SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Getin Noble i Idea Bank po ujawnieniu przez Czarneckiego afery KNF pożyczyły z NBP 5,8 mld zł, żeby zachować płynność

W drugiej połowie listopada ub.r. Getin Noble Bank i Idea Bank pożyczyły z Narodowego Banku Polskiego 5,84 mld zł na zachowanie płynności płatniczej. Banki popadły wtedy w mocny kryzys po wpisaniu Idei na listę ostrzeżeń oraz ujawnieniu rozmowy ich głównego akcjonariusza Leszka Czarneckiego z prezesem KNF.

Leszek Czarnecki, fot. Telewizja wPolsce.plLeszek Czarnecki, fot. Telewizja wPolsce.pl

W piątek po południu Getin Noble Bank w komunikacie giełdowym poinformował, że 19 listopada uzyskał od Narodowego Banku Polskiego 3,59 mld zł kredytu, a 21 listopada - 1,2 mld zł. Obie kwoty zostały pożyczone na okres trzech miesięcy w celu zachowania płynności płatniczej.

Z kolei Idea Bank 19 listopada w tym samym celu pożyczył od NBP 1,05 mld zł. - Oprocentowanie kredytu refinansowego jest zmienne i stanowi wysokość stopy ustalanej przez Radę Polityki Pieniężnej dla kredytu refinansowego innego niż kredyt lombardowy. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie wynosi 3,5 proc. w skali rocznej - zaznaczył bank w komunikacie.

Podstawą prawną wszystkich tych kredytów jest art. 42 ust. 1 ustawy o Narodowym Banku Polskim stanowiący, że „NBP może udzielać bankom kredytu refinansowego w złotych w celu uzupełnienia ich zasobów pieniężnych”.

Pierwszą z pożyczonych kwot Getin Noble Bank zwrócił 11 lutego br., a drugą - 19 lutego br. Natomiast Idea Bank spłacił swój kredyt 14 stycznia.

Mocno spadł wskaźnik wypłacalności banków Czarneckiego

Powodem zaciągnięcia tych kredytów przez Getin Noble Bank i Idea Bank był mocny spadek w drugiej połowie listopada ub.r. ich wskaźnika pokrycia wypływów netto (LCR). Zgodnie z przepisami powinien on wynosić minimum 100 proc.

W przypadku Getin Noble Banku 15 listopada zmalał do 82,67 proc., a 3 grudnia - do zaledwie 21,3 proc. W piątkowym komunikacie bank zaznaczył, że potem nastąpił systematyczny wzrost i 24 stycznia LCR przekroczył 100 proc. 19 lutego, zaraz po spłacie przez bank drugiego z kredytów od NBP, wskaźnik spadł 62,49 proc., ale 1 marca przekroczył 100 proc., a 14 marca wynosił 143 proc.

Natomiast wskaźnik LCR dla Idea Banku 15 listopada wynosił 79,19 proc. - W dniu 16 listopada 2018 r. Bank za informacją z pisma z dnia 15 listopada 2018 r. złożył do Narodowego Banku Polskiego wniosek o udzielenie kredytu refinansowego w rozumieniu art. 42 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim oraz przedstawił wszelkie niezbędne dokumenty pozwalające na jego udzielenie przez Narodowy Bank Polski - poinformowano w komunikacie Idea Banku.

Zaznaczono, że 13 marca wskaźnik LCR dla banku wynosił 166,28 proc.

Panika klientów po ujawnieniu afery KNF

Mocne spadki wskaźnika wypłacalności Idea Banku i Getin Noble Banku wynikają z faktu, że w połowie listopada duża część ich klientów zdecydowała się wycofać stamtąd swoje środki po tym jak Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz obu banków, zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ówczesnego prezesa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego.

Sprawę ujawniła „Gazeta Wyborcza” 13 listopada, publikując nagranie rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim z końca marca ub.r. W rozmowie szef KNF zaproponował biznesmenowi zatrudnienie znajomego prawnika i metodę jego wynagradzania, sugerując w zamian przychylność wobec planów restrukturyzacji Idei i Getin Noble Banku. Krytykował też Zdzisława Solaka, członka KNF i zarządu BFG, mówiąc, że chce on doprowadzić do upadku banków Czarneckiego i przejęcia ich za przysłowiową złotówkę (umożliwia to działająca od kilku lat procedura unijna) przez któryś z państwowych banków.

Publikacja nagrania wywołała trwające kilka tygodni zamieszanie polityczne. Już 13 listopada Marek Chrzanowski podał się do dymisji, został też zatrzymany przez ABW na polecenie prokuratury i od końca listopada do końcówki stycznia przebywał w areszcie. Leszek Czarnecki w drugiej połowie listopada złożył zeznania, a na początku marca został zbadany wariografem.

Na niekorzyść Idea Banku działało też, że na początku listopada Komisja Nadzoru Finansowego po kilkumiesięcznym postępowaniu wpisała go na listę ostrzeżeń. Powodem były nadużycia przy sprzedaży obligacji firmy windykacyjnej GetBack, która w kwietniu ub.r. ogłosiła niewypłacalność, a wcześniej wyemitowała obligacje (głównie w emisjach prywatnych) o łącznej wartości ok. 2,6 mld zł.

Jak zareagowały na to banki Leszka Czarneckiego? Mocno podniosły oprocentowanie lokat (z ok. 3 proc. do 3,5, a nawet 3,9 proc.), umożliwiły też zrywanie ich przed terminem bez utraty odsetek. W materiałach marketingowych podkreślały, że depozyty do wartości 100 tys. euro są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Ponadto Idea Bank w listopadzie zapowiedział stopniowe wycofywanie marki Lion’s Bank. Natomiast w połowie stycznia br. podano plan fuzji Idea Banku i Getin Noble Banku, w efekcie której zniknie ta pierwsze marka. Oba banki od końca ub.r. prowadzą negocjacje z potencjalnymi inwestorami.

Zatrzymano byłych menedżerów Idea Banku, mocno zmalał majątek Czarneckiego

Pod koniec lutego CBA na zlecenie prokuratury zatrzymało 18 byłych menedżerów Idea Banku w ramach śledztwa dotyczącego afery GetBacku. W tym gronie są m.in. wieloletni prezes banku Jarosław Augustyniak (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska), inni byli członkowie zarządu i osoby pełniące funkcje dyrektorskie. Postawiono im zarzuty związane z wprowadzaniem klientów w błąd co do gwarancji zysku i bezpieczeństwa inwestowania w papiery dłużne GetBacku. Według prokuratury doprowadzili 400 klientów do start o łącznej wartości 89,3 mln zł.

W przypadku części zatrzymanych, m.in. Jarosława Augustyniaka, sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt.

Wskutek perturbacji związanych z GetBackiem i aferą KNF mocno zmalały kursy giełdowe Idea Banku i Getin Noble Banku (patrz grafiki powyżej i poniżej). Cena pierwszego zaczęła maleć latem, a w sierpniu bank poinformował o dużych odpisach dot. kredytów oraz utworzeniu 14 mln zł rezerwy na ewentualne roszczenia związane z oferowaniem obligacji GetBacku.

Kolejne mocne spadki kursów nastąpiły po ujawnieniu rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim. Natomiast w lutym ceny walorów obu banków znacząco wzrosły.

Leszek Czarnecki za pośrednictwem spółek zależnych jest większościowym akcjonariuszem Idea Banku i Getin Noble Banku, walory tych banków są obecnie jego głównymi aktywami (jesienią 2017 roku biznesmen sprzedał kontrolny pakiet akcji spółki deweloperskiej LC Corp). Spadek ich kursów sprawił, że mocno skurczył się majątek przedsiębiorcy - według szacunków „Forbesa” z 2,19 mld zł przed rokiem do 765 mln zł, wobec. W konsekwencji Czarnecki tworzonej przez magazyn liście najbogatszych Polaków zsunął się z 13. na 65. miejsce.

Dołącz do dyskusji: Getin Noble i Idea Bank po ujawnieniu przez Czarneckiego afery KNF pożyczyły z NBP 5,8 mld zł, żeby zachować płynność

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
aja
A moim zdaniem nie ma co się nkręcać tylko na spokojnie warto obserwować i poczekać.
odpowiedź
User
TenCoWie
WSIbank twardo walczy...
odpowiedź
User
Ahmet
Leszka byznesy można uznać za zakończone, teraz już tylko jakiś kraj bez umowy ekstradycyjnej z PL...
odpowiedź