Spot Red Bulla o dzieciach z przyjacielem męża narusza normy etyczne
Spot napoju energetycznego Red Bull, której bohaterami są Seba i Mati narusza ogólnie przyjęte normy etyczne - orzekła Komisja Etyki Reklamy. W skardze złożonej do KER zarzucono jej, że "Red Bull pomaga osiągnąć sukces, którym jest wielokrotne zapłodnienie żony przyjaciela".
KER zajmowała się telewizyjną reklamą napoju energetycznego Red Bull. Animowany spot pokazuje dwóch przyjaciół: Sebę i Matiego. Jeden z nich ma żonę i dzieci, drugi nie ma się czym pochwalić. Ale tylko do momentu wypicia Red Bulla - wtedy bowiem okazuje, że czworo z pięciorga dzieci przyjaciela to jego dzieci.
Zdaniem skarżącej reklama godzi w uniwersalne wartości, jakimi są przyjaźń, lojalność i rodzina: "reklama sugeruje, że Red Bulla pomaga osiągnąć sukces, którym jest wielokrotne zapłodnienie żony przyjaciela" - napisano w skardze. Dodano ponadto, że reklama kpi z fundamentalnych instytucji i wartości, którymi są przyjaźń, wierność i rodzina.
"Zdrada przyjaciela jest wyznacznikiem sukcesu. Red Bull ma w tym pomóc. Obecnie coraz większym problemem jest nadmierne spożywanie energetyków wśród dzieci i młodzieży. Reklama nie dość, że targetuje młodych odbiorców (wśród żargonu młodych ludzi popularny jest stereotypowy ‘Seba i Mati’), to jeszcze wpaja im szkodliwy obraz odnośnie przyjaźni, fałszywego sukcesu, lojalności i wierności" - czytamy w skardze.
Wyjątkowo szkodliwy przekaz
KER zgodziła się z uwagami przedstawionymi w skardze uznając reklamę Red Bulla "jako potencjalnie naruszająca zasady etyki reklamy".
W ocenie Komisji zaskarżona reklama narusza ogólnie przyjęte normy etyczne: " Kreacja skarżonej reklamy opiera się na pokazaniu życiorysu dwóch przyjaciół – od dzieciństwa do dorosłości. Sednem przekazu jest zestawienie osiągnięć życiowych jednego z przyjaciół z porażkami drugiego. Role odwracają się od momentu, w którym mniej poradny z przyjaciół zaczyna spożywać napój Red Bull. Wtedy to on zaczyna osiągać sukcesy, zostawiając w tyle swojego przyjaciela. Emanacją tego jest fakt, że najprawdopodobniej (jak wynika z warstwy wizualnej reklamy) czworo spośród pięciorga dzieci wychowywanych w rodzinie przyjaciela jest jego dziećmi" - wskazuje KER.
"Mając na uwadze, jak istotne są uniwersalne wartości, jakimi są przyjaźń, lojalność i rodzina, skarżona reklama – w ocenie Zespołu Orzekającego – jest niezgodna z powszechnie przyjętymi zasadami etyki oraz dobrymi praktykami rynkowymi. Nie jest bez znaczenia, że odbiorcami przekazu w znacznej mierze mogą być osoby młode (wśród żargonu młodzieży popularny jest stereotypowy „Seba” i „Mati”) o nieukształtowanym wyczuciu poprawności społecznej i moralności. W tym kontekście przekaz bazujący na kreacji promującej brak lojalności i obraz fałszywego sukcesu może być wyjątkowo szkodliwy" - oceniła Komisja Etyki Reklamy. Wskazała również, że tę konkretną reklamę Red Bulla cechuje dyskryminacja chronionych wartości, jakimi są przyjaźń, lojalność, moralność i rodzina.
Red Bull nie odniósł się do zarzutów przedstawionych w skardze na jego reklamę.
Dołącz do dyskusji: Spot Red Bulla o dzieciach z przyjacielem męża narusza normy etyczne