SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Filmowcy oburzeni na ministra cyfryzacji. Piszą do premiera

Przedstawiciele polskiego środowiska filmowego złożyli w Kancelarii Premiera pismo, w którym wyrazili swoje oburzenie niedawnymi wypowiedziami ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego na temat filmowców – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Zarzucają mu m.in. blokowanie ustawy wprowadzającej tantiemy. Apelują też do Mateusza Morawieckiego o spotkanie. 

Janusz Cieszyński, fot. KPRMJanusz Cieszyński, fot. KPRM

List to reakcja na wywiady, których udzielił minister cyfryzacji w lipcu br. w „Dzienniku Gazecie Prawnej” i w Interia.pl. W obu mówił o sprawie tantiem dla twórców od serwisów streamingowych, których cały czas nie ma w Polsce.

- W obu rozmowach Minister zaprzecza blokowaniu przez jego resort przyjęcia nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, wprowadzającej tantiemy z internetu dla twórców filmowych. Jednak to właśnie kierowane przez Pana Cieszyńskiego ministerstwo, tuż po pamiętnym grudniowym spotkaniu przedstawicieli polskich władz z Prezesem platformy Netflix Reedem Hastingsem, skierowało do Ministerstwa Kultury szereg krytycznych uwag. Ustawa, która do tej pory z powodzeniem procedowana była na kolejnych szczeblach rządowych, nagle utknęła – przypominają filmowcy w piśmie do premiera Morawieckiego (Netflix zaprzeczy, by te dwie sprawy miały związek).

Organizacje filmowców podkreślają,  że „skandaliczne blokowanie ustawy przez Ministra Cyfryzacji jest faktem” - Jest to tym bardziej oburzające, iż nowelizacja wdraża dyrektywę unijną o prawie autorskim na jednolitym rynku cyfrowym, którą Polska zobowiązała się przyjąć do czerwca 2021 roku. Pan Cieszyński uporczywie powtarza, że jego działanie wywołane jest „obawą o wzrost cen cyfrowych dóbr kultury” - czytamy.

- Bez wątpienia możemy jednak stwierdzić, że ten rodzaj argumentacji to populistyczna zagrywka, która ma na celu jedynie zmylenie opinii publicznej. Z przeprowadzonej analizy cen subskrypcji za serwisy streamingowe w Europie i na świecie jasno wynika, że w krajach, w których obowiązują lub zostały niedawno wprowadzone gwarantowane ustawowo tantiemy dla twórców, nie pojawiły się podwyżki cen subskrypcji z tego powodu – piszą filmowcy. Podkreślają, że “podwyżki cen subskrypcji nie są odpowiedzią na rozwiązania prawne w poszczególnych krajach. Są wynikiem globalnej polityki cenowej serwisów streamingowych”. 

Branża twierdzi, że „minister Cieszyński swoimi działaniami nawołuje do łamania obowiązującego w Polsce prawa, z czego, być może, nie zdaje sobie sprawy”. Chodzi im o to, że ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych w art. 17 stanowi: „Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu”.

- Wynagrodzenie powinno obejmować wszystkie pola eksploatacji, w tym najbardziej obecnie popularną dystrybucję internetową. Dyrektywa unijna o prawie autorskim wprost to przesądza i nakazuje wszystkim państwom w Unii Europejskiej zapewnić twórcom proporcjonalne wynagrodzenie do korzyści osiąganych przez platformy streamingowe i innych dystrybutorów na wszystkich polach eksploatacji - czytamy w piśmie. Polska od ponad dwóch lat nie dokonała implementacji zapisów dyrektywy do naszego systemu prawnego

Filmowcy: tantiemy to nie zapomoga

- To karygodne, że o losie polskich filmowców próbuje decydować osoba nieposiadająca elementarnej wiedzy o funkcjonowaniu branży filmowej, nieustannie za to udowadniająca swój sojusz z międzynarodowymi korporacjami. Wbrew twierdzeniom Pana Ministra, tantiemy z internetu, które ma regulować nowelizacja przygotowana przez Ministra Kultury, nie mają nic wspólnego z zapomogami czy wsparciem dla najbiedniejszych artystów. Zatem Pan Cieszyński albo nie zna treści dyrektywy, którą blokuje, albo kolejny raz celowo próbuje wprowadzić opinię publiczną w błąd. Tantiemy nie są ekskluzywnym zbytkiem, dzięki którym buduje się fortuny, lecz integralną częścią wynagrodzenia każdego filmowca, ustaloną w polskim prawie już niemal 30  lat temu. - piszą filmowcy.

