TVP nie ujawnia zarobków Miłosza Kłeczka, jego firma dostała ponad 3 mln zł wsparcia publicznego
Firma Financial Poland, której większościowym udziałowcem jest dziennikarz TVP Info Miłosz Kłeczek, od wybuchu epidemii otrzymała 3,6 mln zł pomocy publicznej. Telewizja Polska nie ujawnia, ile zarabia u niej Kłeczek, tłumacząc, że nie jest jej pracownikiem ani współpracownikiem.
O Miłoszu Kłeczku ponownie zrobiło się głośno we wtorek, po tym jak na korytarzu Senatu pytał Donalda Tuska o zarzuty postawione Sławomirowi Nowakowi. Zachowanie Kłeczka komentowało na Twitterze wielu dziennikarzy.
- Powtórka z Łukasza Sitka. Bardzo groźne. Śmierć prezydenta Adamowicza nie wywołała u nich żadnej refleksji. Faktycznie zachowują się jak medialni funkcjonariusze SB - skomentowała Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”. - Skala zbydlęcenia TVP demonstrowana w ostatnich dniach sprawia, ze nie jestem w stanie zrozumieć nikogo kto w jakiejkolwiek formie w jakimkolwiek programie pojawia się na ekranach tej PiS-owskiej szczujni. Porządny człowiek powinien te fabrykę monstrualnych kłamstw omijać - stwierdził Tomasz Lis. - To co wykonuje Miłosz Kłeczek nie jest ani mądre, ani śmieszne. To po prostu smutne. I nie chodzi o pytania o Nowaka. Te trzeba zadawać - napisał Mateusz Maranowski z Polsat News.
Zachowania Kłeczka bronili natomiast dziennikarze TVP Info, m.in. Michał Rachoń w programie „#Jedziemy”. - Donald Tusk jest groteskowy i nieporadny. Nie jest w stanie odpowiedzieć na żadne pytanie. Wszystkie zbywa emocjonalnym wzmożeniem, które nie jest w stanie przykryć tego, że jest pusty. Że nie ma już nic do zaproponowania. Należy nadal spokojnie pytać, tak jak @MiloszKleczek - dodał Rachoń na Twitterze.
#Jedziemy |💬@michalrachon: "Gazeta Wyborcza" i jej dziennikarze próbują opluć dziennikarzy wolnych mediów w wolnym kraju, którzy zadają Tuskowi narzucające się pytania. "GW", która niedawno opublikowała poradnik dla esbeków - co robić, by nie stracić przywilejów emerytalnych. pic.twitter.com/uaeT3Z9DQW
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) July 7, 2021
Miłosz Kłeczek właścicielem Financial Poland
Marcin Dobski z Salon24.pl zwrócił uwagę, że spółka Financial Poland, której 90 proc. udziałów ma Miłosz Kłeczek, w ub.r. uzyskała 3,6 mln zł z pomocy publicznej.
Według rządowego serwisu z danymi o pomocy publicznej Financial Poland w październiku ub.r. dostała 2,98 mln zł dotacji inwestycyjnej od marszałka śląskiego w ramach regionalnych programów operacyjnych na latach 2014-2020 wspierających konkurencyjność mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich firm.
W lipcu ub.r. spółka otrzymała 477 tys. zł częściowo bezzwrotnej pożyczki od Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach tarczy kredytowej oraz 800 tys. zł w ramach dwóch gwarancji de minimis od Banku Gospodarstwa Krajowego. Przyznano jej też 58,2 tys. zł pomocy kryzysowej z budżetu Częstochowy.
Financial Poland.
— Marcin Dobski (@szachmad) July 6, 2021
➡️ 3,6 mln zł z pomocy publicznej w 2020 r.
➡️ Firma związana z Miłoszem Kłeczkiem (wspólnik, prokurent).
Pozdrawiam. pic.twitter.com/fVQIsE4mP0
Financial Poland działa od ponad 6 lat, zajmuje się sprzedażą internetową produktów sprowadzanych z Chin. W 2019 roku zanotowała wzrost przychodów sprzedażowych z 9,39 do 12,49 mln zł, a przy zwiększeniu się kosztów operacyjnych z 8,71 do 11,34 mln zł jej zysk operacyjny poszedł w górę z 754,4 do 943,4 tys. zł, a zysk netto - z 469,3 do 628,9 tys. zł.
Miłosz Kłeczek od połowy 2015 roku do wiosny 2016 roku był jedynym właścicielem Financial Poland. Obecnie ma 90 proc. udziałów, pozostałe 10 należy do prezes spółki Anny Jabłońskiej.
W internetowym KRS nie pojawiło się jeszcze sprawozdanie finansowe spółki za ub.r.
W marcu ub.r. „Gazeta Wyborcza” podała, że poprzednia firma Miłosza Kłeczka Dixon nie chciała zwrócić kontrahentowi 8 tys. dolarów zaliczki, a ten skierował sprawę do sądu, gdzie uzyskał nakaz komorniczy. - Oświadczam iż publikacje dotyczące mojej osoby nie przedstawiają prawdziwych informacji. Po pierwsze ja Miłosz Kłeczek, nigdy nie uciekałem przed prawem, ani tym bardziej nie mam problemów z prawem. W szczególności NIE POSIADAM ŻADNEGO DŁUGU, A W STOSUNKU DO MOJEJ OSOBY NIE ZAPADŁ ŻADEN WYROK SKAZUJĄCY LUB ZASĄDZAJĄCY - podkreślił Kłeczek w oświadczeniu.
Kłeczek nie jest współpracownikiem ani pracownikiem TVP
Z kolei poseł Nowoczesnej Adam Szłapka przypomniał na Twitterze odpowiedź, którą dostał od Telewizji Polskiej na wniosek o przekazanie, w ramach dostępu do informacji publicznych, danych o zarobkach Miłosza Kłeczka.
Publiczny nadawca stwierdził, że Kłeczek nie jest pracownikiem ani współpracownikiem firmy. Oznacz to prawdopodobnie, że reporter prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą i ma podpisaną ze spółką umowę typu B2B.
W formule B2B są związani z TVP inni czołowi dziennikarze informacyjni. Jesienią 2017 roku „Dziennik Gazeta Prawna” ujawnił, że Danuta Holecka i Michał Adamczyk wystawiają firmie faktury z kwotami po 40 tys. zł miesięcznie, a Krzysztof Ziemiec, Michał Rachoń i Adrian Klarenbach - po ok. 30 tys. zł.
A Kłeczek @MiloszKleczek na wszelki wypadek zarabia na boku @tvp_info - oczywiste - żeby było łatwiej ukryć przekręty. Retweet. pic.twitter.com/aOTOnRLtjf
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) July 6, 2021
Miłosz Kłeczek w TVP Info od pięciu lat
Z Telewizją Polską Miłosz Kłeczek jest związany od połowy 2016 roku. Jest przede wszystkim reporterem sejmowym, w październiku 2019 roku zaczął prowadzić niektóre pasma informacyjne, a w pierwszej połowie ub.r. był gospodarzem programu „Kasta” w TVP Info.
Wcześniej Miłosz Kłeczek przez kilka lat był dziennikarzem Superstacji. Ponadto pracował m.in. dla TVN24, TTV, TVN Meteo i radiowej Jedynki.
Dołącz do dyskusji: TVP nie ujawnia zarobków Miłosza Kłeczka, jego firma dostała ponad 3 mln zł wsparcia publicznego