opodatkowania na poziomie 3 proc.

- Wg danych podanych przez Komisję Europejską, przychody z podatku od niektórych usług cyfrowych szacowane są na poziomie 5 mld euro rocznie – czytamy w ekspertyzie. - Pod względem liczby ludności Polska jest na szóstym miejscu w Unii Europejskiej. Przekłada się to na stosunkowo wysoką pozycję w rankingu dotyczącym poziomu wykorzystania internetu. (…) Szacowane wpływy w Polsce w ciągu jednego roku rozliczeniowego byłyby na poziomie 325 mln euro (ponad 1 mld złotych). Większych wpływów spodziewają się tylko Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Wielka Brytania.

Zdaniem ekspertów celowe jest wykorzystanie środków pozyskanych w konsekwencji wprowadzenia podatku cyfrowego – niezależnie od jego formy, do implementacji działań zmierzających do rozwoju gospodarki cyfrowej i do poprawy pozycji Polski w rankingu stopnia rozwoju cyfrowego.

- Z perspektywy Polski, celem priorytetowym jest wprowadzenie rozwiązana na poziomie międzynarodowym, a przynajmniej unijnym – oceniają eksperci. - Polska zastrzega sobie przy tym prawo do wprowadzenia rozwiązania na poziomie krajowym, gdyby rozwiązania rozważane przez OECD lub Unię Europejską nie zostały wcielone w życie lub gdyby okazały się niewystarczające. Drugim celem jest to, ażeby rozwiązanie zostało wprowadzone w możliwie krótkim czasie. W związku z tym, spodziewając się trudności przy wypracowywaniu docelowego, kompleksowego, międzynarodowego rozwiązania, w interesie Polski leży wprowadzenie rozwiązania tymczasowego - na poziomie unijnym, tj. rozwiązania poprzedzającego rozwiązanie docelowe, długookresowe - zaznaczono w raporcie.