Marcin Prokop i Szymon Hołownia poprowadzą „Mamy Cię!”. „Przez 11 lat wymieniło się pokolenie gwiazd i widzów”

W każdym odcinku „Mamy Cię!” zaprezentowane będą trzy gagi z udziałem gwiazd, wplątanych w śmieszne i absurdalne sytuacje. Marcin Prokop i Szymon Hołownia do studia zaproszą wkręconą gwiazdę oraz jej bliskiego, który pomógł w realizacji sytuacji. Po raz pierwszy zobaczą oni swoje reakcje i skomentują materiał.

Wiosną TVN wyemituje 12 odcinków programu, a część gagów jest już nakręcona. Widzowie obejrzą relacje z zabawnych wydarzeń z udziałem m.in. Omeny Mensah, Doroty Gardias i Marcina Mellera. Wśród bohaterów znaleźć mają się również gwiazdy spoza stacji TVN. Zdjęcia do odcinków w studiu ruszają w przyszłym tygodniu. Gagi z gwiazdami mają być zupełnie inne od scenek pokazywanych 11 lat temu. - One są po prostu śmieszne, a przy tym nieobsceniczne, nie łamią tabu i nie przekraczają granic - opisuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Szymon Hołownia.

W przeszłości trzy serie „Mamy Cię!” (emitowane w latach 2004-2005) prowadził Szymon Majewski. Prokop i Hołownia zamierzają odświeżyć format. - Chcemy, żeby to było coś absolutnie nowego, co pozwoli nam też odnaleźć się jako duet w zupełnie innej odsłonie, zupełnie spontanicznie. Usiądziemy z tym bohaterem, zobaczymy co się dzieje i jakoś wspólnie będziemy się starali na to zareagować - wyjaśnia Szymon Hołownia.

- W „Mam talent” jesteśmy w jakimś stopniu rozgrywającymi, od nas w dużym stopniu zależy, jaka jest dynamika tego programu. W „Mamy Cię!” jesteśmy ciastem, a nie farszem. Tą najważniejszą częścią pieroga będą filmy i bohaterowie. My musimy to tylko oblepić - dodaje Marcin Prokop.

„Mali giganci” w sobotnie wieczory w TVN. „Program o dzieciach dla rodziców”

Marcin Prokop zauważa, że przez okres, kiedy „Mamy Cię!” nie było w telewizji wymieniło się pokolenie zarówno gwiazd, jak i widzów. - Dobrze, że program wrócił. Szymon Majewski jest dla wielu widzów dinozaurem z prehistorii, ale nie dlatego, że jest stary, tylko dlatego, że nie załapali się oni na jego obecność w telewizji - mówi Prokop. - My będziemy tacy za pięć lat. To jest naturalne prawo. Jedenaście lat w historii telewizji to jak piętnaście wieków - wtóruje mu Hołownia. - Publiczność się wymieniła głównie na taką, która ogląda media w internecie w różnej formie. W związku z tym przed nami stoi zadanie: jak złapać tę publiczność i jak do nich przemówić ich językiem - tłumaczy Marcin Prokop.

„Mamy Cię!” to polska wersja kanadyjskiego przeboju „Surprise, surprise".