Inflacja nie zwalnia. Szczyt dopiero przed nami
Wstępne dane GUS pokazują, że w maju inflacja wzrosła w ciągu roku o 13,9%. Z kolei w ujęciu miesięcznym za produkty i usługi musimy płacić już o 1,7% więcej niż w kwietniu.
Konfederacja Lewiatan: szczyt inflacji możliwy późną jesienią
Wzrost cen nie zwalnia tempa, a to jeszcze nie koniec rekordowych odczytów - ocenia Mariusza Zielonka z Konfederacji Lewiatan w komentarzu do wtorkowych danych GUS. Według eksperta ceny paliw mogą przesunąć szczyt inflacji z sierpnia na późną jesień.
Jak zwrócił uwagę Zielonka, "wzrost cen nie zwalnia tempa". "A to jeszcze nie koniec rekordowych odczytów" - ocenił. Zaznaczył, że wyhamował wzrost cen żywności, dzięki czemu wstępny odczyt inflacji jest niższy niż oczekiwania rynkowe, które wskazywały na przekroczenie 14 proc. "Nie zmienia to jednak faktu, że w ciągu roku średnio musimy zapłacić w sklepach więcej o 13,5 proc." - dodał. Zauważył, że w ciągu miesiąca wzrost cen produktów spożywczych sięgnął 1,3 proc., a w ciągu miesiąca wzrost cen produktów spożywczych sięgnął 1,3 proc. "Gdy jednak spojrzymy na ceny podstawowych produktów spożywczych to roczne wzrosty niekiedy przekraczają 30 proc." - stwierdził.
Ekspert zauważył, że ponownie najsilniej wzrastają ceny paliw - w maju płacimy za benzynę i olej napędowy o 35 proc. więcej niż przed rokiem i ponad 5 proc. więcej niż przed miesiącem. "Gdy dojdzie do zapowiadanego porozumienia w ramach UE dotyczącego embarga na rosyjską ropę, ceny paliw mogą przesunąć nam zapowiadany szczyt inflacji z miesięcy letnich (obstawiamy sierpień) na późną jesień" - ocenił.
Dodał, że Polska jest na ostatniej prostej podpisywania nowych, półrocznych, kontraktów na dostawy gazu i energii dla średnich i dużych przedsiębiorstw. "Oznacza to, że tak jak w przypadku małego biznesu na początku roku, przedsiębiorcy przełożą wzrost kosztów na ceny produktów i świadczonych usług" - wskazał.
Dołącz do dyskusji: Inflacja nie zwalnia. Szczyt dopiero przed nami