- Bezpardonowe ataki Ministra Cieszyńskiego na twórców polskiej kultury to nieudolna próba odwrócenia uwagi opinii publicznej od obietnic złożonych Prezesowi Netflixa. Nie takiej postawy wobec obywateli oczekuje się od urzędnika państwowego. - czytamy. I Stawiają pytania: czy tantiemy ze streamingu dla tysięcy polskich twórców filmowych sprzedano za obietnicę budowy Centrum Inżynieryjnego Netflixa, w którym zatrudnienie znajdzie zaledwie kilkudziesięciu pracowników? 

Filmowcy zwracają się do premiera z kolejną prośbą o spotkanie. - Jako przedstawiciele polskiego środowiska filmowego chcielibyśmy mieć możliwość przedstawienia Panu naszego stanowiska – podkreślają w piśmie. 

Pod oświadczeniem podpisały się zarządy Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Gildii Reżyserów Polskich, Gildii Scenarzystów Polskich, Stowarzyszenia Autorek i Autorów Zdjęć Filmowych,  Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych, Polskiej Gildii Producentów, Związku Zawodowego Aktorów Polskich, Związku Zawodowego Filmowców, Polskiego Stowarzyszenia Montażystów, Gildii Montażu i Postprodukcji, Gildii Polskich Reżyserów Dokumentalnych, Stowarzyszenia Kobiet Filmowców, Prezydent Polskiej Akademii Filmowej oraz Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych. 

Polscy twórcy cały czas bez tantiem z internetu

W Polsce twórcy i współtwórcy produkcji otrzymują bowiem tantiemy jedynie z tytułu wyświetlania ich produkcji w stacjach telewizyjnych, na płytach DVD, u operatorów kablowych czy w kinach. Tymczasem z roku na rok rośnie oglądanie treści na platformach VoD, coraz więcej produkcji ma tam swoją premierę.

Tantiemy od streamingu znalazły się projekcie ustawy, która wyszła pod koniec ub.r. z resortu kultury i trafiła na komitet stały Rady Ministrów. Jednak cały czas jej nie przyjęto. Dlaczego? Jest bowiem opór części rządu, która nie chce zgodzić się na obłożenie firm kolejną daniną. Wykreślenia zapisu o tantiemach ze streamingu chciał Janusz Cieszyński, od niedawna minister cyfryzacji, wcześniej odpowiadający za cyfryzację w ramach KPRM. Argumentował on, że po wprowadzeniu tantiem dostęp do serwisów streamingowych będzie droższy. Z kolei resort finansów uważa, że tantiemy mogą zostać uznane za podatek cyfrowy.

Filmowcy chcieliby rocznie z tytułu tantiem od streamingu otrzymywać ok 35 mln zł. Stanowi to 1,5 proc. przychodów platform VoD w Polsce, szacowanych na 2,3 mld zł.

Dołącz do dyskusji: Filmowcy oburzeni na ministra cyfryzacji. Piszą do premiera

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kolis
mało kra.dną kasy ze smartfonów? co by jeszcze chcieli? może opodatkują kanapy, bo na nich najczęściej ludzie oglądają filmy xd
odpowiedź
User
Mck
Rząd ubija jakieś własne interesy i myśli tylko o wyborach, a ludzi ma gdzieś. A korporacje drenują rynek z kasy niewiele zostawiając. To nowy rodzaj kolonializmu.
odpowiedź
User
Wert
Cieszyński nie rozliczył się z respiratorów i już się bierze za rozwalanie kolejnej branży
odpowiedź