SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

W Polsce ubyło 0,9 mln internautów na komputerach. Przybyło 1,8 mln w mobile’u

Coraz więcej Polaków korzysta z urządzeń mobilnych, a coraz mniej z komputerów - wynika z badań Gemius/PBI.

Fot. Pixabay Fot. Pixabay

Porównując grudzień 2017 r. z grudniem 2018 r., odnotowano prawie milionowy spadek użytkowników korzystających z internetu przez komputer lub PC (23,9 mln w 2017 r. vs. 23 mln w 2018 r.).

Niemal dwa razy większą różnicę widać w przypadku urządzeń mobilnych: poprzez tablety czy smartfony w grudniu 2017 r. połączyło się z siecią 21,7 mln użytkowników, a w analogicznym okresie 2018 r. było to o 1,8 mln więcej (23,5 mln).

W grudniu 2017 r. użytkowników łączących się poprzez smartfony z internetem było 21,2 mln, a w grudniu 2018 r. o 1,9 mln więcej (23,1 mln). Nieznacznie zmalała z kolei liczba użytkowników korzystających z tabletów – z 3,9 mln w grudniu 2017 r. do 3,6 mln w grudniu 2018 r.

W ostatnim miesiącu 2017 r. najwięcej osób korzystało z internetu na telefonach i tabletach w czwartek 21 grudnia (17,4 mln), zaś najmniej – 2 grudnia (16 mln). Z kolei w grudniu 2018 r. najwięcej użytkowników korzystało z internetu na telefonach i tabletach w środę 12 grudnia (18,7 mln), zaś najmniej w sobotę 1 grudnia (16,5 mln).

Kolejny rok z rzędu zaobserwowano także, że internauci łączący się z siecią przez swoje smartfony wykazują się zwiększoną aktywnością w okresie świątecznym. W Wigilię czy Boże Narodzenie rzadziej surfujemy po sieci, ale jeżeli już to robimy, częściej korzystamy w tym celu wyłącznie ze swoich telefonów. Podczas Wigilii 2017 r. użytkownicy, którzy łączyli się z siecią tylko za pomocą komórek, stanowili 51% ogółu internautów. W tym roku ta tendencja się utrzymała – w 2018 r. w Wigilię było ich 52%, a w Boże Narodzenie – 53%.

Z roku na rok coraz bardziej mobilni stają się także najstarsi internauci. Można zauważyć powolny, ale konsekwentny wzrost liczby internautów w wieku 55+ korzystających z internetu. W maju 2016 r. ich odsetek wynosił 15,3% (3,9 mln osób spośród 25,2 mln wszystkich badanych internautów w wieku 7-75 lat). W grudniu 2018 r. było to już o 3,2 pkt. proc. więcej - 18,5% (5,2 mln osób spośród 28 mln wszystkich badanych internautów w wieku 7-75 lat).

Największy wzrost internautów wśród najstarszych użytkowników można było zauważyć właśnie w mobile'u. W maju 2016 r. mobilnych użytkowników w przedziale wiekowym 55-75 lat było 12,5%, zaś w grudniu 2018 r. - o 5,8 pkt. proc. więcej, kiedy to z internetu na smartfonach czy tabletach korzystało 18,3% seniorów.

Dołącz do dyskusji: W Polsce ubyło 0,9 mln internautów na komputerach. Przybyło 1,8 mln w mobile’u

