Kurski ws. zeznań w procesie przeciw Sadurskiemu: żadne medium cytujące hejt nie sprawdziło, jak było
- Gdyby oskarżony w tym procesie zabójca Pawła Adamowicza oglądał telewizję publiczną, być może Paweł Adamowicz by żył - powiedział prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski w czasie środowego przesłuchania w sądzie w sprawie karnej, jaką TVP wytoczyła prof. Wojciechowi Sadurskiemu. TVP skrytykowała adwokata Michała Wawrykiewicza za nieprecyzyjne przytoczenie słów Kurskiego.
Słowa Jacka Kurskiego, jakie miały paść podczas przesłuchania (występował w charakterze świadka) w czasie rozprawy, przytoczył adwokat Michał Wawrykiewicz. Współzałożyciel inicjatywy Wolne Sądy był obecny w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotów, kiedy trwało przesłuchanie prezesa TVP.
- Szkoda, że zabójca Pawła Adamowicza nie oglądał TVP Info, bo być może Paweł Adamowicz nadal by żył – miał stwierdzić Kurski, cytowany przez Wawrykiewicza.
„Szkoda, że zabójca Pawła Adamowicza nie oglądał tvp info, bo być może Paweł Adamowicz nadal by żył” - mówi Jacek Kurski podczas przesłuchania w sądzie na sprawie karnej z prywatnego aktu oskarżenia tvp przeciwko prof. @WojSadurski pic.twitter.com/NJxWhMcvHW
— Michał Wawrykiewicz (@MicWawrykiewicz) February 24, 2021
TVP zarzuca manipulację cytatem
W czwartek po południu Telewizja Polska w komunikacie zażądała „zaprzestania powielania wyrwanych z kontekstu słów ‘Gdyby zabójca oglądał TVP Info Paweł Adamowicz by żył’ i wokół nich budowania kłamliwej i ohydnej narracji”.
Zaznaczyła, że taka zmanipulowana wersja wypowiedzi Jacka Kurskiego pojawiła się m.in. w tekstach Onetu, Na Temat, Oko.press, „Dziennika Bałtyckiego”, „Polska The Times”, Wyborcza.pl, „Wprost” i WP.pl.
- Publikacje te są przykładem kolejnego opartego na kłamstwie zsynchronizowanego ataku na TVP i na Prezesa Zarządu TVP opozycji i wspierających ją mediów. Są też dowodem braku jakichkolwiek znamion etyki i rzetelności dziennikarskiej - ocenił publiczny nadawca.
Przytoczył całe zdanie wypowiedziane przez Kurskiego: „Otóż gdyby, oskarżony oglądał telewizję publiczną, w szczególności INFO to nie wykluczam, że do tej tragedii by nie doszło, bo by wiedział doskonale z przekazów telewizji TVP INFO oraz „Wiadomości”, że Paweł Adamowicz został usunięty, czy zawieszony w PO, a potem skreślony już wiele miesięcy, a nawet półtora roku przed tym tragicznym wydarzeniem i w związku z czym można postawić tezę, dokładnie odwrotną, gdyby oskarżony w tym procesie zabójca Pawła Adamowicza oglądał telewizję publiczną, być może Paweł Adamowicz by żył”.
W komunikacie zacytowano też dalszą część wypowiedzi Jacka Kurskiego w tym wątku. - Stan świadomości pana W. tak jakby się zatrzymał przed jego skazaniem za poprzednie przestępstwa, czyli on dysponował wiedzą, aparatem pojęciowym z roku 2014, czy 2013, kiedy Paweł Adamowicz był prominentnym działaczem PO. Gdyby oglądał TVP INFO, to by wiedział, że już nie jest działaczem PO. W związku z czym ewentualne swoje żale, czy krzywdy, będące wynikiem myślę, że utraty władz umysłowych, oczywistego szaleństwa, opętania kierowałby nie przeciwko Pawłowi Adamowiczowi - stwierdził prezes TVP.
