Ożywienie sprzedaży w naszym kraju traci moc
Drugi miesiąc z rzędu dynamika sprzedaży detalicznej była dodatnia, niemniej ożywienie sprzedaży wydaje się tracić moc - oceniają ekonomiści PKO BP. Ich zdaniem wartość sprzedaży w lipcu i sierpniu zapowiada powrót w III kw. 2020 r. do dodatniej dynamiki konsumpcji.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w sierpniu 2020 r. wzrosła o 0,5 proc. w ujęciu rocznym (po wzroście o 3 proc. w lipcu br.), a w ujęciu miesięcznym spadła o 2,4 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 0,4 proc. rdr.
"Już drugi miesiąc z rzędu mamy do czynienia z dodatnią dynamiką w ujęciu rok do roku, jednak ożywienie sprzedaży detalicznej wydaje się tracić swoją moc (...). Poziom sprzedaży detalicznej ustabilizował się nieznacznie poniżej lutowego szczytu. Wartość sprzedaży w lipcu i sierpniu zapowiada powrót w III kw. 2020 r. do dodatniej dynamiki konsumpcji" - oceniają ekonomiści PKO BP.
Zauważono, że dane za sierpień pokazały m.in. powrót do spadków sprzedaży samochodów, której wartość była realnie o 5 proc. niższa r/r wobec wzrostu o 0,7 proc. r/r w lipcu, kiedy prawdopodobnie realizowano odroczony popyt. Słaby odczyt w tej kategorii sygnalizowały dane PZPM wskazujące na spadek rejestracji samochodów osobowych o 27,9 proc. r/r.
"W porównaniu z lipcem pogłębił się roczny spadek sprzedaży żywności (minus 3,3 proc. r/r vs minus 1 proc. r/r), wyhamowała pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach kryjąca największą sieć dyskontową (minus 1 proc. r/r vs plus 0,4 proc. r/r)" - napisano.
Dodano, że niższy był wzrost sprzedaży odzieży i obuwia (1,2 proc. r/r vs 5,6 proc. r/r) oraz mebli, rtv, agd (10,1 proc. r/r vs 15,8 proc. r/r). Silniej niż w lipcu wzrosła sprzedaż farmaceutyków, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego (0,8 proc. r/r vs 0 proc. r/r w lipcu).
"Dane płatnościowe klientów PKO Banku Polskiego sugerują stabilizację zakupów we wrześniu. Wartość transakcji kartowych w kolejnych tygodniach września oscyluje wokół poziomu o 10 proc. wyższego niż przed pandemią (przy wyraźnym wzroście udziału wartości transakcji bezgotówkowych w transakcjach ogółem). Obecnie, po prawdopodobnym zaspokojeniu odroczonego popytu, na pierwszy plan wysuwają się ponownie fundamentalne siły rynkowe kształtujące konsumpcję" - poinformowano.
Według ekonomistów PKO BP ochrona miejsc pracy przyczyniła się do jej szybkiej odbudowy po kwietniowej zapaści, jednak zakończenie Tarczy Antykryzysowej, najprawdopodobniej przekłada się na gorsze nastroje konsumentów (...) oraz wzrost obaw o bezrobocie (...). Wsparciem dla konsumpcji, które umożliwi jej wygładzenie, jest natomiast odnotowany w poprzednich miesiącach wyraźny wzrost stopy oszczędności" - czytamy.
Przedstawiciele PKO BP zauważają, że pogłębienie spadków w produkcji budowlana w sierpniu do minus 12,1 proc. r/r wobec minus 10,9 proc. r/r w lipcu potwierdza zatrzymanie aktywności inwestycyjnej.
"Perspektywy sektora są wyraźnie lepsze, na co wskazuje wartość rozstrzygniętych przetargów publicznych oraz oczekiwany napływ funduszy UE" - podsumowano.
Eksperci ING o danych GUS: pokazują wygasanie efektu popytu odroczonego
"Sprzedaż wzrosła realnie jedynie o 0,5 proc. rdr wobec naszych prognoz na poziomie 1,1 proc. rdr, konsensusu rynkowego 2,6 proc. rdr i wzrostu zanotowanego w lipcu na poziomie 3,0 proc. rdr." - zaznaczył bank
Według analityków ING pogorszenie dynamiki rocznej wynika m. in. z "sierpniowego tąpnięcia sprzedaży samochodów" – spadek o 5,0 proc. rdr po 0,7-proc. rdr wzroście w lipcu. "Pozostałe komponenty sprzedaży także pokazują wygasanie efektu popytu odroczonego, dynamika sprzedaży w większości kategorii była gorsza rdr niż poprzednio" - wskazali Rafał Benecki i Dawid Pachucki.
Jak ocenili, dane za sierpień pokazują, że Polacy coraz częściej wracają do tradycyjnych kanałów zakupów. "W sierpniu udział sprzedaży przez Internet stanowił już tylko 6,1 proc. sprzedaży ogółem wobec 11,9 proc. w kwietniu" - wskazali. Dynamika sprzedaży przez Internet w ujęciu miesięcznym "spada już 4 miesiąc z rzędu".
Zdaniem analityków na pogorszenie wyników sprzedaży wskazywały m.in. wskaźniki koniunktury konsumenckiej: w sierpniu 2020 r. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej był o 1,8 p. proc. niższy w stosunku do lipca, a także dane transakcyjne z kart, "które sugerowały spowolnienie wydatków w sierpniu".
Bank odniósł się też do poniedziałkowych danych GUS dot. produkcji budowlano-montażowej, która zanotowała spadek w ujęciu rocznym piąty miesiąc z rzędu. "Produkcja budowlano-montażowa w sierpniu spadła 12,1 proc. rdr wobec -10,9 proc. rdr w lipcu, konsensus oczekiwał spadku na poziomie 9,5 proc. r/r, podobnie kształtowały się nasze prognozy" - zaznaczyli analitycy. W podziale na sektory "nastąpiło pogłębienie spadków w budynkach i robotach specjalistycznych oraz stabilizacja głęboko ujemnej dynamiki w robotach inżynierii lądowej i wodnej".
Bank zwrócił ponadto uwagę, że sierpniowa produkcja, sprzedaż detaliczna i produkcja budowlana były nieco niższe od krótkoterminowych prognoz - dane pokazują, że gospodarka przechodzi z fazy silnego odbicia po pandemii (w kształcie litery V) do bardziej normalnego cyklu.
Zdaniem Beneckiego i Pachuckiego tempo PKB w całym III kwartale 2020 r. powinno być bardziej optymistyczne niż oczekiwane do niedawna. "Realny poziom PKB w III kw. będzie już tylko około 2 proc. poniżej poziomu z analogicznego okresu ubiegłego roku wobec 8,2 proc. spadku r/r, jaki PKB w Polsce zanotował w II kw. br" - oszacowali.
Według nich nowe fale Covid-19 mogą przynieść ponowne spowolnienie aktywności gospodarczej w IV kwartale 2020 r., ale dane z krajów najbardziej dotkniętych pandemią wskazują, iż pomimo "dużej liczby przypadków umieralność jest istotnie mniejsza". "Restrykcje będą zatem bardziej ograniczone, a więc negatywny wpływ na PKB również istotnie mniejszy niż w II kwartale 2020 r." - ocenili.
Dołącz do dyskusji: Ożywienie sprzedaży w naszym kraju traci moc