Po 30 latach zmieniają się właściciele „Wiadomości Wrzesińskich”. „Czytelnicy zgłupieli, dziennikarze nie są im potrzebni”
Od stycznia zmienił się wydawca „Wiadomości Wrzesińskich”: Jolantę i Waldemara Śliwczyńskich zastąpili Jolanta Kosmowska i Łukasz Różański. Zmienił się też redaktor naczelny pisma: Śliwczyńskiego zastąpił Różański. - Nie podoba mi się to, co dzieje się w mediach w ostatnich latach i nie mam tu na myśli spraw politycznych - uzasadnia swoje odejście Waldemar Śliwczyński.
Śliwczyńscy przejęli „Wiadomości Wrzesińskie” w 1991 roku. - Uznałem, że firmie potrzebna jest zmiana pokoleniowa - mówi Waldemar Śliwczyński, uzasadniając przekazanie pisma. - Dlaczego zdecydowałem się odejść? Sam się nad tym zastanawiam. Mam przygotowanych kilka oficjalnych okrągłych zdań – że zmęczenie, że brak sukcesji, że inne pomysły na życie, itp. Ale najbliżej prawdy jest chyba stwierdzenie, że nie podoba mi się to wszystko, co dzieje się ogólnie w mediach w ostatnich latach i nie mam tu na myśli spraw politycznych, lecz ogólne tendencje. Masy czytelnicze po prostu totalnie zgłupiały i w związku z tym dziennikarze nie są już im do niczego potrzebni. Trudno nam w to uwierzyć, wciąż znajdujemy rozmaite nowe „dowody" na doniosłą rolę prasy, ale taka jest prawda: prawdziwe dziennikarstwo to „sport niszowy”, dla kilkuprocentowej mniejszości społeczeństwa. Po prostu utraciłem wiarę w sens mojej działalności w tym obszarze - dodaje portalowi Wirtualnemedia.pl.
Lokalny tygodnik i komplementarny portal Września.info.pl przejmuje dwójka pracowników wydawnictwa: wieloletni dziennikarz Łukasz Różański i była szefowa drukarni - Jolanta Kosmowska. - Są to ludzie, których znamy, którym ufamy i wiemy, że nie będą chcieli tylko wyżyłować gazety, wyciągnąć z niej jak największe wpływy w jak najkrótszym czasie i porzucić gazetę, ale że będzie im zależało na tym, żeby była to dobra gazeta, żeby ukazywała się jak najdłużej – skomentowała w pożegnalnym tekście na portalu Września.info.pl Jolanta Śliwczyńska.
- Prosimy Czytelników, Reklamodawców, Ogłoszeniodawców i Przyjaciół „WW” o pozostanie z naszym tygodnikiem, bo to ważny element demokracji naszej małej ojczyzny. Dziękujemy za wszystkie cudowne lata, a osobom, które czują się skrzywdzone przeze mnie i przez „WW”, mówię - przepraszam. Zawsze od zależności towarzyskich i koleżeńskich ważniejsze były dla mnie standardy dziennikarskie, a hasło „żadnych kumpli!” było mi drogowskazem - skomentował z kolei na Facebooku Waldemar Śliwczyński.
Nowi właściciele zapowiadają zmiany w tygodniku, ale nie będą one rzutowały na stan zatrudnienia w redakcji. Waldemar Śliwczyński pod koniec roku został członkiem honorowym Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, w którym był wiceprezesem od 2013 roku.
Dołącz do dyskusji: Po 30 latach zmieniają się właściciele „Wiadomości Wrzesińskich”. „Czytelnicy zgłupieli, dziennikarze nie są im potrzebni”
pozdrawiam
d.