Fundacja Otwarty Dialog wycofuje się z prowadzenia fanpage’a „Soku z Buraka"

Konta „Soku z Buraka” w mediach społecznościowych przeszły pod kuratelę Fundacji Otwarty Dialog w kwietniu br. w wyniku „porozumienia z całym, dotychczasowym zespołem redakcyjnym” - jak podkreślono wówczas w oficjalnym komunikacie. „Sok…” miał zmienić profil w kierunku „wsparcia różnego rodzaju inicjatyw obywatelskich związanych zarówno z piętnowaniem patologii w życiu publicznym w naszym kraju, jak również obroną demokracji, praworządności, szeroko rozumianej wolności i praw człowieka - głównie w Polsce, ale również w UE i na świecie” - zapowiedziała Fundacja.

Czym miał być „Sok z Buraka”?

Główny kierunek działań w mediach miał obejmować – promocję manifestacji, petycji i zbiórek „w słusznych sprawach”. - Będziemy starać się wspierać prześladowanych, szykanowanych, dyskryminowanych i marginalizowanych - zarówno całe społeczności, grupy zawodowe, jak i tych poszkodowanych i pokrzywdzonych bezpośrednio, indywidualnie (jak niezależni sędziowie i prokuratorzy stawiający się Zbigniewowi ”Zero” Ziobrze, kobiety czy osoby i społeczności LGBT+) – zapowiedziano. 

Fundacja informowała wówczas, że do zespołu tworzącego "Sok z Buraka" wkrótce dołączą nowe osoby. - Do współpracy zaprosiliśmy szereg innych innych organizacji, ruchów, mediów i inicjatyw obywatelskich z wielu stron. Na starcie dołączają do nas m.in. Obywatele RP i Obywatele.news, Centrum Kapitalizmu, Ruch Ośmiu Gwiazd czy Spontaniczny Sztab Obywatelski. Liczymy, że grono to będzie się powiększać, o czym będziemy Was informowali - wyliczono.

„Brak realizacji porozumienia”

W piątek Fundacja poinformowała jednak, że wycofuje się z prowadzenia profili „Soku z Buraka”, a powodem tego ma być brak realizacji porozumienia zawartego z założycielami profilu. - Wbrew kolejnym ustaleniom nie wycofali się oni z aktywnego umieszczania na oficjalnym profilu „Soku..”  na Facebooku treści niezgodnych z nową linią redakcyjną - napisano.

- W ostatnich miesiącach promowaliśmy aktywność społeczną Polek i Polaków, zachęcaliśmy do udziału w protestach, nagłaśnialiśmy sprawy sądowe wytaczane niezależnym sędziom, prokuratorom oraz aktywistom, jak również piętnowaliśmy nadużycia władz. Zasięgi „Soku”, pozostającego jednym z największych profili społecznościowych w polskim internecie, wydatnie się do tego przyczyniały - zaznaczono.

„Niekontrolowana, samorzutna aktywność założycieli”

Jak zaznaczono w komunikacie - założyciele profilu wciąż jednak (mimo ustaleń) promowali opozycyjnych polityków, „w tym tych związanych z Platformą Obywatelską”. - Treści tego rodzaju, jako zespół redakcyjny, cenzurowaliśmy i usuwaliśmy, nie byliśmy natomiast w stanie całkowicie zapobiec ich cyklicznemu publikowaniu - wyjaśnia Fundacja Otwarty Dialog.

Wynikało to z „istniejących uprawnień administracyjnych oraz niekontrolowanej, samorzutnej aktywności redakcyjnej założycieli profilu, którym wydają się przyświecać inne cele” - napisano. - Nie mogliśmy pozbawić ich uprawnień edytorskich, a wobec ostatecznej odmowy przekazania nam tzw. “ownershipu" strony na Facebooku, poczuliśmy się zmuszeni do rezygnacji z dalszej odpowiedzialności za „Sok”.

Od piątku - jak podkreślono - Fundacja nie sprawuje już kontroli na profilami „Soku”, a w związku z tym nie ponosi też żadnej odpowiedzialności za publikowane na nich treści. - Faktycznym podmiotem kontrolującym Sok z Buraka pozostaje portal Crowd Media (crowdmedia.pl) należący do spółki Mediana.

Czym jest „Sok z Buraka”?

„Sok z Buraka” działa od kilku lat. To przede wszystkim fanpage facebookowy mający nieco ponad 1 mln fanów, dodatkowo jego profil twitterowy obserwuje 44,9 tys. internautów. Zamieszczane są tam głównie memy i linki do artykułów ostro krytykujące obóz rządzący i wspierające go media, a także chwalące opozycję, zwłaszcza Platformę Obywatelską.

Ze sprawozdania finansowego Platformy Obywatelskiej za 2020 rok, do którego dotarli dziennikarze Interii, wynika, że regularne przelewy od PO otrzymywał Mariusz Kozak-Zagozdza (twórca fanpage „Sok z Buraka”). Ich wysokości wynosiła od 149 do 8 048 tys. zł. Najwięcej zarobił od partii w lipcu (10,5 tys. zł), a przez cały rok było to łącznie 104,6 tys. zł.