SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

NASA z większym budżetem. Lądowanie na Księżycu w 2025 roku, na Marsie w 2040

Amerykańska agencja kosmiczna NASA otrzyma na rozwój w 2023 roku 26 mld dolarów. Duża część tych środków zostanie przeznaczona na projekt lądowania na Księżycu, które jest planowane na 2025 rok. Z kolei na rok 2040 NASA przewiduje załogowy lot na Marsa.

Prezydent Joe Biden zawnioskował do Kongresu o kwotę 26 mld dol. dla NASA na rok 2023, czyli o 2 mld więcej niż agencja kosmiczna otrzymała w bieżącym roku budżetowym - wynika z dokumentów budżetowych Białego Domu. Jeśli budżet zostanie uchwalony w obecnej formie, to jedna trzecia wydatków zostanie przeznaczona na program Artemis - inicjatywę NASA mającą na celu wysłanie ludzi z powrotem na Księżyc.

Artemis zgarnie miliardy

Na program Artemis, którego celem jest wysłanie ludzi na Księżyc w 2025 r., przeznaczono ok. 7,5 mld dol. Część z tych środków zostanie skierowana na rozwój nowego lądownika, który będzie w stanie zabrać ludzi na powierzchnię Księżyca i z powrotem - jest to najnowszy element planu Artemis.

Czytaj także: Wojna rosyjsko-ukraińska przeniesie się w kosmos? Eksperci: To możliwe

Z kolei z zapowiedzi Billa Nelsona, szefa administracyjnego NASA wynika, że na rok 2040 zaplanowano realizację przez agencję załogowego lotu na Marsa.

NASA twierdzi, że aby umożliwić ludziom powrót na Księżyc, pracuje nad trzema kluczowymi elementami sprzętu. Dwa pierwsze to rakieta nośna zwana Space Launch System (SLS) oraz kapsuła załogowa Orion. Prace nad tymi dwoma elementami trwały przez ostatnią dekadę i zostały one zaprojektowane tak, aby współpracować ze sobą w celu wyniesienia ludzi w pobliże Księżyca.

Trzecim kluczowym elementem niezbędnym do odbycia podróży jest lądownik księżycowy. W ub.r. NASA przyznała firmie SpaceX kontrakt o wartości 2,9 mld dol. na opracowanie nowego pojazdu Starship, który będzie lądownikiem dla Artemisa.

Jednak niedawno ogłoszono plany współpracy z inną firmą komercyjną w celu opracowania drugiego lądownika księżycowego. Pierwotnie NASA chciała wybrać dwa podmioty do budowy systemów lądowania dla Artemisa, ale została zmuszona do wyboru tylko jednej, po tym jak otrzymała zaledwie ułamek funduszy, o które prosiła Kongres. Teraz NASA stara się o fundusze na drugi lądownik, o który zabiegała od samego początku. Według dokumentów budżetowych, na systemy lądowania przeznaczono ok. 1,48 mld dol., choć nie podano wysokości środków na poszczególne lądowniki.

Z kolei 779 mln dol. przeznaczono na rozwój Bramy Księżycowej NASA, nowej stacji kosmicznej, którą agencja ma nadzieję zbudować na orbicie wokół Księżyca. Docelowo Brama ma służyć jako centrum programu Artemis, gdzie astronauci będą mogli mieszkać i trenować przed zejściem na powierzchnię Księżyca. Pierwszy element Bramy ma zostać wystrzelony najwcześniej w 2024 r.

Oprócz sprzętu dla misji z udziałem ludzi, nowy wniosek budżetowy przewiduje przeznaczenie dodatkowych 486 mln dol. na sfinansowanie misji robotycznych, które pomogą lepiej zrozumieć ukształtowanie terenu Księżyca. Jedną z takich misji jest łazik Viper, którego zadaniem jest zbadanie złóż lodu, które mogłyby dostarczyć przyszłym astronautom paliwa i tlenu. Część z tych środków zostanie również przeznaczona na partnerstwa NASA z prywatnymi firmami, takimi jak Intuitive Machines i Astrobotic, które już w br. wysyłają na Księżyc zrobotyzowane lądowniki.

W budżecie przewidziano również prawie 8 mld dol. na badania naukowe, z czego 2,4 mld na naukę o Ziemi i ustalanie zmian klimatycznych za pomocą satelitów umieszczonych na orbicie okołoziemskiej. Biały Dom wzywa do utworzenia nowego Obserwatorium Systemu Ziemskiego, które dzięki nowym misjom satelitarnym zapewni trójwymiarowy, całościowy obraz Ziemi, potrzebny do lepszego zrozumienia zagrożeń naturalnych i zmian klimatycznych. NASA ma również za zadanie wzmocnić swój monitoring emisji gazów cieplarnianych i udostępnić te dane innym agencjom.

822 mln dol. przewidziano na prace nad odzyskaniem próbek z Marsa. W ub.r. agencja pomyślnie wylądowała na Czerwonej Planecie swoim łazikiem Perseverance - robotem zaprojektowanym do zbierania próbek marsjańskiego terenu. Obecnie NASA współpracuje z Lockheed Martin i Europejską Agencją Kosmiczną nad opracowaniem zestawu pojazdów, które mogłyby przywieźć te próbki na Ziemię, aby naukowcy mogli je dokładniej zbadać i potencjalnie zrozumieć, czy na Marsie kiedykolwiek istniało życie.

Czytaj także: NASA: nadal będziemy współpracować z Rosją w przestrzeni kosmicznej

Dołącz do dyskusji: NASA z większym budżetem. Lądowanie na Księżycu w 2025 roku, na Marsie w 2040

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gosc

Choc , jak mowia to pierwsze ladowanie to byl raczej wielki sukces studiow w Hollywood,gdzie nakrecono ladowanie jak sie patrzy a potem wyemitowano w swiat jako wielki sukces...
Ciekawe jak bedzie tym razem. Sami Amerykanie smieja sie i mowia ze Nasa to taki wielki Szu!..

0 0
odpowiedź
User
gosc
sprytnie,bardzo sprytnie..Wirtualne Media nie pozwalaja puszczac dluzszych komentarzy,bo za duzo prawdy by sie wymknelo?..
0 0
odpowiedź
User
mum
Czyli wiekszość kasy na budowe studia telewizyjnego :) a potem to juz normalnie, aktorzy reżyser...
0 0
odpowiedź