Lidl zarzuca Biedronce nieuczciwą konkurencję. Jej plakaty ma zająć komornik
Sieć dyskontów Lidl nie zgadza się z hasłem „Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl”, która pojawiło się na billboardach konkurencyjnej Biedronki. Niemiecki gigant uzyskał w sądzie zabezpieczenie powództwa - zgodnie z nim komornik ma zająć plakaty portugalskiej sieci.
Niedawno Biedronka rozpoczęła kampanię billboardową i paragonową z hasłem „Od 2002 roku Biedronka tańsza niż Lidl”. Przy reklamach nie podano informacji, na jakie dane powołuje się firma.
To hasło nie spodobało się Lidlowi, który jest głównym konkurentem Biedronki w Polsce. Sieć złożyła do sądu wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczeń przed wszczęciem postępowania. Lidl chce bowiem oskarżyć Biedronkę o czyn nieuczciwej konkurencji.
Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek Lidla postanowił udzielić zabezpieczenia.
Portal Wirtualnemedia.pl dotarł do treści decyzji sądu, w której czytamy, że zabezpieczenie ma polegać na nakazaniu „zaniechania popełniania czynu nieuczciwej konkurencji polegającego na wykorzystywaniu hasła reklamowego „Od 2022 roku Biedronka Codziennie niskie ceny tańsza niż Lidl” oraz na usunięciu „skutków popełniania czynu nieuczciwej konkurencji polegającego na wykorzystywaniu hasła reklamowego „Od 2022 roku Biedronka Codziennie niskie ceny tańsza niż Lidl”.
Z informacji portalu Wiadomoscihandlowe.pl wynika, że komornik ma zakleić plakaty przed sklepami Biedronka. Jak się dowiedzieliśmy, jednym z pierwszych ma być billboard przy placówce na warszawskich Włochach przy ul. Plastycznej.
Co ciekawe: pierwsze plakaty informujące, że jedna sieć handlowa jest tańsza od drugiej wywiesił Lidl. Można było na nich przeczytać, że „w 2023 roku Lidl tańszy niż Biedronka". Dodano na nich jednak, że na niższe ceny "wskazują jednoznacznie łączne wyniki koszyków "Fakt" i niezależnych badań ASM Sales Force Agency”.
Biedronka i Lidl ostro walczą o klientów
Biedronka i Lidl od dawna mocno walczą o klientów, którzy ponad dekadę temu coraz chętniej zaczęli zaglądać do dyskontów. Konkurują cenami i w kampaniach promują koszyki cenowe, pokazujące, że któraś z sieci jest tańsza.
Na początku lutego br. posiadacze karty Moja Biedronka otrzymali wiadomości tekstowe, w których promocyjne ceny w Biedronce porównywano do tych z Lidla. SMS-y wskazywały, że w konkurencyjnej niemieckiej sieci produkty są nawet kilkanaście procent droższe. Lidl już wtedy twierdził, że konkurent wprowadza klientów w błąd, bo część wymienionych w wiadomościach cen z jego sklepów jest niewłaściwa.
Ostatnio obie sieci mocno obniżyły ceny wybranych, podstawowych produktów. Mleko świeże można było kupić za jedynie 1,49 zł, podczas gdy zwykle kosztuje ok 3 zł. W Biedronce 10 jaj ściółkowych M jest sprzedawano z 64-proc. obniżką w cenie 2,99 zł. Natomiast w Lidlu kosztowały one jeszcze mniej, bo 2,69 zł. zwykle cena takich jaj jak to ok 8-9 zł za 10 szt.
- To nie są ani normalne, ani rynkowe ceny - zauważył na platformie X ekonomista Rafał Mundry. Napisał, że drastyczne obniżki w ostatnich dniach są po to, by lepiej wypaść w zestawieniu cenowym koszyka "Faktu". Przeceniane są bowiem dokładnie te produkty, które są uwzględnianie w tym zestawieniu.
Sieć Biedronka ma ponad 3,3 tys. sklepów w całej Polsce, a Lidl ponad 850.
Dołącz do dyskusji: Lidl zarzuca Biedronce nieuczciwą konkurencję. Jej plakaty ma zająć komornik