Netflix dowcipnym listem zamyka knajpę dla fanów „Stranger Things”
Na niecodzienny sposób egzekwowania praw Netflixa do marki „Stranger Things” wpadł prawnik tego serwisu. Chcąc skłonić właścicieli lokalu urządzonego w stylistyce serialu bez zgody Netflixa zamiast grozić im sądem adwokat przesłał dowcipny list. Docenił w nim kreatywność twórców knajpy i przewrotnie wyraził nadzieję na zamknięcie lokalu bez konieczności „powiadamiania o wszystkim mam”.
Lokal o nazwie The Upside Down jest wydzieloną częścią działającego w Chicago klubu Emporium Arcade Bar. Został uruchomiony w sierpniu br.
Cały wystrój i stylistyka The Upside Down nawiązuje do popularnego serialu „Stranger Things” wyprodukowanego przez Netflix i dostępnego w tym serwisie.
Według przepisów prawa podobne lokale i przedsięwzięcia wykorzystujące motywy z seriali Netflixa nie mogą być uruchamiane bez odpowiedniej zgody serwisu.
Kiedy Netflix dowiedział się o istnieniu The Upside Down postanowił skorzystać z przysługujących mu uprawnień i zamknąć lokal. Jednak prawnik Netflixa któremu powierzono to zadanie postanowił podejść do problemu nieszablonowo, bardzo możliwe też że konsultował się w tej sprawie ze specjalistami Netflixa do spraw wizerunku marki.
Zamiast tradycyjnego oficjalnego pisma właściciele kawiarni otrzymali napisany w żartobliwym tonie list, który jednak nie pozostawiał wątpliwości co do intencji jego nadawcy.
„Ponieważ moje walkie-talkie jest popsute, więc muszę napisać do Was ten list – czytamy m.in. we wspomnianej korespondencji. – Dowiedziałem się o uruchomieniu przez Was lokalu w klimacie „Stranger Things” przy Logan Square. Nie chcę wyjść na wapniaka i to naprawdę świetnie że tak bardzo lubicie ten serial. Nie przypominam sobie jednak abyśmy zawierali jakąś umowę w sprawie otwarcia przez Was podobnej knajpy. Widać, że jesteście kreatywni i z pewnością zrozumiecie, że chcemy kontrolować sposób w jaki fani wykorzystują stworzone przez nas uniwersum.
Nie damy znać dr Brennerowi, ale mamy prośbę: Od końca września nie kontynuujecie swojej działalności, a na przyszłość zapytajcie nas o pozwolenie w sprawie podobnych pomysłów, jeśli przyjdą Wam do głowy.
Proszę nie zmuszajcie nas abyśmy zadzwonili do Waszych mam” - kończy list prawnik Netflixa.
Na razie nie wiadomo czy twórcy The Upside Down zastosują się do żądań Netflixa, wiadomo za to że serwis zyskał wiele wizerunkowo – w internecie nie brak komentarzy traktujących wspomniany list z życzliwością i podziwem za pomysłowość, a nie jako zakamuflowane twarde żądanie zastosowania się do praw posiadanych przez Netflixa.
Dołącz do dyskusji: Netflix dowcipnym listem zamyka knajpę dla fanów „Stranger Things”