Jan Nowak wybrany przez Sejm na nowego prezesa UODO. „Powinien odciąć się od członkostwa w PiS”
Rekomendowany przez Prawo i Sprawiedliwość Jan Nowak został zaakceptowany przez Sejm na stanowisko prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Nowy szef UODO jest obecnie dyrektorem w tej instytucji, jego wybór z rezerwą oceniają środowiska zajmujące się ochroną prywatności. - Wybrany prezes powinien otoczyć się fachowcami i po objęciu urzędu zrezygnować z członkostwa w PiS - ocenia Fundacja Panoptykon.
Obecnie prezesem Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) jest Edyta Bielak-Jomaa, której kadencja upływa z końcem kwietnia br. Dlatego konieczne stało się wskazanie przez parlament nowego szefa UODO.
W czwartek Sejm głosował nad wyborem prezesa, w grę wchodziła jedyna kandydatura Jana Nowaka, członka Prawa i Sprawiedliwości rekomendowanego przez tę partię.
Za wyborem Nowaka głosowało 221 posłów, przeciw było 171, a 4 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu. Aby nowy prezes UODO mógł objąć swój urząd jego wybór musi zostać zatwierdzony przez Senat, jednak przy obecnym układzie sil w izbie wyższej nie powinno być w tej sprawie zaskoczenia.
Otoczenie fachowców i apolityczność
67-letni Jan Nowak jest obecnie jednym z dyrektorów w UODO, pełni też funkcję radnego PiS warszawskiej dzielnicy Wola. Po ogłoszeniu kandydatury Nowaka pojawiły się wątpliwości związane m.in. z tym, że nie ma on wykształcenia prawniczego, które w tym wypadku wydaje się istotne. M.in. dlatego jeszcze przed głosowaniem w parlamencie przeciwko wyborowi Nowaka zaprotestowały Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Fundacja Panoptykon.
Teraz, po wskazaniu przez Sejm nowego prezesa UODO druga z tych organizacji w komunikacie przesłanym do redakcji Wirtualnemedia.pl nie kryje swoich obaw dotyczących przyszłego funkcjonowania instytucji mającej chronić prywatność i dane obywateli.
- Stanie na straży ochrony danych osobowych obywatelek i obywateli wymaga wybitnej wiedzy i sporego doświadczenia – podkreśla Katarzyna Szymielewicz, prezeska Fundacji Panoptykon. - Jan Nowak nie ma na swoim koncie takiego dorobku. Na przesłuchaniu w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka podkreślał, że decyzje w urzędzie podejmuje zespół merytoryczny. Nie odpowiedział jednak konkretnie na nasze pytania. Dlatego oczekujemy od nowego prezesa, że otoczy się osobami z odpowiednią wiedzą i doświadczeniem.
Sceptycyzm związany z wizją Nowaka na fotelu prezesa UODO słychać także w opinii innego eksperta Panoptykonu, prawnika Wojciecha Klickiego.
- Opinia publiczna powinna mieć większy niż dotychczas dostęp do wiedzy o tym, czym zajmuje się urząd, jakie wpływają do niego zgłoszenia o naruszeniu ochrony danych, czego dotyczą skargi, jak długo czekają na rozpatrzenie, jakie są rozstrzygnięcia – ocenia Wojciech Klicki. - Publikacja decyzji Prezesa UODO ma też ważną funkcję edukacyjną, bo pokazuje administratorom danych osobowych, jakie działania powinni podejmować, a jakich unikać i dlaczego.
Ekspert przypomina, że prezes UODO ma szeroką władzę, obejmującą m.in. możliwość nakładania astronomicznych kar, które zasilają budżet państwa. Dlatego wcześniej zgłaszano wątpliwości co do przynależności Nowaka do PiS. - Nowy prezes powinien chociaż symbolicznie odciąć się od członkostwa w partii i złożyć legitymację najpóźniej w dniu ślubowania - komentuje Klicki.
Dołącz do dyskusji: Jan Nowak wybrany przez Sejm na nowego prezesa UODO. „Powinien odciąć się od członkostwa w PiS”
I choć rozumiem, że w tym uporze może tkwić Nadnaczelnik, Nadprezydent i Nadpremier, to przecież pozostali muszą być świadomi, że to się wysypie,a miernoty obsadzone tu i tam polecą.