SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po zwolnieniu pracownika za biblijny cytaty o mniejszościach seksualnych IKEA jest kontrolowana przez PIP

Państwowa Inspekcja Pracy zaczęła kontrolę w krakowskim sklepie IKEA, z którego zwolniono pracownika, po tym jak na firmowym forum cytował Biblię w kontekście osób LGBT. IKEA w odpowiedzi wydała oświadczenie, w którym podkreśla „skalę niezrozumienia sytuacji”.

Znany wyłącznie z imienia pracownik krakowskiego sklepu IKEA na internetowym forum firmy sprzeciwił się - jak twierdzi - propagowaniu ideologii LGBT, powołując się przy tym na Pismo Święte. Dwa dni później stracił pracę. W jego obronie stanął m.in. Instytut Ordo Iuris.

Pod koniec minionego tygodnia w sklepie, z którego zwolniono tego pracownika, rozpoczęła się kontrola PIP. Zdaniem mediów może ona potrwać nawet miesiąc. - Jest to kontrola prawie kompleksowa. Dotyczy i bezpieczeństwa, i higieny pracy, i prawa pracy. Czyli zagadnień takich jak zawieranie i rozwiązywanie stosunków pracy oraz różnych innych zagadnień, dotyczących m.in. szkoleń z zakresu BHP czy badań lekarskich - stwierdził w rozmowie z TOK FM Józef Bajdel, Okręgowy Inspektor Pracy w Krakowie.

Głos w tej sprawie zabrała też IKEA, publikując na swojej stronie kolejne już oświadczenie. - Skala niezrozumienia sytuacji oraz naszego przekazu osiągnęła taki poziom, że postanowiliśmy pozostawić ocenę powołanym do tego podmiotom - tłumaczy firma. Zaznacza, że w związku z prowadzonymi postępowaniami prawnymi nie będzie komentarza do sprawy zwolnionego pracownika.

- Szanujemy ludzi ze wszystkich środowisk religijnych i cenimy fakt, że jesteśmy różni. Nie oznacza to jednak, że popieramy zachowania wykluczające w imię jakiegokolwiek innego poglądu. IKEA to firma otwarta światopoglądowo - czytamy w ostatniej wersji rozszerzonego oświadczenia spółki. - W naszym miejscu pracy nie ma jednak miejsca na naruszanie godności innych pracowników, krzywdzenia osób ze względu na ich cechy osobiste, poglądy czy religie - dodano.

Zwolniony pracownik żąda przywrócenia do pracy i wypłaty 2250 zł odszkodowania dla siebie oraz 1000 zł na cel charytatywny.  Kilka dni temu wystosował oświadczenie, w którym prosi dziennikarzy, by nie przedstawiali go jako osobę „nawołującą do przemocy i nienawiści”. - Karygodne wydaje mi się wykorzystywanie haseł o godności człowieka w celu poniżania mojej osoby - stwierdził mężczyzna. Zagroził też procesami byłemu pracodawcy i tym dziennikarzom, którzy będą powielać informacje tego rodzaju.

W sprawę zaangażował się także Rzecznik Praw Obywatelskich, prosząc IKEĘ o wyczerpujące informacji w sprawie zwolnionego z pracy w krakowskim sklepie mężczyzny.

Dołącz do dyskusji: Po zwolnieniu pracownika za biblijny cytaty o mniejszościach seksualnych IKEA jest kontrolowana przez PIP

12 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dogan
Bardzo dobrze, IKEA wizerunkowo sobie nie poradziła, to teraz PIP sprawdzi czy radzą sobie w kwestiach świadczenia pracy. To akurat dobra sytuacja dla każdej ze stron i dość typowa w firmach na zachodzie. Po reakcjach widać ilu jest znawców w tym temacie ;)
odpowiedź
User
ddb
Firmy z uwagi na specyfikę działalności, z założenia powinny być apolityczne i neutralne światopoglądowo.
Dlatego należy jechać z ikea do bólu i jeśli się uda doje...ć im maksymalne możliwe kary.
odpowiedź
User
213
12
odpowiedź