Hubert Hurkacz ma szanse na nowe kontrakty reklamowe po Tokio
Mimo występu poniżej oczekiwań w Tokio, polski tenisista Hubert Hurkacz wciąż ma spory potencjał marketingowy. - Prowadzimy rozmowy z kilkoma potencjalnymi partnerami i różnych modelach współpracy. Na pewno nie chcemy jednak monetyzować wizerunku Huberta "za wszelką cenę" - rozmawiamy z tymi markami, które są zgodne z jego wartościami i wizerunkiem - zdradza nam menadżerka tenisisty Anna Zielińska,
W ubiegłym tygodniu w japońskim Tokio oficjalnie rozpoczęto letnie igrzyska olimpijskie. Reprezentacja Polski liczy 428 osób, w tym 215 zawodników – 103 kobiety i 112 mężczyzn Biało-czerwoni wezmą udział w 138 z 339 konkurencji w 28 dyscyplinach.
Zmagania Polaków o medale będzie można oglądać na żywo do 8 sierpnia w kanałach TVP i Eurosportu. Tutaj można sprawdzić, jak w mediach relacjonowane będzie wielkie święto sportu.
Hubert Hurkacz w Tokio
Hubert Hurkacz niespodziewanie odpadł w turnieju singlowym w drugiej rundzie. Polaka pokonał Brytyjczyk z drugiej setki rankingu ATP, Liam Broady, w setach 7:5, 3:6, 6:3. W turnieju deblowym, Hubert Hurkacz i i Łukasz Kubot odpadli w pierwszej rundzie, w której ulegli Niemcom Janowi-Lennardowi Struffowi i Alexandrowi Zverevowi 2:6, 6:7 (5-7).
- Przed Hurkaczem jeszcze turnieje w USA, w tym wrześniowy US Open. Tutaj liczymy na dobry występ naszego tenisisty - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Anna Zielińska, menadżerka Hurkacza z agencji Stor9.
Jakim człowiekiem jest Hurkacz poza kortem?
- Osobowościowo to człowiek bardzo skromny, niezwykle mocno stąpający po ziemi, ale też uczynny - wspiera młodszych kolegów z kortu, interesuje się ich postępami i stara się ich wspierać - opisuje Zielińska. - To prawdziwy profesjonalista, który poświęca w zasadzie każdy swój dzień na rozwój umiejętności sportowych. Ciężko pracuje żeby grać jeszcze lepiej, żeby piąć się w górę rankingu ATP i utrzymywać się na topie przez wiele lat. Tenisowo umie tak naprawdę wszystko i jest w stanie wygrywać z najlepszymi - dodaje nasza rozmówczyni.
Na ostatnim Wimbledonie Hurkacz osiągnął wielki sukces - pokonał wielokrotnego tryumfatora tego turnieju i legendę tenisa, Rogera Federera. Anna Zielińska opowiada, że przed występem w Tokio, ten tryumf dodał jej podopiecznemu pewności siebie
- To największy sukces w jego dotychczasowej karierze, ale też wspaniała historia, która pozostanie z nim na zawsze. Wygrana z Rogerem Federerem jest czymś symbolicznym, udowodniła mu, że dzięki ciężkiej pracy wszystko tak naprawdę jest możliwe. Ambicje Huberta są jednak znacznie większe - chce wygrywać dalej, a sukces na Wimbledonie z pewnością dodał mu więcej pewności siebie - zapowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Reklamodawcy zainteresowani Hubertem Hurkaczem
Wielkie zwycięstwa, zwłaszcza w tenisie, przyciągają sponsorów, co widać na świetnie na przykładzie Igi Świątek. Raszynianka po wygraniu wielkiego szlema we Francji, rozpoczęła współpracę reklamową m.in. z Rolexem, PZU czy Xiaomi.
Czy sukcesy Huberta Hurkacza, najpierw w Londynie, a wcześniej w sezonie w Miami (gdzie wygrał prestiżowy turniej rangi ATP 1000) zainteresowały sponsorów?
- Oba turnieje wygenerowały duże zainteresowanie ze strony marketerów. Sukces na Wimbledonie z pewnością stawia Huberta na zupełnie innej pozycji jako sportowca - półfinał Wielkiego Szlema to coś, co pozostaje w pamięci kibiców na zawsze, a marketerzy chcą być blisko tych, którzy osiągają wielkie, międzynarodowe sukcesy - mówi nam Anna Zielińska. - Musimy jednak zdać sobie sprawę, że tenis to nie jest dyscyplina, w której jeden zawodnik może wygrywać wszystko przez cały rok. Konkurencja jest ogromna, gra odbywa się na różnych nawierzchniach. 11 miejsce w rankingu ATP Huberta Hurkacza to najlepszy dowód, że jest zawodnikiem światowej klasy - dodaje ekspertka Stor9.
Zielińska zaznacza jednak, że razem ze swoimi podopiecznym będzie ostrożnie dobierała kontrakty.
- Prowadzimy rozmowy z kilkoma potencjalnymi partnerami i różnych modelach współpracy. Na pewno nie chcemy jednak monetyzować wizerunku Huberta "za wszelką cenę" - rozmawiamy z tymi markami, które są zgodne z jego wartościami i wizerunkiem - zdradza nam menadżerka tenisisty z Wrocławia.
Media w ostatnich tygodniach szeroko rozpisywały się także na temat rezydencji podatkowej Huberta Hurkacza - oficjalnie tenisista przeniósł się do Monako, gdzie nie ma wymogu zapłat podatku dochodowego. Wiele osób krytykowało polskiego zawodnika, wytykając mu brak patriotyzmu czy wręcz omijanie prawa. Cz te głosy wpłynęły na negocjacje kontraktów reklamowych?
- Temat ten nie wpływa na zainteresowanie reklamodawców, a teza mówiąca o tym, że działania Huberta są motywowane optymalizacją podatkową jest niezgodna z prawdą. Zawodnik, który rozgrywa turnieje na całym świecie jest zobowiązany do płacenia podatków w kraju, w którym odbywa się impreza. Z tytułu umów sponsorskich, podatki są zgodnie z regulacjami odprowadzane w Polsce - wyjaśnia nam menadżerka Hurkacza.
Dołącz do dyskusji: Hubert Hurkacz ma szanse na nowe kontrakty reklamowe po Tokio