SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Krytyka okładki "Vogue Polska" z Anją Rubik. "To nie jest rewolucja"

Polska artystka, wokalistka i performerka Karolina Micuła skrytykowała najnowsze wydanie „Vogue Polska”, które ukazało się na rynku z trzema okładkami do wyboru. Znalazła się na nich Anja Rubik, a według aktywistki redakcja wyraziłaby poparcie dla Strajku Kobiet umieszczając na niej którąś z organizatorek prostestów np. Martę Lempart, a nie modelkę. - Jeśli wielkie magazyny i mainstreamowe media wciąż będą obracać się wyłącznie w ukutych przez patriarchat wzorcach (…) to nie jest rewolucja - uważa Micuła.

Do najnowszego numeru „Vogue Polska” Karolina Micuła odniosła się na swoim Facebooku. - Do refleksji skłoniła mnie Dominika Kasprowicz pisząc tak: "Właśnie przeczytałam pod zdjęciem nagiej Anji Rubik z flarą na insta Vogue.pl, że "robiąc tę sesję zdjęciową na okładkę magazynu sławna modelka dołączyła TYM SAMYM do Ogólnopolskiego Strajku Kobiet" 🙃 Kuźwa, to po jaki wuj ja się szlajam po tych ulicach, drę do szczekaczki, zbieram kolejne zarzuty, które za chwilę się skończą nie wiadomo jakim wyrokiem w sądzie, po co się szarpię z policjantami, przyjmuję gaz na twarz, pałą po plecach, po co te min 10 godzin dziennie na mesie i telefonie, żeby skoordynować, zsieciować aktywistki, jak to wystarczyło sobie przed lustrem półnagie zdjęcie "rewolucyjne" strzelić - napisała.

Jak wyjaśniła, swoimi uwagami podzieliła się z internautami, ponieważ „jeśli wielkie magazyny i mainstreamowe media wciąż będą obracać się wyłącznie w ukutych przez patriarchat wzorcach (tyczy się to również zapraszania do programów publicystycznych samych cis mężczyzn, którzy mają debatować o prawie do aborcji dla osób z macicami), to TO NIE JEST REWOLUCJA, KTÓRĄ WŁAŚNIE TWORZYMY. Nasza rewolucja jest rewolucją nie tylko polityczną, ale i społeczną, i kulturową”.

- Dlaczego Vogue Polska nie ma szacunku do naszej rewolucji? Dlaczego boi się wziąć na okładkę Marta Lempart, skoro w środku to z nią znajduje się wywiad? Skoro to ona jest Liderką OSK od samego początku? Dlaczego duże pisma boją się Kobiety o nienormatywnej urodzie, która w dodatku lubi siebie i w pełni akceptuje? Dlaczego boją się Moniki, która wygrała z rakiem i nie ma piersi? I wreszcie - dlaczego CIĄGLE KTOŚ (media) przypisują dokonania Aktywistek Strajku Kobiet innym osobom? – zapytała.

W kolejnym poście opublikowała także propozycje alternatywnych okładek przedstawiających kobiety biorące udział w demonstracjach.

Spytaliśmy "Vogue Polska" o komentarz, jednak redakcja do czasu publikacji artykułu nie odpowiedziała na nasze pytania.

Karolina Micuła jest także inicjatorką, producentką i dyrektorką artystyczną cyklu koncertów charytatywnych które organizowała wspólnie z Fundacją Centrum Praw Kobiet, wspierającą ofiary przemocy domowej.

Hasłem przewodnim grudniowego wydania pisma jest „Siła kobiet”, w numerze opublikowano rozmowę z Anją Rubik działającą na rzecz praw kobiet oraz z liderką Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Martą Lempart.

„To nasze wsparcie dla kobiet walczących o prawo do decydowania o własnym ciele, których wolności zagroził wyrok Trybunału Konstytucyjnego zaostrzający ustawę antyaborcyjną” - napisała redakcja „Vogue Polska”.

"Vogue Polska" to 23. edycja magazynu na całym świecie. Cena egzemplarzowa to 16,90 zł. Wydawcą „Vogue Polska” jest spółka Visteria założona przez Kasię Kulczyk.

W 2021 roku „Vogue Polska” będzie ukazywać się rzadziej

W ubiegłym tygodniu redakcja poinformowała, że do końca 2020 roku na rynku zadebiutuje jeszcze jeden numer magazynu - grudniowy, a od 2021 roku pismo będzie ukazywać się rzadziej – wydawanych będzie 9 zamiast 11 egzemplarzy.

- Z numerami podwójnymi w czasie z założenia spokojniejszym, zarówno w życiu codziennym, jak i w modzie, takim jak np. inauguracja roku czy sezon wakacyjny. Pozostałe wydania będą miały swoje premiery bliżej początku miesiąca, o którym mówimy w danym numerze. Zaplanowaliśmy też dwa wydania specjalne – napisał zespół magazynu w swoim oświadczeniu.

„Vogue Polska” to 23. edycja magazynu na całym świecie. Cena egzemplarzowa to 16,90 zł. Wydawcą „Vogue Polska” jest spółka Visteria założona przez Katarzynę Kulczyk.

W ub.r. spółka Visteria zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 2,2 proc. do 19,21 mln zł oraz kosztów operacyjnych o 5,3 proc. do 23,9 mln zł. Strata netto firmy zmalała z 5,63 do 4,93 mln zł. W sprawozdaniu firmy złożonym w KRS firma nie podała, ile wyniosły przychody ze sprzedaży „Vogue Polska”, a ile z usług reklamowych.

Dołącz do dyskusji: Krytyka okładki "Vogue Polska" z Anją Rubik. "To nie jest rewolucja"

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Enja
Myślę, że fajnie jest się polansować na krytyce kogoś rzeczywiście znanego.
Pani Micuła chyba nie zauważa , jak wiele robi Anja Rubik, żeby nasz , kobiet, Polek głos został usłyszany na świecie. Nie jest laską wziętą z kosmosu, aktywistką. Zatem #wtf ?
0 0
odpowiedź
User
Edzio
Lampart na okładce spowodowałoby krach na giełdach i upadek Vogua na całym świecie. A Rubik musi gdzieś golizną świecić, nic innego nie potrafi, tak zarabia kasę. Przecież nie napiszę felietonu hehehehe!
0 0
odpowiedź
User
uyy
Rubik to TYLKO modelka czyli stopień wyzej jak tutka i hostessa niżej jak aktorka i takie sa proporcje
0 0
odpowiedź