Nierówność nadawców w telewizji naziemnej. Prezes TV Puls: to jest złe dla Polski
Mimo, że proces refarmingu zakończył się już trzy miesiące temu, nie milkną echa sprawy, bo cały czas milion gospodarstw domowych nie ma dostępu do telewizji naziemnej w nowym standardzie. Zdaniem przedstawicieli stacji komercyjnych decyzja o pozostawieniu kanałów Telewizji Polskiej w starym standardzie była nagła, podzieliła widzów, a dla nich oznacza ogromne straty.
Od końca marca do końca czerwca br. na standard DVB-T2/HEVC przechodziły kolejne regiony Polski. Osoby ze starszymi dekoderami lub telewizorami utraciły dostęp do kanałów nadawanych w MUX-1, MUX-2 i MUX-4 (TVN, TVN7, TTV, Polsat, Super Polsat, TV4, TV6, TV Puls, Puls 2, Polo TV, Eska TV, TV Trwam, Stopklatka, Fokus TV). Pierwotnie także MUX-3, gdzie są nadawane główne kanały TVP (TVP1, TVP2, TVP3, TVP Info, TVP Sport, TVP Historia) miał przejść na DVB-T2/HEVC.
Jednak w marcu minister spraw wewnętrznych i administracji zwrócił się jednak do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej z wnioskiem o możliwość dalszej emisji tego multipleksu w starym standardzie. Tłumaczono to wojną na Ukrainie. UKE zgodził się na nadawanie MUX-3 w standardzie DVB-T do końca 2023 roku.
Temat wrócił podczas panelu o nierówności nadawców, zorganizowanego w trakcie 49. Konferencji i Wystawie Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej w Toruniu.
- Pracowaliśmy przez dwa lata jako rynek nadawców, Emitel, resorty nad planem wdrożenia nowego standardu - przypomniała w trakcie debaty Dorota Żurkowska, członkini zarządu TVN Warner Bros. Discovery. Odnosząc się do pozostawienia MUX-3 w starym standardzie oceniła: - Ta decyzja podzieliła rynek i podzieliła odbiorców, na tych, którzy mają dostęp do wszystkich stacji i tych, którzy tego dostępu nie mają - mówiła.
Dariusz Dąbski, prezes Telewizji Puls, zwrócił uwagę, że decyzja o tym, że TVP nie przejdzie na nowy standard emisji, zapadła z dnia na dzień. - Nagle zmieniły się wszystkie nasze parametry biznesowe - ocenił.
- Plan zmienił się, a operacje były zaplanowane dla kilkusetosobowego zespołu, Byłem bliski zawału serca. Miałem obawy, że telewizja w ogóle przestanie działać - tak marcowe wydarzenia wspomniał Andrzej Kozłowski, prezes Emitela.
Milion domostw wykluczony z dostępu do DVB-T2/HEVC
Decyzja o pozostawieniu TVP w starym standardzie nadawania sprawiła, że nadal milion gospodarstw domowych nie ma dostępu do naziemnej emisji stacji komercyjnych (to ostatnie dane Krajowego Instytutu Mediów z sierpnia). - To wykluczenie widowni z dostępu do kanałów, wykluczenie z pewnej debaty politycznej - oceniła przedstawicielka TVN.
- Nie było dużej kampanii informacyjnej. Mam wrażenie, że wszystko zostało zrobione, by to się nie udało. Przykro to mówić - dodał szef TV Puls.
Dąbski przywołał też rozmowę ze swoim byłym amerykańskim inwestorem (kiedyś udziały w TV Puls miał News Corp. należący do Ruperta Murdocha), który był zszokowany, gdy usłyszał o sytuacji związanej z refarmingiem. - To jest złe dla Polski, złe dla obrazu naszego kraju na zewnątrz - dodał.
- Apeluję do TVP, by wyłączyła sygnał (w standardzie DVB-T - przyp.) na Mistrzostwa Świata w piłce nożnej i byśmy ruszyli z dużą kampanią informacyjną. Jesteśmy nadawcami, możemy to zrobić od ręki - mówił Dąbski.
Telewizja Polska w listopadzie na mundial w Katarze planuje uruchomić nadawany w nowym standardzie kanał TVP 4K, ale trafi on na jeden z testowych multipleksów (oraz do operatorów płatnej telewizji). TVP nie podaje terminu, kiedy przejdzie na DVB-T2/HEVC na MUX-3. Pytany o to Marcin Klepacki, dyrektor dystrybucji TVP, powiedział jedynie, że nastąpi to, kiedy warunki będą odpowiednie.
Poprzedni prezes telewizji publicznej Jacek Kurski mówił pod koniec sierpnia, że TVP przedzie na nowy standard nadawania, jeśli do naziemnego sygnału w DVB-T2/HEVC będzie mieć dostęp 96-98 proc. gospodarstw domowych w Polsce.
Straty nadawców idą w setki milionów złotych
Prezes Kino Polska TV Bogusław Kisielewski w trakcie panelu podkreślił, że stacje komercyjne utraciły dostęp do 8 proc. rynku. - To gospodarstwa domowe o mniejszych zasobach, ale konsekwencje dla rynku są straszne. Wiosną podałem pierwsze estymacje, teraz jestem pewny, że straty będą dużo większe – mówił Kisielewski. Podczas konferencji PIKE w maju br. szef Kino Polska TV mówił o tym, że tegoroczne straty nadawców mogą wynieść nawet 150 mln zł.
Dariusz Dąbski ocenił, że w związku z niepełnym refarmingiem Telewizja Puls straciła kilkadziesiąt mln zł, a cały rynek - kilkaset mln zł.
Podczas debaty przedstawiciele stacji komercyjnych nie odnieśli się do kwestii domagania się rekompensaty od państwa, ale wiadomo, że pracują nad tym.
Brak przejścia stacji TVP na nowy standard nadawania to nie jedyna nierówność na rynku telewizyjnym na którą zwracali uwagę nadawcy komercyjni, obecni w trakcie panelu. Kisielewski mówił też o braku dostępu do praw do emisji polskich, starszych produkcji filmowych. Licencjami do pokazywania tych produkcji zarządza TVP, ale nie jest ich właścicielem. Nadawca chciałby od dawna takie filmy emitować w stacji Kino Polska, ale nie ma takiej możliwości.
Dołącz do dyskusji: Nierówność nadawców w telewizji naziemnej. Prezes TV Puls: to jest złe dla Polski
Odbiorcy naziemna, zwłaszcza starsi i mniej zamożni to twardy ale też ten labilny elektorat i Kura zrobi wszystko oby maksymalnie odciąć go od alternatywnych wobec tvp przekazów.