Urząd Zamówień Publicznych: Krajowy Instytut Mediów naruszył prawo wybierając firmę do badania słuchalności

W marcu ub. roku Krajowy Instytut Mediów udzielił zamówienia nieznanej szerzej spółce Alternatywa Polska w trybie negocjacji, bez przetargu na kwotę blisko 24 mln zł. Chodziło o realizację badania ciągłego tzw. trackingu, dotyczącego konsumpcji techniką wywiadu telefonicznego z wykorzystaniem systemu teleinformatycznego i systemu do realizacji wywiadów.  Zamówienia dokonano bez uprzedniej publikacji zaproszenia do ubiegania się o zamówienie w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, co Instytut tłumaczył tym, że zdecydowano się na to "ze względu na wystąpienie pilnej konieczności spowodowanej wydarzeniami, których instytucja zamawiająca nie mogła przewidzieć".

Wyjaśniając, dlaczego wybrano firmę bez przetargu, Mirosław Kalinowski, ówczesny szef KIM, mówił portalowi Wirtualnemedia.pl, że Instytut „przeprowadził zaawansowane negocjacje z trzema podmiotami, które w ostatnim momencie odstąpiły od rozmów i zrezygnowały ze składania ofert”. - W efekcie w kolejnym etapie, wobec nasilającej się konieczności pilnego wykonania badania, zadanie to powierzono firmie Alternatywa Polska - podkreślał Kalinowski.

UZP ujawnia wyniki kontroli doraźnej

Jeszcze w marcu ub. roku Organizacja Firm Badania Opinii i Rynku zażądała w trybie dostępu do informacji publicznej wyjaśnień od Krajowego Instytutu Mediów, dlaczego udzielił nieznanej spółce zamówienia na realizację badań w trybie negocjacji i bez przetargu. W maju ub. roku Organizacja z kolei wystąpiła do Urzędu Zamówień Publicznych z wnioskiem o kontrolę w KIM. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, wyniki tej kontroli właśnie zostały nadesłane.

Z zawiadomienia o wynikach kontroli doraźnej wynika, że procedura udzielenia zamówienia publicznego przez KIM firmie Alternatywa Polska odbyła się z naruszeniem przepisów prawa. - Wnioskując o kontrolę staliśmy na stanowisku, że Krajowy Instytut Mediów naruszył zasady konkurencyjności, przejrzystości, proporcjonalności i naruszył przepisy Prawa Zamówień Publicznych. Urząd potwierdził nasze przypuszczenia złamania prawa przy udzieleniu zamówienia w trybie „z wolnej ręki” na kwotę ponad 23 mln netto szerzej nieznanej firmie – komentuje Alina Lempa, prezes OFBOR.

Zamówienie na tak znaczącą kwotę jest w branży badań społecznych i marketingowych bezprecedensowe, dlatego środowisko badawcze, reprezentowane przez OFBOR nie kryło swojego oburzenia faktem udzielania go podmiotowi niebędącemu certyfikowaną agencją badawczą, w trybie niekonkurencyjnym, przewidzianym przez ustawodawcę dla klęsk żywiołowych i sytuacji nadzwyczajnych. - Szczegółowe wyjaśnienia UZP, podobnie jak wcześniejsza kontrola NIK wskazują na liczne nieprawidłowości po stronie KIM, nad czym ubolewamy. Jesteśmy przekonani, że środki publiczne powinny być wydatkowane zgodnie z literą prawa i trafiać do podmiotów mogących zapewnić wysokie standardy realizacji powierzonych zadań – dodaje Alina Lempa.

NIK także miała uwagi, sprawa w prokuraturze

Uwagi do wybrania Alternatywy Polskiej miała także Najwyższa Izba Kontroli. W lutym br. przedstawiono raport pokontrolny z kilkumiesięcznej kontroli w KIM. Wynikało z niego m.in., że Instytut dokonał wyboru wykonawcy "w trybie niekonkurencyjnym i podpisał umowę ze spółką Alternatywa Polska w okolicznościach faktycznych i prawnych, które nie uzasadniały zastosowanego trybu wyboru wykonawcy, przez co naruszono regulację ustawy Prawo zamówień publicznych".

W związku z tym Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego "udzielenia zamówienia publicznego z naruszeniem ustawy Prawo zamówień publicznych". Izba poddała też w wątpliwość czy spółka miała możliwość przygotowania oferty w tak krótkim czasie, zwłaszcza, że nie brała udziału we wcześniejszym postępowaniu, które unieważniono.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, Krajowy Instytut Mediów kilka dni temu zdecydował o nieprzedłużaniu umowy z Alternatywą Polską na badanie słuchalności radia, a decyzję miał podjąć szef KRRiT – Maciej Świrski.

Krajowy Instytut Mediów został powołany w grudniu 2020 roku przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Formalnie zaczął działać w marcu ub.r. Poza obecnie realizowanymi badaniami przez ponad rok monitorował poziom gotowości Polaków na nowy standard nadawania naziemnej telewizji cyfrowej.