SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Chińska platforma Temu pod lupą. Organizacje konsumentów apelują do Komisji Europejskiej

Unijne organizacje konsumenckie postulują do Komisji Europejskiej, by wszczęła śledztwo wobec chińskiej platformy sprzedażowej Temu. Wśród zarzutów przewijają się handel podróbkami, produktami bez atestów i manipulowanie konsumentami. Chodzi również o podsuwanie im droższych towarów.

W czwartek 17 unijnych organizacji konsumenckich, w tym polska Federacja Konsumentów, belgijski Testachats i francuski UFC-Que Chosir, złożyły do Komisji Europejskiej oficjalną skargę przeciwko platformie e-handlowej Temu.

Grupy wezwały KE do wszczęcia oficjalnego śledztwa wobec możliwości naruszenia przez serwis unijnej ustawy o usługach cyfrowych (DSA). Ta zakłada, że produkty sprzedawane w UE zarówno w internecie, jak i w tradycyjnych sklepach, muszą być bezpieczne i zgodne z prawem europejskim.

Chińskie Temu złamało unijne prawo?

Organizacje konsumenckie zarzucają chińskiej platformie, że za jej pośrednictwem sprzedawane są podróbki, artykuły nielegalne w UE i produkty potencjalnie szkodliwe, jak kosmetyki bez informacji o składzie. Test przeprowadzony w październiku ub.r. przez włoską organizację konsumentów Altroconsumo ujawnił, że 9 na 13 zakupionych na Temu kosmetyków albo nie zawierało informacji o ich składzie w ogóle lub zawierało ją tylko częściowo.

Czytaj też: Polacy na Vinted kupują dłużej niż na Allegro i Aliexpress. 14 mln korzysta z Temu

Grupy wytknęły także platformie, że nie ujawnia konsumentom kluczowych informacji o sprzedawcach, przez co nie są oni w stanie ocenić czy oferowane przez nich produkty spełniają unijne kryteria bezpieczeństwa. Do tego wyraźnie zobowiązują platformy e-handlowe unijne przepisy. Podobnie jak do przejrzystości odnośnie stosowanych przez platformę systemów rekomendacji tak, żeby klient był świadomy tego, na jakiej zasadzie wyświetlają mu się na stronie akurat te, a nie inne przedmioty.

"Temu często pozostawia konsumentów w niepewności co do tego, od kogo kupują produkty. Ten brak identyfikowalności uniemożliwia im podjęcie świadomej decyzji lub sprawdzenie, czy produkt posiada unijne atesty bezpieczeństwa" - napisała w oświadczeniu przekazanym PAP Monique Goyens, dyrektorka unijnej organizacji konsumentów BEUC, zrzeszającej organizacje krajowe.

Organizacje oskarżyły również Temu o stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych w celu manipulowania konsumentami. Chodzi tu o tzw. ciemne wzorce (ang. dark patterns), czyli takie projektowanie interfejsów, żeby skłaniać klientów do zakupów i działania, jak zamieszczanie sfałszowanych i rzekomo pozytywnych opinii o produktach, podsuwanie klientom droższych towarów lub specjalne zawyżanie cen, aby je potem sztucznie obniżyć. Temu ma również utrudniać konsumentom proces zamykania kont na platformie.

"Temu może szturmem podbijać Europę. Chcemy jednak rzucić światło na wiele nielegalnych praktyk, które lekceważą interesy konsumentów i które władze muszą powstrzymać" - podkreśliła Goyens. Jak dodała, rynek internetowy jest pełen technik manipulacyjnych, które mają na celu skłonienie konsumentów do wydawania większych kwot na platformie. Przykładowo konsumenci po kliknięciu w konkretny produkt otrzymują jego droższe wersje lub muszą przejść przez istny tor przeszkód, aby zamknąć swoje konto.

Platforma Temu ma w Unii 75 mln użytkowników.

[AKTUALIZACJA]: W przesłanym do Wirtualnych Mediów komunikacie Temu podkreśla, że “dąży do zapewnienia konsumentom innowacyjnych i wygodnych usług, jednocześnie stawiając na pierwszym miejscu ich bezpieczeństwo”. Jednocześnie firma deklaruje gotowość do sprawnej i sumiennej współpracy z zainteresowanymi stronami w celu zapewnienia bezpieczeństwa konsumentów i zrównoważonego rozwoju platformy.

- Skargę BEUC traktujemy bardzo poważnie i dokładnie ją przeanalizujemy. Mamy nadzieję kontynuować nasz dialog z odpowiednimi interesariuszami w celu poprawy usług Temu dla konsumentów. Tam, gdzie zidentyfikujemy obszary wymagające poprawy, jesteśmy chętni do współpracy w celu ulepszenia naszych usług i naprawienia wszelkich niedociągnięć - brzmi oficjalne stanowisko Temu.

Dołącz do dyskusji: Chińska platforma Temu pod lupą. Organizacje konsumentów apelują do Komisji Europejskiej

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fff
Na allegro też festiwal podróbek, szczególnie w dziale kosmetyków i perfum.
7 1
odpowiedź
User
R
Te chińskie platformy to plaga. Niestety duzi (np. Amazon) też tylnymi drzwiami wpuszczają chińskich sprzedawców badziewia wszelakiego.
Bezczelne sprzedawanie podróbek i niskich jakościowo przedmiotów (nie spełniających norm/atestów itd.) bez żadnych konsekwencji.
3 2
odpowiedź
User
Maro
Chińskie gowno. Tandeta pierdolona. Skośne małpy. Jeżeli kupuje koszulę, i ją wysyłacie Do Europy, to nie wpierdlajcie zasrancy numeracji dla waszych małych małp. Koszula xxl to chyba na małe dziecko. Ogólnie tanio i do sraki z tym.
2 5
odpowiedź