Przedsiębiorcy: Zmiany w PIT i CIT osłabią konkurencyjność polskich firm
Wprowadzenie ograniczenia w rozliczaniu wydatków na różnego rodzaju usługi o charakterze niematerialnym, tj. usługi doradcze, prawne, księgowe, reklamowe, rekrutacji pracowników i pozyskiwania personelu, a także badania rynku, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, ubezpieczeń, czy gwarancji i poręczeń, utrudni prowadzenie działalności gospodarczej, pogorszy konkurencyjność polskich firm, ich ekspansję zagraniczną oraz zniechęci do inwestycji – ostrzega Rada Podatkowa Konfederacji Lewiatan oceniając projekt ustawy dotyczący zmian w podatku CIT i PIT.
- To nadmierne utrudnienie wykonywania działalności gospodarczej oraz niedopuszczalne odstępstwo od zasady opodatkowania dochodu stanowiącego nadwyżkę sumy przychodów nad kosztami ich uzyskania. W uzasadnieniu projektu ustawy nie podano skutków wprowadzenia tej regulacji – zarówno w odniesieniu do katalogu usług zawartego w przepisach, wysokości limitu 5% skorygowanego podatkowo wskaźnika EBITDA, jak i progu 1,2 mln zł, od którego regulacje należy stosować – mówi Rafał Iniewski, wiceprzewodniczący Rady Podatkowej Konfederacji Lewiatan.
W działalności przedsiębiorcy, a w szczególności każdej dużej firmy w Polsce, korzystanie z zewnętrznych usług doradczych, księgowych, badania rynku, usług prawnych, usług reklamowych, rekrutacji, przetwarzania danych czy usług zarządzania i kontroli, jest niezbędne dla prowadzenia działalności gospodarczej. Wiele przedsiębiorstw ponosi tego rodzaju wydatki na co dzień i nie ma to związku z żadną optymalizacją podatkową.
- Bardzo kontrowersyjne jest ograniczanie kosztów prawnie dopuszczalnej reklamy. W praktyce implementacja tego zapisu będzie oznaczać, iż brak reklamy doprowadzi do spadku sprzedaży i pogorszenia się sytuacji finansowej przedsiębiorstw i ich upadłości. Będzie to zwłaszcza odczuwalne w branżach, w których reklama stanowi znaczny koszt pozyskania klienta, np. produktów szybko zbywalnych (FMCG), farmaceutyczna, odzieżowa, samochodowa, etc. – mówi Rafał Iniewski.
Nowa regulacja może skutkować poważnymi konsekwencjami dla polskich podatników i gospodarki, w szczególności:
- stwarza zagrożenie dla opłacalności prowadzenia działalności gospodarczej przez firmy polskie, w tym np. z branży farmaceutycznej oraz istotny (czasami dwukrotny) wzrost efektywnej stawki CIT;
- znacząco pogarsza konkurencyjność polskich przedsiębiorstw – polscy przedsiębiorcy nie będą w stanie konkurować z zagranicznymi przedsiębiorcami, z uwagi na podwyższony koszt podatkowy związany z nabywaniem np. usług reklamowych w celu promowania swoich tworów i usług;
- znacząco uprawdopodabnia istotne obniżenie rentowności, a nawet upadłość, centrów usług wspólnych, agencji reklamowych, biur księgowych, kancelarii prawnych (ich usługi będą droższe o 19%, co stanowi zagrożenie dla konkurencyjności na rynkach tego typu usług)
- grupy kapitałowe (spółka matka i spółki córki), w tym tworzone przez spółki z krajowym kapitałem, nie będą mogły rozliczać między sobą uzasadnionych biznesowo kosztów w sposób neutralny, a w konsekwencji jednostkowo będą płacić dużo wyższy podatek CIT.
- Apelujemy o usunięcie z projektu ustawy tego przepisu. Tym bardziej, że nie ma żadnego uzasadnienia gospodarczego, aby ograniczać możliwość zaliczania tego rodzaju wydatków do kosztów podatkowych przez wszystkich podatników, a nie tylko tych, którzy stosują niedozwolone optymalizacje podatkowe. Jeżeli już jakikolwiek przepis anty-optymalizacyjny miałby zostać wprowadzony w obszarze wydatków na usługi niematerialne powinien być to przepis o wąskim zakresie stosowania odwołujący się do wyłącznie do takich stanów faktycznych gdzie ryzyko występowania agresywnej optymalizacji podatkowej ma najwyższy poziom – dodaje Rafał Iniewski.
Jego zdaniem w polskim systemie podatkowym istnieją instrumenty prawne, które pozwalają administracji skutecznie przeciwdziałać agresywnej optymalizacji - takie jak klauzula obejścia prawa podatkowego, uprawnienie do określenia przychodów i kosztów wynikających z transakcji z podmiotami powiązanymi, czy konieczność wykazania po stronie podatnika związku pomiędzy kosztem a przychodem. Powołanie kilka miesięcy temu Krajowej Administracji Skarbowej miało przecież służyć właśnie temu, aby nowa zintegrowana służba potrafiła w sposób efektywny korzystać z możliwości, które już obecnie zapisane są w przepisach prawa.
Dołącz do dyskusji: