SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Google daje wydawcom prawo do płatnego udostępniania wszystkich treści

Koncern Google wprowadził dla wydawców nowe narzędzie o nazwie  Flexible Sampling, które zastępuje dostępną wcześniej platformę First Click Free. Dzięki zapowiedzianemu rozwiązaniu każdy wydawca zdecyduje sam, jaki zakres darmowych próbek tekstów sprawdzi się najlepiej w jego przypadku przed skierowaniem czytelników na stronę z subskrypcją.

Ogłaszając nowe rozwiązanie dla wydawców Google zwraca uwagę na fakt, że wprawdzie według badań użytkownicy coraz bardziej przyzwyczajają się do płacenia za informacje, jednak czasami uciążliwy proces uruchamiania subskrypcji może ich skutecznie zniechęcić. Nie jest to najlepsza sytuacja ani dla internautów, ani dla wydawców, którzy postrzegają subskrypcje jako coraz ważniejsze źródło przychodów.

Stosowana dotychczas przez Google zasada First Click Free wymagała od wydawców udostępnienia minimum trzech darmowych artykułów dziennie poprzez wyszukiwarkę Google lub Wiadomości Google, zanim użytkownicy zostali poinformowani o konieczności zapłaty.

Teraz Google wprowadził mechanizm o nazwie Flexible Sampling w którym to wydawcy zdecydują, jak dużo (o ile w ogóle) darmowych artykułów udostępnią potencjalnym subskrybentom w oparciu o swoje własne strategie biznesowe.

Google zastrzega, że ten krok został podyktowany wynikami badań, opiniami wydawców i kilkumiesięcznym eksperymentem przeprowadzonym we współpracy z  „The New York Times” i „Financial Times”.

- Decyzja Google o tym, aby wydawcy sami decydowali, jak dużo treści użytkownicy będą mogli wypróbować za darmo poprzez wyniki wyszukiwania, jest rozwojowym posunięciem – podkreśla w komunikacie Kinsey Wilson, doradca Marka Thompsona, CEO „New York Timesa”. - Pozytywnie odbieramy także otwartość Google na rozważanie kolejne sposobów wspierania modeli biznesowych dotyczących subskrypcji i z niecierpliwością czekamy na kontynuację naszej współpracy nad inteligentnymi rozwiązaniami.

Według Google wydawcy zwykle zgadzają się co do tego, że bezpłatne udostępnianie treści jest sposobem na przekonanie konsumentów do kupna ich produktu. Typowe podejście do takiego rozwiązania opisuje model dozowania (metering), który umożliwia użytkownikom przeczytanie wcześniej ustalonej liczby darmowych artykułów przed pojawieniem się informacji o konieczności zapłaty.

W związku z tym Google zaleca dozowanie treści w wymiarze miesięcznym, a nie  dziennym - pozwala to wydawcom na większą elastyczność w eksperymentowaniu z liczbą darmowych artykułów oraz umożliwia oferowanie treści osobom, w przypadku których istnieje większe prawdopodobieństwo dołączenia do subskrypcji. Dla większości wydawców dobrym punktem wyjścia jest 10 artykułów miesięcznie.

Google zaznacza, że zasada „wypróbuj, zanim kupisz” podkreśla to, co wydawcy już wiedzą - aby odnieść sukces w internecie powinni zamieszczać online pewne fragmenty treści bezpłatnie. Jeżeli będą zbyt krótkie, mniej użytkowników kliknie w link lub go udostępni, co najprawdopodobniej nie pozostanie bez wpływu na świadomość marki i w dalszym następstwie - ruch na stronie.

Wprowadzając mechanizm Flexible Sampling Google zapowiedział też ułatwienia związane z wykupieniem przez użytkowników subskrypcji u wydawców.

Pierwszym krokiem ma być wykorzystanie opracowanych przez Google technologii potwierdzania tożsamości i dokonywania płatności po to, by użytkownicy mogli dokonać subskrypcji jednym kliknięciem i płynnie uzyskać dostęp do pożądanych treści - bez względu na to czy korzystają akurat ze strony internetowej wydawcy, aplikacji mobilnej czy Kiosku Google, wyszukiwarki lub Wiadomości Google.

Z uwagi na to, że produkty informacyjne i modele subskrypcji bardzo różnią się między sobą Google współpracuje z wydawcami z całego świata, aby stworzyć mechanizm subskrypcji który będzie odpowiadał potrzebom wynikającym z wielu odmiennych perspektyw, z korzyścią zarówno dla branży informacyjnej, jak i dla konsumentów.

Google ujawnił także, że eksperymentuje z możliwościami opracowanej przez siebie technologii uczenia maszynowego (Machine Learning), by wspomóc wydawców w rozpoznawaniu potencjalnych subskrybentów i przedstawianiu właściwej oferty właściwym osobom we właściwym czasie.

Dołącz do dyskusji: Google daje wydawcom prawo do płatnego udostępniania wszystkich treści

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl