Władze Telewizji Polskiej rezygnują z uruchomienia TVP 4K

Telewizja Polska przy okazji mundialów w Rosji w 2018 roku i Katarze w 2022 roku oraz Euro 2020, rozegranym w związku z pandemią w 2021 roku,  nadawała w naziemnej telewizji cyfrowej kanał TVP 4K. Stacja była też dostępna w ofercie platformy cyfrowej Canal+ i wybranych sieci kablowych. 

TVP 4K miała od listopada 2022 roku prowadzić regularną emisję, ale nowy prezes TVP Mateusz Matyszkowicz zmodyfikował kartę powinności.  Zapadła decyzja, że TVP 4K ma wznowić emisję w 2024 roku.

Jeszcze na początku grudnia ub.r. ówczesny prezes TVP Mateusz Matyszkowicz potwierdził w dokumencie przesłanym Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji plany wznowienia nadawania stacji. - W związku z Euro 2024, Telewizja Polska planuje wznowienie  emisji programu TVP 4K w czerwcu i lipcu. Program będzie nadawany od godz. 6 do godz. 23, a jego koszt to 36 mln zł. Nadawca nie precyzuje, czy planuje regularną emisję przez cały rok. 70 proc. ramówki mają wypełnić transmisje i retransmisje z Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, 10 proc. filmy i seriale obyczajowe, sensacyjne i historyczne. TVP  nie wspomina w planach o Letnich Igrzyskach Olimpijskich - mówił Wirtualnemedia.pl prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT.

Powrót TVP 4K nieopłacalny

Już w sierpniu pojawiały się informacje, że turniej Euro 2024 będzie produkowany tylko w jakości Full HD. Kilka miesięcy później niemiecki T-Mobile poinformował, że w tym kraju w usłudze Magenta TV będzie można oglądać transmisję spotkań w Ultra HD. Później okazało się, że nie chodzi o natywne 4K, tylko upscalowanie meczów. 

 - UEFA w ogóle nie produkuje w natywnym 4K sygnału. To tylko upscaling. Byłoby bez sensu iść w koszty i uruchamiać kanał, który nie będzie oferował prawdziwego 4K – wyjaśnia Kwiatkowski.

Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej potrwają od 14 czerwca do 14 lipca przyszłego roku, a Letnie Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca, a zakończą 11 sierpnia. W 2022 roku nadawca publiczny chwalił się pozyskaniem od Warner Bros. Discovery sublicencji na pokazywanie tej imprezy w jakości Ultra HD.

Dlaczego TVP 4K nie wróci przy okazji olimpiady? – To są koszty. Poza tym nasza sublicencja mówi o tym, że możemy nadawać igrzyska równolegle tylko na dwóch kanałach, czyli na TVP Sport i jednej z głównych anten. Wszyscy wiedzą co się dzieje z telewizją. Z ekonomicznego punktu widzenia to się niespecjalne kalkuluje - wyjaśnia Kwiatkowski.

W związku m.in. ze zbliżającymi się Igrzyskami, swoje kanały w jakości 4K uruchomiły telewizje publiczne z Francji i Hiszpanii. W Polsce imprezę będzie można zobaczyć w jakości Ultra HD, ale na antenie Eurosportu 4K. Dotychczas Warner Bros. Disovery porozumiał się w sprawie dystrybucji tej stacji z siecią kablową Inea.

Problemy TVP z finansami

Telewizja Polska zmaga się z ciężką sytuacją finansową. Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, więc do mediów publicznych nie trafi rekompensata abonamentowa. KRRiT zawiesiła z kolei wypłatę środków z abonamentu RTV i chce je przekazać do depozytu sądowego. Możliwe jest finansowanie TVP z rezerwy budżetowej. Likwidator TVP chce w ten sposób pozyskać 250 mln zł. Nawet w połączeniu z przychodami reklamowymi to znacznie mniej niż potrzeby nadawcy publicznego. Od końca grudnia likwidatorem TVP jest Daniel Gorgosz, a Tomasz Sygut sprawuje funkcję dyrektora generalnego.

W piątek Gorgosz poinformował pracowników, że Telewizja Polska otrzymała 220 mln zł z ogólnej rezerwy budżetowej na bieżące funkcjonowanie. - Jesteśmy w trakcie uzgadniania terminów wypłaty kolejnych transz, które pozwolą na stabilne funkcjonowanie spółki - zapewnił.

Kanał TVP 4K podczas ostatniego mundialu cieszył się dużą popularnością. Z danych Nielsena wynika, że średnia widownia finałowego meczu Argentyna-Francja w przypadku TVP 4K wyniosła 383 tys. osób, co przełożyło się na 2,53 proc. udziału w rynku. Przynajmniej przez minutę kanał w jakości 4K oglądało 1,05 mln osób. Podobne wyniki w przypadku popularnych dyscyplin olimpijskich mogłyby być trudne do osiągnięcia.

Wielkim orędownikiem uruchomienia regularnej emisji TVP 4K był w 2021 roku ówczesny prezes TVP Jacek Kurski. - Pracujemy nad kanałem TVP 4K przygotowując treści niesportowe. Staramy się nagrywać seriale i produkcje rozrywkowe w jakości 4K. Przez rok i cztery miesiące możemy zgromadzić bibliotekę, która pozwoli nam na uruchomienie stałego kanału. Poprosiłem, żeby między innymi serial „Korona Królów” był kręcony w 4K. Takich produkcji jest znacznie więcej - zapewniał Wirtualnemedia.pl Kurski. Kiedy zastąpił go Mateusz Matyszkowicz, zdecydował o przesunięciu startu TVP 4K na 2024 rok.