Awantura na radzie programowej Polskiego Radia. Marek Suski stwierdził: „samozwańcy” i wyszedł
Wtorkowe posiedzenie rady programowej Polskiego Radia, w której zasiadają m.in. politycy, miało burzliwy przebieg. - Była awantura. Przewodniczący Marek Suski chciał kończyć, ale pojawili się szefowie radia Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński. Suski stwierdził, że to „samozwańcy” i wyszedł ze spotkania - opowiada nam Jan Ordyński.
- Na radzie programowej była awantura. Zaczęło się od zatwierdzenia protokołów, potem informacja o Radiu Kierowców. Na końcu wolne wnioski w różnych sprawach - opowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jan Ordyński, członek rady.
- Przewodniczący Marek Suski pytał, czy są jakieś tematy do dyskusji. Chciał kończyć, ale na spotkaniu pojawili się Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński - dodaje Ordyński.
Czytaj także: Spór w Dwójce. Szefowie Polskiego Radia: Brak zgłoszeń ws. mobbingu
Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński chcieli zabrać głos
Paweł Majcher to nowy redaktor naczelny i likwidator Polskiego Radia, a Juliusz Kaszyński jest doradcą zarządu i prawą ręką naczelnego. - Chcieli przedstawić swoje plany dotyczące Polskiego Radia, a Marek Suski stwierdził, że „to są ludzie bezprawnie powołani, samozwańcy”. Założył kapelusz i wyszedł z posiedzenia wraz z Elżbietą Królikowską-Avis oraz Jędrzejem Lipskim - mówi Ordyński.
Czytaj także: Prof. Tomasz Siemiątkowski o otwarciu likwidacji PAP: referendarz Bilewicz postąpiła właściwie
Po wyjściu trojda członków w sali byli obecni jedynie Jan Ordyński, Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński. - Pozostali członkowie rady łączyli się zdalnie. Wraz z Barbarą Zdrojewską, Andrzejem Różańskim i Piotrem Apelem będziemy domagać się błyskawicznego zwołania kolejnego posiedzenia, by omówić sytuację, jaka zaistniała. To jest paranoja. Panowie Majcher i Kaszyński przyszli, żeby poinformować, co zamierzają, a usłyszeli, że „nikt ich nie zapraszał”. Nie muszą być zapraszani, mają prawo przyjść na posiedzenie Rady - kończy Ordyński.
Zgodnie z regulaminem rada programowa Polskiego Radia powinna być zwoływana przynajmniej raz w miesiącu. Ostatnie posiedzenie odbyło się pod koniec grudnia ub.r. Wówczas to przyjęto uchwałę, w której krytykowano zmiany zachodzące w mediach publicznych. - Realizacja działań siłowych wobec niezależności Telewizji Polskiej i Polskiego Radia cofa Polskę do czasu Stanu Wojennego z 1981 roku, kiedy to władza komunistyczna zlikwidowała odradzającą się wolność - czytamy.
Czytaj także: W marcu i maju dalsze poszerzenie zasięgu DAB+ w Polsce
Na poprzednim posiedzeniu nie pojawili się Paweł Majcher i Juliusz Kaszyński. - Uchwały Rady Programowej nie są dla nas wiążące, choć brzmienie tej ostatniej oczywiście boli. Szkoda, że nie jest oparta na prawdzie. „Wymuszanie rezygnacji ze stanowisk oraz masowe zwolnienia dziennikarzy i pracowników są sprzeczne z zasadami demokratycznego państwa prawa” - mogę tylko powiedzieć, że zgadzam się z tym, ale jaki to ma związek z rzeczywistością? Tego nie wiemy - mówił Majcher w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
W skład rady programowej Polskiego Radia wchodzą obecnie: Piotr Apel, Renata Butryn, Maria Dłużewska, Małgorzata Gosiewska, Jakub Kowalski, Elżbieta Królikowska-Avis, Anna Kwiecień, Marek Lewandowski, Jędrzej Karol Lipski, Jan Ordyński, Andrzej Różański, Tomasz Jan Siwak, Dariusz Wasielewski, Barbara Zdrojewska i Marek Suski jako przewodniczący.
W 2022 roku Polskie Radio zanotowało najwyższą stratę netto od wielu lat - 55,1 mln zł. Nadawca spodziewał się jeszcze gorszego wyniku - w połowie ub.r. prognozował 63,6 mln zł. Strata pogłębiła się ponad dwukrotnie, z 19,74 mln zł w 2021 r. To zdecydowanie najgorsze wyniki nadawcy od dużych zmian w mediach publicznych po przejęciu władzy w 2015 r. przez Zjednoczoną Prawicę.
Dołącz do dyskusji: Awantura na radzie programowej Polskiego Radia. Marek Suski stwierdził: „samozwańcy” i wyszedł