Dwa kluby piłkarskie wykorzystały fragmenty "Jeden z dziesięciu" z rekordzistą Arturem Baranowskim
Kluby Lechia Gdańsk i Korona Kielce wykorzystały fragmenty odcinka teleturnieju „Jeden z dziesięciu” z rekordzistą Arturem Baranowskim do swojej promocji. Pierwszy z nich materiał już usunął. - Odbyłem przemiłą rozmowę z Panem Tadeuszem Sznukiem. Podjęliśmy również kontakt z producentem i TVP - skomentował prezes Korony Łukasz Jabłoński.
W ostatnich dniach w teleturnieju „Jeden z dziesięciu” nadawanym w TVP1 padł rekord nie do pobicia. Artur Baranowski w finale odpowiedział prawidłowo na wszystkie pytania, zdobywając 803 punkty.
W finale odcinka Baranowski jako pierwszy odpowiedział dobrze na trzy pytania i mógł wyznaczyć osobę do kolejnego. Nie dał jednak rywalom szansy na wykazanie się. Kolejne pytania, z wielu różnych dziedzin, brał na siebie i odpowiadał prawidłowo. - Mam wrażenie, że pańscy konkurenci trochę się nudzą, ale proszę bardzo - skomentował Tadeusz Sznuk po kolejnej poprawnej odpowiedzi.
Korona i Lechia wykorzystały fragmenty „Jeden z dziesięciu”
Występ Baranowskiego wywołał wielkie zainteresowanie w internecie. Dwa kluby piłkarskie Korona Kielce (Ekstraklasa) i Lechia Gdańsk (1. liga) postanowiły wykorzystać popularność uczestnika „Jeden z dziesięciu”. Opublikowały w mediach społecznościowych filmiki zawierające wizerunek Baranowskiego oraz głos Sznuka w celu promocji swoich drużyn.
Lechia Gdańsk usunęła już materiał z social mediów, ale Korona Kielce nie wykonała podobnego ruchu.
- Jest to bardzo niebezpieczne, co tu się stało. 1. Wykorzystanie wizerunku, 2. AI wykorzystujące głos Sznuka, 3. Cel sprzedażowy. To nie jest RTM. To jest haniebne - ocenił na platformie X/Twitter Jakub Bolewicz z TVP Sport.
Całą sytuację skomentował także prezes Korony Łukasz Jabłoński. - Niestety czasem tak bywa, że wzniecamy 'pożar' i trzeba go gasić, stawić mu czoła. Przed chwilą odbyłem przemiłą rozmowę z Panem Tadeuszem Sznukiem. Zapewnił mnie, że jeżeli tylko zdrowie pozwoli, to przyjedzie do Kielc na mecz Korony. Podjęliśmy również kontakt z producentem i TVP. Od AI raczej nie uciekniemy, ale możliwości, jakie daje ta technologia budzą wątpliwości. Niestety kreatywność z wykorzystaniem różnych zdjęć i filmów często balansuje na krawędzi prawa i łatwo ją przekroczyć, oczywiście to nie jest żadnym usprawiedliwieniem - poinformował Jabłoński.
Lechia Gdańsk z kolei opublikowała przeprosiny. - Pragniemy przeprosić Pana Artura Baranowskiego oraz wszystkich naszych kibiców za nieuprawnione wykorzystanie wizerunku Pana Artura występującego w jednym z popularnych programów telewizyjnych.
Popełniliśmy błąd i rozumiemy, jak ważna jest ochrona prywatności oraz szanujemy prawa innych do decydowania o tym, w jaki sposób i kiedy ich wizerunek jest używany publicznie - napisano na X/Twitterze.
Artur Baranowski nie dotarł na finał
„Jeden z dziesięciu” jest realizowany w lubelskim oddziale Telewizji Polskiej. Finałowy odcinek bieżącej serii, który zostanie pokazany w piątek wieczorem, już nagrano. Według ustaleń Onetu, powołującego się na trzy niezależne źródła, Artur Baranowski, mieszkający we wsi niedaleko Łodzi, ostatecznie nie wziąć udziału w finale. W drodze do Lublina zepsuło mu się bowiem auto i nie zdążył na nagranie.
Pytana przez portal Anita Ryczyńska, kierownik produkcji z Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy, która w Telewizji Polskiej odpowiada za realizację „Jednego z dziesięciu”, nie chciała potwierdzić tych doniesień. Tłumaczyła, że nie jest do tego upoważniona.
Średnia widownia premierowych odcinków teleturnieju „Jeden z dziesięciu”, pokazanych na antenie TVP1 od 28 sierpnia do 11 września br. wyniosła 973 tys. osób, co przełożyło się na 9,56 proc. udziału w rynku telewizyjnym w grupie 4+, 4,93 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 6,56 proc. w grupie 16-59.
Jak niedawno informowaliśmy, kolejny, 141. sezon teleturnieju będzie emitowany dopiero wiosną przyszłego roku. Na styczeń i luty zaplanowano powtórki.
„Jeden z dziesięciu” jest emitowany przez Telewizję Polską od połowy 1994 roku. Z początkiem 2018 roku przeniesiono go z TVP2 do TVP1. Teleturniej jest oparty na brytyjskim formacie Fifteen to One wymyślonym przez Johna M. Lewisa, na licencji Modern Times Group. Oryginalną wersję pokazywał Channel 4.
Dołącz do dyskusji: Dwa kluby piłkarskie wykorzystały fragmenty "Jeden z dziesięciu" z rekordzistą Arturem Baranowskim
Tam nawet nic przerabiane nie jest