Sąd prawomocnie orzekł, że przesunięcie dziennikarza TVP do LeasingTeam było bezprawne
Były dziennikarz TVP3 Rzeszów Adam Mokrzycki wygrał proces z Telewizją Polską i firmą LeasingTeam. Warszawski Sąd Okręgowy uznał, że przeniesienie go w 2014 roku do LeasingTeam było bezprawne, więc Mokrzycki nadal jest pracownikiem TVP. - Wysyłam do telewizji pismo z pytaniem, gdzie i kiedy mam stawić się do pracy - mówi nam dziennikarz.
Mokrzycki pracował w TVP Rzeszów ponad 20 lat jako dziennikarz. W lipcu 2014 roku na mocy decyzji ówczesnego zarządu Telewizji Polskiej (na jego czele stał prezes Juliusz Braun, obecny członek Rady Mediów Narodowych) trafił do firmy LeasingTeam.
Outsourcing dotyczył wówczas ponad 400 pracowników publicznego nadawcy (dziennikarzy, montażystów, charakteryzatorów, grafików), którzy zostali przeniesieni do firmy wybranej przez spółkę w przetargu. Mieli mieć w niej zagwarantowaną pracę przez dwa lata, w tym rok na niezmienionych warunkach.
Dziennikarz nie zaakceptował nowej umowy
To jednak - jak się okazało - nie dotyczyło Adama Mokrzyckiego, który po roku dostał wypowiedzenia dotychczasowej umowy o pracę w Telewizji Polskiej. - Przedstawiono mi w zamian nową, której nie byłem w stanie zaakceptować. Warunki były bardzo niejasne, a całość - niekorzystna dla mnie. Zdecydowałem więc, że jej nie podpiszę i ostatecznie odszedłem z firmy – relacjonuje dziennikarz.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
W 2015 roku Mokrzycki złożył pozew w sądzie pracy. Domagał się w nim ustalenia, czy przenosiny do LeasingTeam były zgodne z prawem. Kilka dni temu Sąd Okręgowy wydał wyrok, w którym wykłada, iż przenosiny nie były prawomocne, a zatem Adam Mokrzycki wciąż - w świetle przepisów - pozostaje pracownikiem TVP. Wyrok jest prawomocny.
- To dla mnie niezwykle ważny wyrok, ale nie tylko dla mnie, lecz również dla wszystkich przeniesionych wówczas dziennikarzy. Nie chcę spekulować, ale możliwe, że wielu z nich zechce teraz sądownie dochodzić swoich praw, podobnie jak ja to uczyniłem - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl dziennikarz.
Zdaniem naszego rozmówcy, wyrok w jego sprawie oznacza, że przez wszystkie te lata był po prostu pracownikiem Telewizji Polskiej. – A zatem należy mi się zaległe wynagrodzenie za gotowość do pracy i spłata składek ZUS za ten okres. Powinienem też wrócić do pracy, dlatego niezwłocznie w porozumieniu z prawnikiem wyślę zapytanie do centrali TVP, gdzie i kiedy mam stawić się do pracy. Zobaczymy, jaka będzie odpowiedź - dodaje.
To kolejny wyrok ws. LeasingTeam
Planom przeniesienia pracowników do firmy zewnętrznej od samego początku w 2014 roku sprzeciwiały się działające w Telewizji Polskiej związki zawodowe.
- Wyprowadzenie dziennikarzy poza telewizję jest skandalem na skalę światową - mówiła siedem lat temu dla portalu Wirtualnemedia.pl Barbara Markowska-Wójcik, szefowa Związku Zawodowego Pracowników Twórczych i Technicznych Mediów Polskich Wizja. Na jego wniosek 7 lutego 2014 roku w spółce odbył się godzinny strajk ostrzegawczy, w którym uczestniczyło ponad 100 pracowników.
We wrześniu 2016 roku inny były dziennikarz TVP, Sławomir Matczak, wygrał przed Sądem Apelacyjnym sprawę wytoczoną firmie LeasingTeam. Sąd uznał, że odmowa udziału w teście kompetencji nie była rażącym naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych, wobec czego firma leasingowa nie mogła go zwolnić dyscyplinarnie. Matczak z TVP współpracował od 1991 roku. Był dziennikarzem „Panoramy” w TVP2, a także wydawcą i szefem redakcji biznesowej w TVP Info. W lipcu 2014 roku wraz blisko 400 pracownikami – podobnie jak Mokrzycki - spółki został przeniesiony do LeasingTeam.
Dołącz do dyskusji: Sąd prawomocnie orzekł, że przesunięcie dziennikarza TVP do LeasingTeam było bezprawne