Będzie bezpieczniej w Uberze i Bolcie?
Sejm zajmuje się się nowelizacją kodeksu drogowego. Wprowadzi ona zmiany dla kierowców aplikacji do zamawiania przejazdów, takich jak Uber czy Bolt. Chodzi o wyeliminowanie przestępstw, do których dochodzi w trakcie przewozów. Tylko przez 10 miesięcy ubiegłego roku odnotowano aż 30 przestępstw o charakterze seksualnym popełnianych w taksówkach na aplikację.
Sejmowa komisja infrastruktury pozytywnie zaopiniowała we wtorek 11 kwietnia rządowy projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym. - Chodzi o poprawę bezpieczeństwa pasażerów, a szczególnie pasażerek korzystających z tzw. taksówek na aplikację – zapowiedział Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji, uzasadniając projekt nowelizacji.
W nocy ze środy na czwartek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu ustawy. Ze względu na zgłoszone poprawki, nowelizacja została przekazana do komisji infrastruktury.
Zgodnie z danymi Komendy Głównej Policji, wzrasta liczba przestępstw o charakterze seksualnym, popełnianych w środkach transportu zamawianych przez aplikację, takich jak Uber czy Bolt. W 2020 r. odnotowano siedem takich przypadków, w 2021 r. – 21, natomiast od stycznia do września 2022 r. – 30. Przestępstwa mają charakter molestowania lub gwałtu, a ofiarami tych napaści są najczęściej kobiety.
Koniec z fałszywą tożsamością kierowców
Jak podkreślił Cieszyński, ma być lepsza niż do tej pory weryfikacja tożsamości kierującego pojazdem. - Z ustaleń wynika, że osoby, które dopuściły się tych przestępstw posługiwały się fałszywą tożsamością, czyli za kierownicą siedziała inna osoba niż ta, na którą zarejestrowana była aplikacja. Nasze zmiany powodują, że nie będzie tak łatwe popełnianie przestępstw, które mogliśmy w ubiegłym roku zaobserwować - zapowiedział minister cyfryzacji.
Nowelizacja ustawy wprowadza regulacje, dzięki którym pasażerowie będą czuli się bezpieczniej podczas przejazdów. Każdy potencjalny kierowca Ubera czy Bolta będzie musiał zgłosić się osobiście do firmy, jeszcze przed rozpoczęciem współpracy z nią i realizacją pierwszego przewozu. Trzeba będzie zostawić swoje zdjęcie, a także przedstawić prawo jazdy i zaświadczenie o niekaralności. Jeśli kierowca posiada polskie prawo jazdy, firma będzie musiała sprawdzić autentyczność dokumentu w rządowej wyszukiwarce Centralnej Ewidencji Kierowców (CEK).
Jak podkreślał Janusz Cieszyński, firmy będą miały obowiązek przechowywania wizerunku swoich kierowców przez pięć lat. - Przedsiębiorcy będą musieli również weryfikować - przed rozpoczęciem kursu - czy jest on faktycznie realizowany przez osobę, której ten przewóz zlecono. Ta weryfikacja będzie losowa, ale obowiązkowa i wykonywana nie rzadziej niż raz na sto przewozów. - Firmy powinny wiedzieć, kto faktycznie dla nich pracuje i wykonuje te przewozy - tłumaczył. - Jeśli więc kierowca nie przejdzie weryfikacji, kurs nie zostanie zrealizowany - dodał.
Uber zmniejszył stratę o połowę. Przewozy osób urosły mocniej niż Uber Eats, mniej na marketing
Ostrzejsze kary dla firm i kierowców
Przedsiębiorca będzie miał obowiązek przetwarzania informacji, które dotyczą osób wykonujących przejazdy, przez pięć lat (licząc od końca roku kalendarzowego, w którym kierowca zakończył współpracę z danym przedsiębiorcą). Chodzi o dane gromadzone w toku weryfikacji, ale również w trakcie współpracy przedsiębiorcy z danym kierowcą. Firmy pośredniczące przy przewozie osób będą mogły wymieniać się między sobą danymi kierowców – wystarczy złożyć odpowiedni wniosek.
- Jeśli ktoś został z jakiegoś powodu zwolniony, to ta informacja może trafić do kolejnego potencjalnego pracodawcy. Dopuszczamy takie rozwiązanie, ponieważ ma ono charakter prewencyjny - tłumaczył minister i dodał, że ustawa przewiduje również kary - nawet do 1 mln zł - dla przedsiębiorców, którzy nie będą przestrzegać nowych przepisów.
Nowe przepisy zaostrzą również kary za naruszenie obowiązków zapisanych w ustawie - zarówno dla przedsiębiorców, którzy pośredniczą w przewozach, jak i dla osób wykonujących przewóz.
Za nowelizacją prawa o ruchu drogowym głosowało 28 posłów, przeciw jeden, nikt nie wstrzymał się od głodu. Początkowo w piątek miało być drugie czytanie ustawy przez Sejm. - Prawdopodobnie jednak dziś w nocy to się odbędzie – powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Cezary Grabarczyk z Koalicji Obywatelskiej, zastępca przewodniczącego komisji Infrastruktury. Tak też się stało. Tuż przed północą w środę poseł Jerzy Polaczek przedstawił sprawozdanie komisji o rządowym projekcie ustawy prawa o ruchu drogowym.
Ma być bezpieczniej w Uberze i Bolcie. Rząd przyjął przepisy
Dołącz do dyskusji: Będzie bezpieczniej w Uberze i Bolcie?