Polacy czują się odpowiedzialni za segregację śmieci, jesteśmy przekonani o kryzysie klimatycznym

Rośnie świadomość Polaków w kwestii zachodzących zmian klimatycznych i wpływu człowieka na ich przyspieszenie. 45 proc. z nas zauważa pogarszający się stan środowiska w swoim miejscu zamieszkania.

Winą za zanieczyszczenie środowiska obarczane są branże takie jak: przemysł ciężki, elektrownie węglowe, transport samochodowy czy górnictwo. Do tej listy Polacy dopisują także kolejne gałęzie przemysłu. Tym razem te związane z wytwarzaniem plastiku - produkcja kosmetyków (43 proc.), produkcja ubrań/butów (38 proc.), produkcja napojów/ soków/ wody butelkowanej (36 proc.).

Plastik - nowy truciciel planety

Badani przez IQS ankietowani dostrzegają zagrożenie związane z coraz większą ilością wytwarzanego plastiku. Poparcie dla wprowadzenia przez Unię Europejską od 2021 r. całkowitego zakazu produkcji plastikowych słomek, sztućców, kubków czy talerzyków wynosi 74 proc.

Prawie połowa  (46 proc.) Polaków twierdzi, że powinno się zmusić producentów do całkowitej rezygnacji z plastikowych opakowań. 57 proc. badanych chce wymóc na sklepach, aby przyjmowały szklane opakowania bez paragonu.  

Silne poczucie „wciskania” plastiku towarzyszy Polakom na każdym kroku. Obwiniamy producentów, że wszystko opakowują plastikiem (85 proc.), a także sklepy o to, nie chcą zrezygnować z „foliówek” (66 proc.). Naszej uwadze nie umyka również fakt, że często, nawet produkty bio, zapakowane są w folię (81 proc.)

- Rosnąca świadomość konsumentów, a także brak wystarczającej liczby alternatyw dla plastiku wzmaga irytację konsumentów i rodzi presję na producentach i sklepach. Obecnie, 29 proc. badanych przyznaje, że jeśli ma wybór, sięga po produkty w bardziej przyjaznych dla środowiska opakowaniach niż plastikowe, np. szklanych lub papierowych. Zdarza się też, że deklarujemy rezygnację z zakupu niektórych produktów ze względu na plastikowe opakowania. Są to np. jedzenie na wynos (32 proc.), soki (28 proc.), napoje gazowane i niegazowane (25 proc.), produkty mleczne i nabiał (20 proc.), woda (18 proc.) czy zabawki (15 proc.) - ocenia Grzegorz Giza z IQS.

Zero waste wchodzi w nawyk

Jak pokazuje badanie coraz większą popularnością cieszą się nowe inicjatywy ograniczające ilość nowych śmieci (zero/less waste).

Własna siatka na zakupy to nie wszystko - zaczęły się pojawiać płócienne woreczki na warzywa, metalowe słomki, własne kompostowniki. Z większym przekonaniem zaczęliśmy kupować produkty, których opakowania zostały wytworzone w 100 proc. z recyclingu.

Przynosimy do sklepu własne opakowania lub kubki do kawiarni, aby nie brać napojów na wynos w plastikowych opakowaniach (robi tak już 5 proc. ankietowanych).

Coraz więcej konsumentów rezygnuje z kupowania wody w butelkach na rzecz kranówki. Co prawda odsetek pijących głównie/ wyłącznie wodę z kranu nadal jest niewielki (13 proc.), to jednak różnica pomiędzy osobami, które kupują wodę w plastikowych butelkach rzadziej niż kiedyś (24 proc.), a tymi, którzy robią to częściej niż kiedyś (17 proc.).

Lidl i Biedronka chwalone za eko rozwiązania

Z badania wynika, że w liderem trendu zero/ less waste w Polsce jest Lidl. Sieć chwalona jest za wprowadzenie papierowych toreb, talerzyków, kubków, drewnianych sztućcy, czy biodegradowalnych opakowań.

Podobne działania zauważyli klienci Biedronki. Duże zainteresowanie wzbudziła informacja o wprowadzeniu opakowań zwrotnych przez sieć Carrefour. Klienci tej sieci bardzo pozytywnie komentowali także inicjatywę polegającą na możliwości przyjścia z własnym pojemnikiem po mięso, wędliny czy sery. Wprowadzone przez sieci handlowe produkty coraz częściej są oceniane już nie tylko pod kątem ich składu, ceny ale też opakowania.

Pod koniec marca br. Parlament Europejski zatwierdził wprowadzenie do 2021 roku zakazu sprzedaży wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych.

Badanie zrealizowane przy użyciu platformy badawczej analizy treści netdive. Siła zjawisk, motywacji i barier – badanie CAWI, N=500.