KRRiT: „Wiadomości” stronnicze i mało pluralistyczne, „Fakty” niechętne rządowi, „Wydarzenia” sensacyjne
Według zleconej przez KRRiT analizy medioznawców główne wydanie „Wiadomości” TVP1 nie spełnia ustawowych wymogów pluralizmu i bezstronności, opisując w większym stopniu niż „Fakty” TVN i „Wydarzenia” Polsatu działania rządu i prezydenta w pozytywnym świetle. Za to w „Faktach” jest sporo krytycznych komentarzy dziennikarskich o władzach państwowych, a „Wydarzenia" najbardziej informują o następstwach opisywanych faktów.
Analiza zlecona przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji naukowcom (medioznawcy prof. Maciejowi Mrozowskiemu i Tatianie Popadiak-Kuligowskiej) objęła po osiem wydań „Wiadomości”, „Faktów” i „Wydarzeń” wyemitowanych w dniach 4-11 lutego br. Celem było sprawdzenie, na ile główne wydanie „Wiadomości” spełnia ustawowe obowiązki i powinności nadawcy publicznego, przede wszystkim w zakresie „pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności oraz innowacyjności, wysokiej jakości i integralności przekazu”. W redakcji programu duże roszady nastąpiły w połowie stycznia br., kiedy zaczęła nim kierować Marzena Paczuska. Zmieniono większość prowadzących, reporterów i wydawców.
Autorzy badania ocenili, że w analizowanych wydaniach „Wiadomości” wymóg pluralizmu informacji i punktów widzenia realizowany był w zakresie ograniczonym. W materiałach dotyczących wydarzeń politycznych uwzględniano głosy opozycji parlamentarnej, jednak zwykle były to wypowiedzi krótsze i bardziej ogólne, funkcjonujące w przekazie na zasadzie: opozycja jak zwykle atakuje rząd. Z kolei w relacjach z protestu przed pałacem prezydenta RP przeciwko nowelizacji ustawy o policji samą manifestację pokazano poprawnie, ale starano się odwrócić uwagę od jej istoty i zdyskredytować protestujących, w efekcie czego widzowie nie uzyskali rzeczowej informacji o celach protestujących.
Według naukowców wymóg bezstronności relacji w żadnej istotnej kwestii politycznej nie został dotrzymany. Jako przykład jej braku wymieniono relację z powołania tzw. podkomisji smoleńskiej, przygotowaną całkowicie z perspektywy ministra powołującego komisję, natomiast pomijająca i ukrywająca wszelkie okoliczności, które mogłyby podważyć wiarygodność jego deklaracji, co dobitnie wyeksponowały media komercyjne.
Wymóg niezależności w analizowanym tygodniu został naruszony w sposób jednoznaczny, jak czytamy w sprawozdaniu z analizy, przynajmniej w dwóch przypadkach: insynuacji pod adresem Donalda Tuska (w zawiązku z wizytą Dawida Camerona w Warszawie) oraz relacji na temat wywiadu prasowego Tomasza Arabskiego dotyczącego jego procesu w związku z katastrofą smoleńską. Zdaniem autorów analizy materiały w takim kształcie nie powinny zostać zakwalifikowane do emisji.
Analiza porównawcza czasu poświęconego na poszczególne tematy wykazała, że „Wiadomości” w istotnie większym stopniu niż „Fakty” i „Wydarzenia” są skoncentrowane wokół trzech najistotniejszych kwestii. Pierwsza ta działania państwa i jego instytucji - program podkreśla osiągnięcia i sukcesy polskiego rządu, czasem kosztem podania pełnej informacji (np. wizyta prezydenta w Lubniu, brak pełnego przedstawienia członków podkomisji smoleńskiej i ich dotychczasowych osiągnięć). Druga to rozliczenia z dalszą i bliższą przeszłością, szczególnie w kontekście Rosji. Trzecią jest kryzys imigracyjny, przedstawiany jako postępująca w obliczu braku skutecznej polityki unijnej katastrofa humanitarna, co doprowadzić może do zagrożenia bezpieczeństwa Polaków (coraz wyraźniej budowane jest poczucie zagrożenia). Autorzy analizy podkreślili, że te główne obszary pokazywane są w „Wiadomościach” najczęściej jako wymiary współwystępujące, zaznaczana jest ogromna współzależność między sferą polityki a sferą społeczną.
Pogłębiona analiza złożoności tematycznej newsów w „Wiadomościach” w porównaniu ze stacjami komercyjnymi wykazała także, że sposób konstrukcji newsów w serwisach informacyjnych stacji publicznej jest wyjątkowo rozbudowany, co może utrudniać odbiór i zrozumienie przekazywanych informacji. Istnieją wyraźne różnice w budowaniu zaangażowania widzów pomiędzy poszczególnymi serwisami informacyjnymi emitowanymi przez nadawcę publicznego, a stacjami komercyjnymi. - „Wiadomości” pokazują świat monocentryczny, mocno zawężony do sfery politycznej, z silnymi napięciami między obozem władzy a opozycją polityczną. W audycji akcentuje się pozytywne efekty działań rządu. Oś tematyczną wielu newsów stanowi zainteresowanie i akcentowanie przeszłości - konieczność „rozliczenia” przeszłości, kultywowania pamięci, obrony historii. Występuje silna tendencja budowania poczucia zagrożenia ze strony sił zewnętrznych (imigranci, Rosja) jak i wewnętrznych (opozycja, „poprzedni rząd”) co w sumie stwarza obraz świata jako podwójnie oblężonej twierdzy - czytamy w sprawozdaniu z badania.
Jak wypadają na tym tle serwisy informacyjne TVN i Polsatu? Według analizy „Fakty” pokazują świat policentryczny i zdecydowanie bardziej różnorodny. Prezentowane jest szersze spektrum ludzkiej aktywności, niż tylko polityka - oprócz relacjonowania wydarzeń i działań ekipy rządzącej dostarczenie też wyjaśnień dotyczących ich potencjalnych efektów i skutków w sferze społecznej. Brakuje neutralności prezentowanego stanowiska - widoczna podejrzliwość, a nawet niechęć do polityków i partii rządzącej. Zauważalna jest tendencja do prezentowania obrazu państwa i jego instytucji jako niewydolnych oraz nieudolnie rządzonych, zaś przedstawiciele obozu władzy często są przedstawiani w negatywnym świetle jako osoby niegodne, nierzetelne i nie zawsze o czystych intencjach.
„Wydarzenia” pokazują świat zdecydowanie bardziej prosty, raczej zdystansowany do polityki, zawsze raczej z perspektywy zwykłego człowieka. Wyraźne jest oddzielenie świata polityki od życia zwykłych ludzi – tak jakby te sfery nie do końca były ze sobą spójne i powiązane. Istotne w tym świecie są wszystkie elementy zakłócające naturalny bieg rzeczy (przestępcy, żywioły, wypadki losowe), których działania i efekty są dodatkowo podkreślane w celu wzmocnienia sensacyjności relacjonowanych wydarzeń.
Naukowcy przeanalizowali też warsztat dziennikarski w każdym z programów. W przypadku „Wiadomości” czynnikiem inspirującym proces redakcyjny są działania władz i instytucji państwowych oraz ważne wydarzenia polityczne. Zdaniem autorów badania przeważa dwustronny i wielostronny opis zdarzeń, jednak punkty widzenia są często nierównoważne. Blisko połowa relacji zawiera określenia silnie wartościujące (jednostronne bądź dwustronne), ale nie zrównoważone, co wskazuje na tendencyjność przekazu. Niewielka część newsów zawiera informacje dotyczące potencjalnych skutków zdarzeń (jednak tam, gdzie kwestę tę podjęto, jest ona ujmowana szczegółowo, analitycznie). Widoczny jest większy niż u konkurencji odsetek newsów nie opatrzonych komentarzem, jeśli się one pojawiają - koncentrują się na dramatycznej stronie zdarzeń, nieco mniej niż konkurencja zajmują się sprawami ludzkimi, za to wyraźnie częściej pojawiają się w nich elementy moralizatorstwa i oceny moralnej.
W „Faktach” według autorów badania zauważalnie niższy niż w programie TVP1 jest odsetek newsów inspirowanych przez działania władz i wydarzenia polityczne oraz znaczący udział w audycji newsów oryginalnych. W programie TVN występuje nieco większe zróżnicowanie źródeł informacji oraz szeroki wachlarz środków ich prezentacji. „Fakty” kładą mniejszy nacisk na przeszłe zdarzenia i zaszłości historyczne. W wyjaśnieniach charakteru zdarzeń jest wyraźnie więcej niż u konkurencji konfrontacyjnych zestawień wypowiedzi uczestników zdarzeń. Silny nacisk położony jest na kompleksową analizę skutków prezentowanych wydarzeń w sferze instytucjonalnej oraz możliwe następstwa w sferze życia społecznego. W audycji częściej obecny jest komentarz i najczęściej jest to komentarz krytyczny, zawierający głównie oceny negatywne, kładący nacisk na sprawy ludzkie i dramaturgię zdarzeń, ale raczej stroniący od moralizatorstwa, chętniej za to używający elementów ironii, kpiny, humoru.
W „Wydarzeniach” najmniej jest newsów inspirowanych działaniami władz i instytucji państwowych oraz znaczącymi wydarzeniami, najwięcej takich, co do których nie można określić ani źródła inspiracji, ani szczególnego powodu zajęcia się sprawą. „Wydarzenia” częściej niż inne audycje starają się określić możliwe następstwa opisywanych zdarzeń, ale podobnie jak pozostałe serwisy zawężają je do spodziewanych zdarzeń i zmian instytucjonalnych, w nieco mniejszym stopniu uwzględniając skutki społeczne. Komentarze, częstsze niż w Wiadomościach i rzadsze niż w Faktach, są równoważone przez komentarze neutralne, komentarze pozytywne oraz zawierające oceny trudne do jednoznacznego sklasyfikowania. Kładą nacisk na sprawy ludzkie i dramaturgię zdarzeń, ale nie stronią od okazjonalnego moralizatorstwa.
autorzy raportu
Dołącz do dyskusji: KRRiT: „Wiadomości” stronnicze i mało pluralistyczne, „Fakty” niechętne rządowi, „Wydarzenia” sensacyjne