SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Eric Schmidt, szef Alphabet: Propagandowe treści rosyjskich mediów będą słabo widoczne w Google News

Eric Schmidt, prezez holdingu Alphabet zapowiedział, że w serwisie Google News na niskich pozycjach znajdą się propagandowe treści publikowane przez rosyjskie media sterowane przez władze na Kremlu. Schmidt nie ukrywał że ma na myśli głównie telewizję Russia Today oraz agencję Sputnik, nie przewiduje jednak całkowitego usunięcia ich z Google News.

O szczegółach dotyczących polityki Google News wobec niektórych rosyjskich mediów Eric Schmidt mówił podczas konferencji International Security Forum w Halifax.

Szef Holdingu Alphabet, do którego należy koncern Google i prowadzony przez niego generator newsów Google News zapowiedział wprost, że w najbliższym czasie niektórzy rosyjscy wydawcy i nadawcy muszą liczyć się z osłabieniem ich widoczności w serwisie.

Schmidt zaznaczył że chodzi o te media, które są pod kontrolą władz na Kremlu i realizują ich politykę informacyjną poza granicami Rosji. Z ust Schmidta padły takie nazwy jak telewizja Russia Today (RT) oraz agencja Sputnik. Obie firmy były już wcześniej oskarżane o szerzenie nieprawdziwych informacji, które mają przynosić korzyści Rosjanom i wprowadzać zamęt w zachodnich społeczeństwach.

Szef Alphabet zapewnił, że Google będzie dysponował odpowiednimi narzędziami technologicznymi pozwalającymi na wyłowienie dezinformacji publikowanych przez rosyjskie media i umieszczenie takich treści daleko w strumieniu materiałów udostępnianych przez Google News. Jednocześnie jednak Schmidt zastrzegł, że pochodzący z Rosji nadawcy nie będą z definicji blokowani w Google News, bowiem serwis nie zamierza działać jako internetowy cenzor.

 

Dołącz do dyskusji: Eric Schmidt, szef Alphabet: Propagandowe treści rosyjskich mediów będą słabo widoczne w Google News

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Twój nick
Cenzura jak za komuny. A podobno Internet taki demokratyczny.
odpowiedź
User
Tad
Jakiś jeden człowiek decyduje, co kilka miliardów ludzi zobaczy. “Ruskie trole”? Hmm, nikt nie wie czy za odpowiednią opłatą te same infirmacje jutro będą jako pierwsze... Trzeba uwierzyć na słowo, słowo jakiegoś de facto anonimowego człowieka... Nawet Orwell tego nie przewidział.
odpowiedź
User
Koci łapci_1
Do ~Twój nick Troska o cenzurę "wolnego słowa" z wolnego "w pełni demokratycznego kraju"
odpowiedź