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
nie jest cool
No i to jest błąd, miejsce internetu powinno być tylko( żeby nie powiedzieć jedynie w komputerach) a na zewnątrz wolność!. Nie róbmy z siebie zakładników głupich komórek. Po jaką cholerę mamy być uzależnieni od bycia mobilnymi, do usług zawsze i wszędzie? Przecież to wariactwo i kompletne niewolnictwo!. Powciskaliśmy wszędzie wi-fi, smartfony zdominowały nasze życie oraz media społecznościowe. Nie no naprawdę zajefajne i postępowe czasy! Tylko pogratulować. Ciekawe tylko dlaczego narzekamy na samotność, bezsens życia, częściej dotyka nas depresja i częściej dochodzi do upadku związków? Skoro ten cały "postęp" tak pomaga ludziom, że nam tak spłyca i upraszcza życie jak tylko się da, gdzie tylko się da i czym tylko się da to czegóż jeszcze narzekamy? Narzekamy, bo brakuje nam racjonalności, przyzwoitości i normalności i zdrowego umiaru, brakuje rodzinności, tradycji, wiara też jest zachwiana. Ten postęp, który teraz nadchodzi nie pomoże ludziom, tylko zaszkodzi, zabierze wszystko a nie da nic - zabierze zdrowie, prywatność, bezpieczeństwo, czas, zaangażowanie, satysfakcję z życia. Człowiek nie jest przystosowany do tego, aby co chwila coś zmieniał, co chwila musiał się podporządkowywać jakimś durnym wymogom. Smartfony, internet rzeczy, media społecznościowe, biometrie, roboty, algorytmy, drony - to wszystko jest w stanie sprawić abyśmy skutecznie przestali się cieszyć z teraźniejszości. Media, marketing, cyfryzacja i przemysł technologiczny wymuszają na nas różne idiotyczne zmiany zachowania i jeszcze śmieją twierdzić, że to my się zmieniamy, bardzo ciekawe, a może oni sami te zmiany na nas wymuszają? To jest ta wspaniała inżynieria socjotechniczna - profilowanie ludzi względem swoich potrzeb i interesów. To nie my mamy czerpać korzyści z tych 4 sektorów, które wymieniłem, tylko oni mają czerpać zyski z nas, łatwowiernych, naiwnych i niczego nieświadomych ludzi, których materializm i konsumpcjonizm życia oraz zaganianie w obowiązkach pochłonęły bez reszty. Oni to wykorzystują na własną przewagę i korzyść. Dajemy się wodzić za nos i coraz bardziej stajemy się przewidywalnymi i łatwiejszymi do sterowania. Każde państwo demokratyczne powinno rozwijać narodową inteligencję, dbać o rozwój intelektualny obywateli, informować ich, edukować, wspierać w samorealizacji, wspierać ich inicjatywy, ale oprócz tego stać na straży moralnych wartości, zdrowych obyczajów. Jeśli zaś demokracja prowadzi do rozleniwienia/uśpienia czujności obywateli, do ich ogłupienia, do ich uzależnienia oraz do zniewalania to nie dziwmy się, że powstają takie 'kwiatki' jak: środowiska LGBTQ+, feministki, następuje walka z kościołem, religią i zasadami moralnymi, propagowane są aborcja i eutanazja, szerzony jest okultyzm, czarna magia, masoństwo, satanizm i cholera wie co jeszcze, a także propagowana jest neoliberalna myśl technokratyczna, by traktować postęp jako bożka, który będzie wyręczał i zbawiał ludzi od pracy, obowiązków i samodzielnego myślenia, robiąc z nich całkowicie ubezwłasnowolnionych od informatyzacji, cyfryzacji usług, dokumentów i załatwianych spraw a z drugiej strony nadmierna i wszechobecna automatyzacja, roboty, algorytmy i drony mają zastępować ludzi w pracy, człowiek ma nie myśleć, nie robić. Ale także dziwaczny kult ekologii - zakazywać papieru, plastiku i różnych tworzyw tłumacząc to ochroną środowiska, jednakże odbije się to kosztem człowieka. Demokracja więc nie jest ustrojem doskonałym, bo jak widać nadmiar wolności szkodzi ludziom, brak zdrowej dyscypliny( w tym moralnej) również odbije się czkawką na społeczeństwie. Nie chodzi o to by zaraz robić jakiś reżim, nic z tych rzeczy, jednakże warto zwrócić uwagę, że ostatnimi czasy demokracja za bardzo sprzyja rozpasaniu, rozleniwieniu, ogłupieniu i uzależnieniu, a za taki stan w dużej mierze odpowiedzialne są media, marketing, cyfryzacja oraz przemysł technologiczny. Świat pozbawiony wartości poprzez relatywizowanie rzeczywistości( mieszanie prawdy z fałszem, a dobra ze złem), walkę z wiarą, pozbawiony tradycji, dobrych obyczajów, zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego długo nie pociągnie i sam siebie zaora.
0 0
odpowiedź