Nergal naśmiewa się z otyłego pasażera w samolocie. „Tego rodzaju wpisy są bardzo szkodliwe”
Adam Nergal Darski opublikował w social mediach filmik z otyłym pasażerem samolotu, który nie mieścił się w fotelu. Skrytykowała go za to Maja Staśko, aktywistka i działaczka nazywając zachowanie muzyka okrucieństwem. - Takie wpisy są bardzo szkodliwe, bo znanego celebrytę mogą chcieć naśladować inni uznając, że w takim zachowaniu nie ma nic złego - przestrzega Marek Gieorgica, partner zarządzający w Clear Communication Group.
Aktywistka i działaczka Maja Staśko w jednym z ostatnich swoich wpisów na Instagramie skrytykowała Nergala – Adama Darskiego z zespołu Behemoth. Z jej relacji wynika, że muzyk miał podczas swojej podróży samolotem do Grecji nagrać filmik pokazujący siedzącego przed nim otyłego mężczyznę, który nie mógł się zmieścić w fotelu.
"Ostatnio wśród celebrytów trwa jakiś obrzydliwy festiwal fatfobii. Tym razem Nergal postanowił poniżyć człowieka, pokazując, że nie mieści się na siedzeniu przed nim. To, że siedzenia są tworzone pod szczupłe osoby, to nie powód do śmiechu - to jest dyskryminacja" – napisała. Dodała, że wyśmiewanie osób za to, że są dyskryminowane, to czyste okrucieństwo.
„Jestem załamana tym, jak szczupłe osoby poniżają i wyśmiewają grubych ludzi. Zwłaszcza gdy mają setki obserwujących. Wśród nich na pewno są grube osoby. Jak one się poczuły, gdy zobaczyły, ze ich idol robi z nich obiekt kpin? Nergal ma ten przywilej, że mieści się na siedzeniu w samolocie. Mężczyzna przed nim nie ma tego przywileju. A Nergal się z niego śmieje. Bo bycie wykluczonym i życie w świecie, który co rusz poniża grube osoby, jest takie śmieszne” - czytamy we wpisie Mai Staśko.
Bezmyślny wpis celebryty
Marek Gieorgica, partner zarządzający w Clear Communication Group zwraca uwagę, że dzięki popularności mediów społecznościowych osoby publiczne mają ogromny wpływ na innych. Mają wpływ na kreowanie postaw oraz ocen. - Ich komunikacja to nie tylko prosta prezentacja ich opinii i poglądów na otoczenie. To wpływanie na to co wielokrotnie myślą inni, kreowanie opinii publicznej. To nie tylko przywilej, ale przede wszystkim odpowiedzialność. Czasem niektórzy z tej odpowiedzialności chyba nie zdają sobie sprawy – zaznacza ekspert.
Przyznaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że nie potrafi znaleźć przekonującego wyjaśnienia, dla którego można wyśmiewać innych i stygmatyzować z uwagi na jakąkolwiek cechę czy kryterium. - Jakie prawo ma do tego ktokolwiek? - zastanawia się Marek Gieorgica. - Czy Pan Darski nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego zachowanie mogą powielać setki lub tysiące innych ludzi, którzy dzięki niemu uznają, że tak można się zachowywać wobec innych ludzi? Czy nie zdaje sobie sprawy jak wiele krzywdy i cierpienia innym ludziom jego bezmyślny materiał może wyrządzić? Nie znajduje żadnego racjonalnego wyjaśnienia dla tego typu komunikacji osoby o dużej sile rażenia w mediach społecznościowych. Bardzo chciałbym usłyszeć tego typu wyjaśnienie – podkreśla nasz rozmówca.
Dodaje, że media społecznościowe powinny być narzędziem wykorzystywanym świadomie w sposób przemyślany. Uważa, że czasem tego typu spontaniczne publikacje są bardzo szkodliwe. - Przecież otyłość może wynikać z choroby. Tu ewidentnie zabrakło tego typu refleksji. Wierzę, ze ta refleksja jednak przyjdzie. Jeśli nie – moim zdaniem będzie to bardzo negatywnie oddziaływać na wizerunek Pana Darskiego i z pewnością nie raz to odczuje – komentuje Marek Gieorgica.
Maja Staśko buduje popularność na plecach celebrytów?
Z kolei Marcin Kalkhoff, partner w BrandDoctor zwraca z kolei uwagę na to, dlaczego w ogóle ludzie naśmiewają się z innych. Jego zdaniem w przeważającej większości takie zachowania są spowodowane chęcią podniesienia własnej wartości, bywa też jednak formą lekceważenia. - Może to być spowodowane brakiem empatii, albo kłopotem z panowaniem nad emocjami. W skrajnych przypadkach wyśmiewanie innych może być również słowną agresją - mówi Marciin Kalkhoff.
Nasz rozmówca twierdzi, że wyśmiewanie otyłości generalnie jest dość obrzydliwe i krzywdzące, ale… zupełnie takie nie będzie, jeśli obśmiewany będzie miał do siebie na tyle dystansu, że sam, wciskając się w za mały fotel, uzna to za zabawne.
- Czy wiemy jak było naprawdę? Zastanawiam się również na ile Maja Staśko opisując za wąski fotel w samolocie, do którego nie mógł się zmieścić wyśmiewany bohater, może nazwać dyskryminacją. Słownik języka polskiego definiuje dyskryminację jako „prześladowanie poszczególnych osób lub grup społecznych albo ograniczanie ich praw ze względu na…”. Czy ktoś prześladuje otyłych w samolotach? Może o czymś nie wiem. A może po prostu Pani Maja szuka okazji, by piętnować celebrytów, aby w ten sposób, na ich plecach budować własną popularność? - zastanawia się ekspert.
W ub. tygodniu Maja Staśko za podobne zachowanie skrytykowała Annę Lewandowską, która zamieściła w social mediach filmik, na którym jest przebrana w strój imitujący figurę osoby otyłej. Lewandowska najpierw przeprosiła wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni takim jej zachowaniem, jednak jej prawnicy zagrozili Mai Staśko sądem, jeżeli nie usunie wpisów krytykujących trenerkę.
Dołącz do dyskusji: Nergal naśmiewa się z otyłego pasażera w samolocie. „Tego rodzaju wpisy są bardzo szkodliwe”