- W związku, z czym to, co wygadywał pan W. ze sceny, wykrzykiwał, jest najlepszym dowodem na intencjonalne kłamstwo również tych wszystkich, którzy chcieliby oskarżać Telewizję Polską o jakikolwiek związek z tym zabójstwem. Telewizja Polska w sprawie Pawła Adamowicza stosuje dokładnie taką samą politykę, jak wobec wszystkich innych osób mających problemy z prawem i czynienie nam z tego powodu zarzutu jest po prostu ordynarnym kłamstwem i czymś bardzo, bardzo niskim i podłym - zapewnił.
Co tak naprawdę powiedział prezes TVP @KurskiPL w sądzie?#wieszwięcej pic.twitter.com/bNGVOMhU7G
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) February 25, 2021
Prof. Wojciech Sadurski pozwany za wpis na Twitterze
Telewizja Polska wytoczyła proces karny prof. Wojciechowi Sadurskiemu z art. 212 Kodeksu karnego mówiącego o zniesławieniu.
Powodem był wpis na Twitterze Sadurskiego, krótko po śmierci Pawła Adamowicza w styczniu 2019 roku. Wojciech Sadurski napisał: „Po tym, jak zaszczuty przez rządowe media polityk został zamordowany, żaden demokrata, żaden polityk opozycyjny, nie powinien przekroczyć progu Gebelsowskich mediów. Niech się kiszą we własnym sosie: nieudaczników, arywistów i tow Marka Króla, jak bojkot TV przez artystów po 1981”.
Jak powiedział wczoraj w sądzie Kurski określenie „goebbelsowska propaganda” uwłacza czci telewizji publicznej.
Przez sądem w W-wie trwa przesłuchanie @KurskiPL w procesie karnym z oskarżenia pryw. tvp przeciwko prof. @WojSadurski o treść tweeta. Twierdzi on https://t.co/T1QmsOdQkj., że określenie „goebbelsowska propaganda” uwłacza czci telewizji publicznej. pic.twitter.com/J4AfoT9INv
— Michał Wawrykiewicz (@MicWawrykiewicz) February 24, 2021
W marcu 2019 roku Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie przeciw prof. Sadurskiemu. - Telewizja Polska odwoła się od postanowienia, ponieważ uważa jego uzasadnienie za co najmniej kontrowersyjne - przekazało nam wtedy biuro prasowe nadawcy. Następnie w czerwcu 2019 roku sąd wyższej instancji uznał, że sprawę należy przekazać do ponownego rozpatrzenia w instancji niższej.
Prof. Wojciech Sadurski poinformował, że rozprawa trwała w środę trzy godziny, a wyrok zostanie ogłoszony 3 marca br.
TVP kontra Sadurski, sprawa karna o zniesławienie: Rozprawa trwała 3 godziny. Wysłuchany został świadek Jacek Kurski, a potem były końcowe przemówienia stron, w tym moje (może wrzucę na YT niedługi). Wyrok będzie ogłoszony 3 marca o 12:00.
— Wojciech Sadurski (@WojSadurski) February 24, 2021
Jacek Kurski prezesem TVP został w styczniu 2016 roku.
TVP z kolejną rekompensatą abonamentową
W 2019 r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł. Wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,18 mln zł, prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej - na nagrody dla pracowników zostanie przeznaczone 18 mln zł.
W drugiej połowie kwietnia br. zgodnie z nowelizacją ustawy abonamentowej, która weszła w życie w marcu, minister finansów przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu obligacje skarbowe o wartości 1,95 mld zł. 5 maja zostały one zasymilowane z inną serią obligacji, tak żeby minister finansów mógł je wykupić. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że w ramach tegorocznej rekompensaty TVP dostała 1,71 mld zł, Polskie Radio - 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe - 119,3 mln zł.
Głównie dzięki tej rekompensacie w pierwszej połowie br. Telewizja Polska zanotowała 936,5 mln zł zysku netto. Przychody spółki wyniosły 2,27 mld zł, z czego 1,8 mld zł pochodziło z abonamentu i rekompensaty abonamentowej, natomiast wpływy z reklamy spadły rok do roku o 21 proc.
Kilka tygodni temu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2021 rok. Zapisano w niej, że Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymają z budżetu państwa do 1,95 mld zł rekompensaty za utracone wpływy z abonamentu rtv.
Dołącz do dyskusji: Kurski ws. zeznań w procesie przeciw Sadurskiemu: żadne medium cytujące hejt nie sprawdziło, jak było