SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Hebe może w tym roku uruchomić sklep internetowy

Grupa Jeronimo Martins Polska planuje jeszcze w tym roku uruchomienie internetowego sklepu sieci drogerii Hebe - wynika z nieoficjalnych informacji.

O planach w obszarze ecommerce grupy Jeronimo Martins Polska (do której oprócz Hebe nalezy Biedronka), we wtorek napisał portal Wiadomości Handlowe, powołując się na własne źródła niezależne od firmy. Internetowy sklep Hebe miałby ruszyć jeszcze w marcu tego roku. Firma nie potwierdza tych doniesień, ale także wprost im nie zaprzecza.

W odpowiedzi na pytania portalu Wirtualnemedia.pl, biuro prasowe Jeronimo Martins Polska przekazało tylko krótki komunikat o planach rozwoju marki Biedronka w ecommerce: "sieć Biedronka nie planuje sprzedaży w segmencie e-commerce, skupiając się obecnie na innych sposobach rozwoju prowadzonego biznesu".

"Hebe nie powinno dłużej czekać"

O ocenę ewentualnego wejścia Hebe w segment handlu elektronicznego poprosiliśmy Konrada Chojnackiego, e-commerce lead w SalesTube (Group One). - Utworzenie platformy e-commerce Hebe to naturalny krok rozwoju marki. Branża kosmetyczna odnotowuje aktualnie większe wzrosty w e-handlu niż w handlu stacjonarnym. Jeronimo-Martins nie stać na ignorowanie tego faktu i bierne patrzenie na rozwój konkurencji w tym sektorze - ocenia dla portalu Wirtualnemedia.pl Chojnacki.

- Nie posiadamy informacji na temat tego, jak długo i z jaką intensywnością trwają prace związane z wprowadzeniem Hebe do e-handlu, możemy jednak założyć, że jeśli nie są one wsparte mocnymi działaniami i super przygotowaniem zaplecza nowej platformy, to najprawdopodobniej nie spowoduje to znacznych zmian na rynku - wskazuje nasz rozmówca.

Ekspert podkreśla też, że dla wejście Hebe do ecommerce "może okazać się świetnym poligonem doświadczalnym dla Biedronki, gdy Jeronimo-Martins zdecyduje się na ten e-commerce".

- Z drugiej strony Hebe nie powinno dłużej czekać - dodaje Konrad Chojnacki. - To teraz obserwujemy duże wzrosty na rynku e-commerce. W tym właśnie momencie kształtują się też przyzwyczajenia klientów do platform sprzedaży online, a co z tym związane, do marek obecnych w tym kanale. Za parę lat wejście do e-commerce będzie o wiele droższe i trudniejsze - konkluduje ekspert SalesTube.

Trudny rynek kosmetyków

Konrad Chojnacki w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl dodaje jeszcze jedną uwagę - kosmetyki to wyjątkowo trudny segment w handlu internetowym. To jednak może być dla Hebe szansą.

- Niektóre sklepy z branży kosmetycznej wciąż borykają się z problemami, które w innych branżach spowodowałyby ich upadek. Klientki są względem zakupów kosmetyków on-line nieco mniej wymagające w porównaniu do zakupów w punktach sprzedaży tradycyjnej, gdzie doświadczenia w kontakcie z marką są na bardzo wysokim poziomie. Często czynnikiem przemawiającym za wyborem zakupów w sieci jest konkurencyjna cena. Kolejna dobra platforma może sprawić, że oczekiwania klientów względem komfortu zakupów znacząco wzrosną. Im większa konkurencja, tym więcej będzie decydujących o wyborze tego kanału sprzedaży czynników, takich jak estetyka, UX itp. To właśnie tutaj może kryć się podstawa sukcesu platformy sprzedażowej Hebe - komentuje Konrad Chojnacki.

Grupa Jeronimo Martins Polska jest właścicielem Biedronki - największej sieci detalicznej w Polsce, mającej 2850 sklepów w ponad 1000 miejscowości. W ramach tej samej grupy, Jeronimo Martins Drogerie i Farmacja rozwija od 2011 roku sieć drogerii i aptek Hebe. W Polsce znajduje się ok. 200 placówek handlowych tej marki.

Dołącz do dyskusji: Hebe może w tym roku uruchomić sklep internetowy

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl