Szukaj
Newsletter
Oglądalność TVP Sport wzrosła o 220 proc. nSport+ stracił najwięcej
W kwietniu br. nowym liderem oglądalności wśród stacji sportowych został TVP Sport. Stacja ta pochwalić się mogła zdecydowanie największym wzrostem w zestawieniu. Na czele spadków uplasował się nSport+ - wynika z raportu Wirtualnemedia.pl.
Udział TVP Sport w kwietniu 2019 roku wyniósł 0,71 proc. W porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej wynik ten zwiększył się o 219,82 proc., co jest zdecydowanie największym wzrostem w zestawieniu wszystkich kanałów sportowych - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl przez Mediacom. W kwietniu 2018 roku kanał ten był trzeci.
Na drugą lokatę spadł Eurosport 1, którego udział wzrósł o 6,34 proc. do poziomu 0,44 proc.
Podium uzupełnia Polsat Sport, który rok wcześniej był wiceliderem. Wynik tej stacji w kwietniu br. wyniósł 0,31 proc. (w dół o 22,11 proc.).
Największy spadek w zestawieniu odnotował kanał nSport+, który w rankingu spadł z trzeciej na siódmą lokatę. Jego udział zmniejszył się o 61,87 do 0,10 proc.
Wśród widzów w grupie komercyjnej 16-49 z szóstego na pierwsze miejsce w kwietniu br. awansował TVP Sport, którego udział wyniósł 0,67 proc., po wzroście o 248,17 proc. - największym w zestawieniu.
Drugi był Eleven Sports 1 (0,34 proc.; + 71,79 proc.), który przed rokiem był piąty. Podium uzupełnia Eurosport 1 (0,28 proc.; + 18,53 proc.).
Również i tutaj najwięcej stracił nSport+ - było to 65,99 proc. do 0,10 proc.
Startuje nowy kanał publicystyczny. Zastąpi stację narodowców 
Polski nadawca uruchomi kolejny kanał telewizyjny 
Była pogodynka TVP w nowej stacji 
Miliony dla TV Republika z fundacji. Sakiewicz tłumaczy 
Burza po wywiadzie w TVP Info. Dorota Wysocka-Schnepf do krytyków: moralne zera 
Dołącz do dyskusji: Oglądalność TVP Sport wzrosła o 220 proc. nSport+ stracił najwięcej
Jednak słabość do europejskich pucharów wygrała i wykupiłem ten pakiet za 10 zł miesięcznie (przy przedłużaniu umowy z operatorem), ale śmiesznego studia nie oglądam, a do fatalnego komentarza muszę się jakoś przyzwyczaić.
Mam nadzieję, że po tych dwóch latach przejmie to jakaś normalna stacja, gdzie w studiu będą prawdziwi eksperci i dziennikarze sportowi, którzy opisują mecze i grupy, a nie jacyś celebryci i kucharze jak tu.