Polsat inwestuje w program i liczy na wzrost udziału
- Inwestycje mają na celu wzrost udziałów Polsatu - mówi Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, o jesiennej ofercie stacji, w której znajdzie się aż siedem nowych pozycji. Spółka ocenia, że jesień będzie lepsza na rynku reklamy.
W II kwartale br. przychody segmentu nadawania i produkcji telewizyjnej w Cyfrowym Polsacie, czyli de facto Telewizji Polsat, wyniosły 290 mln zł. Były o 2 proc. niższe niż rok wcześniej, co wynika ze spadku rynku reklamy telewizyjnej. Same przychody z reklamy i sponsoringu zmalały w tym okresie o 4,9 proc., podczas gdy cały rynek reklamy telewizyjnej według szacunków Starlinka skurczył się o 5,4 proc. (zobacz szczegóły). Natomiast zysk netto części telewizyjnej spółki wzrósł o 6 proc. do 76 mln zł.
Udział wszystkich stacji Grupy Polsatu w okresie od kwietnia do czerwca br. w grupie 16-49 wyniósł 19,7 proc., podczas rok wcześniej było to 20 proc. Jeszcze bardziej w II kwartale br. zmalał udział samego Polsatu - z 15,5 proc. do 13,38 proc. (dane Nielsen Audience Measuremeent). Spółka tłumaczy ten spadek “postępującą fragmentaryzacją rynku spowodowaną wzrostem zasięgu naziemnej telewizji cyfrowej”.
Dominik Libicki na środowej konferencji podkreślił, że w I półroczu br., gdy wyłączano kolejne nadajniki analogowe, spółka nie inwestowała w ofertę programową swojego głównego kanału. - Czekaliśmy na ustabilizowanie badań - tłumaczył.
Na jesień zaplanowana jest jednak duża ofensywa programowa. W nowej ramówce Polsatu znajdzie się aż siedem nowych formatów (więcej na ten temat), w tym dwa seriale obyczajowe (“2 XL” i “To nie koniec świata”), trzy reality-show (“Top Chef”, “Dom nie do poznania”, “Zabójcy tłuszczu”) oraz dwa nowe formaty scripted-docu (“Czyja wina?”, “Ślubna gorączka”). - Nowe inwestycje programowe mają na celu zwiększenie naszych udziałów w oglądalności, co ma przełożyć się na wzrost wyników - stwierdził Dominik Libicki.
Maciej Stec, członek zarządu Telewizji Polsat, przyznał na konferencji, że jesienią można się spodziewać wyższych kosztów programowych, ale nie chciał powiedzieć jak bardzo. Powodem ich wzrostu nie będzie jednak tylko bogatsza ramówka Polsatu, ale też większa liczba transmisji sportowych. - W zeszłym roku nie było dużego eventu siatkarskiego, a w we wrześniu br. są mistrzostwa Europy kobiet i mężczyzn. Poza tym World Grand Prix kobiet było w tym roku w sierpniu, podczas gdy rok wcześniej w czerwcu. Ekstraklasa przedłużyła się też o jeden miesiąc - wyjaśniał Stec.
Spółka podtrzymuje prognozę, że w całym 2013 roku rynek reklamy telewizyjnej spadnie o 4-6 proc. Markus Tellenbach, prezes Grupy TVN, przyznał w zeszłym tygodniu na konferencji, że jego spółka już zauważa poprawę na rynku reklamy telewizyjnej. - Zgadzamy się z oceną TVN, że II półrocze będzie lepsze - podkreślił Dominik Libicki.
Dołącz do dyskusji: Polsat inwestuje w program i liczy na wzrost udziału