Koniec darmowych zwrotów zakupów internetowych w Zarze
Popularna sieć sklepów Zara (Inditex) rezygnuje w wybranych krajach europejskich z usługi bezpłatnego zwrotu zakupów dokonanych w sklepie internetowym. Tak stało się m.in. w Polsce.
W pandemii zakupy internetowe mocno zyskały na popularności - kiedy sklepy stacjonarne nie funkcjonowały w lockdownach, klienci mogli mierzyć ubrania w domu, a niepasujące oddać. Sieciówki wspierały ten model i szły kupującym na rękę, bo zwroty rzeczy kupionych online były co do zasady bezpłatne. Teraz z tej polityki wycofuje się hiszpańska Zara.
Popularna sieć podbiera w Wielkiej Brytanii 1,95 funta za zwrot zakupów online. Podobne opłaty obowiązują w Irlandii, Holandii i Belgii. Na Wyspach niektóre sieci, jak Uniqlo i Next, pobierają już opłaty za zwroty online. Opłatę w wysokości 9,90 zł za zwrot z wykorzystaniem kuriera wprowadzono też w Polsce. Bezpłatne są zwroty w punktach odbioru paczek.
Rzeczy można nadal zwracać za darmo też w sklepach stacjonarnych. - Firma podkreśla, że większość klientów już dziś zwraca zamówienia w sklepach stacjonarnych – mówi rzecznik Grupy Inditex.
Inditex, właściciel Zary, ma w swoim portfolio także sklepy Pull&Bear, Bershka, Stradivarius, Oysho, Zara Home, Massimo Dutti i Uterqüe.
Dołącz do dyskusji: Koniec darmowych zwrotów zakupów internetowych w Zarze