„Idee nie działają same”- Krytyka Polityczna chce zachęcić darczyńców do regularnych wpłat
Serwis internetowy „Krytyki Politycznej” (Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego) przez trzy dni nie działał. Zamiast redakcyjnych treści wyświetlano hasło „Idee nie działają”. - To część naszej wizerunkowej kampanii - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Agnieszka Wiśniewska, redaktor naczelna witryny.
KrytykaPolityczna.pl w standardowej wersji wróciła w środę. Wyświetlające się od poniedziałku hasło „Idee nie działają” zostało uzupełnione drugą częścią: „Idee nie działają same. Ktoś musi stanąć za ideą. Człowiek. Jeden lub wielu”.
- Była to kampania, przypominająca o ideach, które stoją za działaniami „Krytyki Politycznej”. To też przypomnienie tych działań. Kampania mówi też, że idee nie działają same, ze innymi słowy potrzebujemy wsparcia czytelników - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Agnieszka Wiśniewska.
Kampania miała zachęcić internautów do wysyłania pieniędzy na funkcjonowanie internetowej strony „Krytyki Politycznej”. Redakcja potrzebuje ok. 100 tys. złotych miesięcznie na swoje działanie. Kampania osiągnęła założony cel. – W ciągu trzech dni dotarło do nas wiele pytań o stronę, dlaczego nie działa. To były pytania od zaniepokojonych czytelników - mówi szefowa strony KrytykaPolityczna.pl.
Pieniądze na funkcjonowanie portalu można wpłacać bezpośrednio z poziomu strony KrytykaPolityczna.pl. Problemy pisma i jego strony internetowej zaczęły się w lutym br., gdy Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie przyznało finansowego wsparcia redakcji.
W marcu zespół „Krytyki” ogłosił akcję pod hasłem: „Wpłać na Krytykę i #pozdrowGlinskiego”. W ten sposób redakcja namawiała do wpłat na jej działalność oraz do robienia sobie zdjęć z dowolnym numerem pisma lub książką wydawnictwa i oznaczania go wskazanym hasztagiem. Miesiąc później redakcja ogłosiła, że zebrała w ten sposób 35 644 zł na druk magazynu.
„Krytyka Polityczna” powstała w 2002 roku, na jej łamach piszą działacze społeczni, naukowcy, filmoznawcy, krytycy literatury i publicyści. 100 tys. zł potrzebnych na miesięczne funkcjonowanie portalu to w zdecydowanej większości pensje i honoraria autorów zewnętrznych, a dalej: promocja, grafika, obsługa administracyjna, techniczna i prawna. Redakcja z grantów ma pieniądze na prawie 60 proc. wydatków. Brakuje ok. 40 tys. miesięcznie.
W ub.r. Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego zanotowało spadek przychodów o 12,2 proc. do 5,05 mln zł, przy czym wpływy z działalności wydawniczej wzrosły o 11,7 proc. do 2,1 mln zł. Zdecydowanie największe granty - wynoszące 1,77 mln zł - otrzymała od Open Society Foundations.
Dołącz do dyskusji: „Idee nie działają same”- Krytyka Polityczna chce zachęcić darczyńców do regularnych wpłat