Znany kabaret zablokowany w Polsacie dostał propozycję od konkurencji. Liczy jednak na powrót do innej stacji
Prawie dwa miesiące temu “Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni” został nagle wycofany z anteny Polsatu. Jego twórcy do dzisiaj nie wiedzą, dlaczego. Mają już jednak inne plany - prowadzą rozmowy z konkurencyjnymi stacjami telewizyjnymi i chcą rozwinąć działalność w internecie. I czekają na zmiany w telewizji publicznej. - TVP wydaje się najbardziej dla nas naturalnym środowiskiem, nie przerywanym reklamami, w którym w trakcie programu nie będziemy mieć na czole samochodu do wylosowania - mówi Robert Górski portalowi Wirtualnemedia.pl.
Program “Kabaret na żywo. Młodzi i moralni" został pod koniec października nagle zdjęty z ramówki Polsatu i nie powrócił już na antenę. Stacja Zygmunta Solorza do dzisiaj nie podała powodów swojej decyzji. Robert Górski, lider Kabaretu Moralnego Niepokoju, przyznaje, że prowadzą rozmowy o współpracy z innymi stacjami telewizyjnymi. Jak dowiedzieliśmy się z innego źródła, chodzi o jedną ze znanych stacji telewizyjnych.
- Nowe propozycje bez przerwy spływają, bo natura nie znosi próżni. Nasz menedżer spotyka się z rozmaitymi ludźmi, rozmawiamy. Mamy teraz dość naturalną przerwę, zawsze na koniec roku i na wiosnę odpoczywaliśmy od telewizji, więc nie robimy żadnych gwałtownych ruchów. Czekamy na telewizję publiczną i na to, co się tam wydarzy, przyglądamy się rynkowi medialnemu, bo zachodzą tu duże zmiany, wręcz hurtowe - mówi portalowi Wirtualnemedia Robert Górski.
Jednocześnie dementuje informacje na temat planów kabaretu, które ostatnio pojawiły się w mediach.
- W przestrzeni medialnej, głównie w mediach społecznościowych i na portalach informacyjnych, pojawia się dużo nieprawdziwych wiadomości, np. takich, że kabarety po konflikcie z Polsatem nie wracają do telewizji, ale przechodzą do stacji WP. Te newsy były wielokrotnie ilustrowane moimi zdjęciami i wprost sugerowały, że ja i koledzy z programu "Młodzi i Moralni" mają wystąpić w jakimś programie kabaretowym emitowanym przez telewizję WP. To nieprawda - ani ja, ani mój kabaret nie mamy z tym programem nic wspólnego. Nie przewiduję też w najbliższej przyszłości takiej współpracy - podkreśla Górski.
Czytaj także: Znany kabaret został nagle zdjęty z anteny Polsatu. Robert Górski: Jesteśmy zgniecioną krewetką w biznesie dla wielorybów
“W TVP nie będziemy mieć na czole samochodu do wylosowania”
Lider Kabaretu Moralnego Niepokoju nie ukrywa, że chętnie nawiązałby współpracę z Telewizją Polską.
- Oczywiście, TVP wydaje się najbardziej dla nas naturalnym środowiskiem, nie przerywanym reklamami, w którym w trakcie programu nie będziemy mieć na czole samochodu do wylosowania. Od telewizji publicznej wszystko się zaczęło. To w tym medium pojawiliśmy się po raz pierwszy, zresztą dzięki Ninie Terentiew, szefowej Dwójki. Jak najbardziej bym się tam widział razem z kolegami, ale zobaczymy, co się wydarzy, czy TVP będzie miała pieniądze w przyszłym roku, czy będzie walczyć sama ze sobą o zreformowanie się. Spokojnie sobie poczekamy i przyjrzymy się temu - mówi satyryk.
Robert Górski nie zasypia jednak gruszek w popiele.
- Na razie robię słuchowiska na YouTube, dotyczące polityki, bo bardzo dużo się tu dzieje, szkoda mi zostawić tych sytuacji bez komentarza. Co niedzielę na swoim kanale wrzucam słuchowiska, które są pokłosiem “Młodych i Moralnych”. Koncentruję się na pisaniu nowego programu estradowego, zapisuję pomysły, które potem mogą się przydać do telewizji, bo chętnie z Kabaretem Młodych Panów kontynuowałbym naszą znajomość. Bardzo dobrze nam się współpracuje, towarzysko też do siebie pasujemy - wyznaje Górski.
“Telewizja to nie wszystko”
Satyryk nie ukrywa, że planuje rozwinąć działalność kabaretową w sieci.
- Rozmawiamy z telewizją i jednocześnie rozważamy też możliwość zaistnienia w internecie, bo telewizja to nie wszystko. Na razie nic się takiego nie wydarzy, żyję tylko w formie słuchowisk na YouTube. Zrobię je do końca roku, a teraz, po zaprzysiężeniu rządu Tuska, będzie krótka przerwa, żebym mógł zebrać materiał do przemyśleń satyrycznych - opowiada Górski.
- Rozwijanie działań w internecie uzależniam od tego, co się wydarzy w polityce i jak bardzo te wydarzenia będą wymagały komentarza. Na razie dzieje się bardzo dużo, więc robię sobie zapas słuchowisk, bo zbliżają się święta, wszyscy się rozjeżdżają, więc pisząc słuchowiska muszę trochę wybiec w przyszłość. Słuchowiska zaczęły się od tego, że bardzo mi było szkoda niewyemitowanych odcinków w Polsacie, wiedziałem, że mocno się zdezaktualizują i kiedy pojawią się wreszcie na ekranie, będą już nieczytelne. Dlatego nagrałem je w formie słuchowisk, a teraz już piszę je na bieżąco - podsumowuje.
Na pytanie, czy Polsat odzywał się po historii ze zdjęciem kabaretu z anteny, odpowiada: - Nie, mieliśmy tylko prywatne kontakty, ale nic zawodowego. Od tamtej pory kontakty kompletnie ustały.
W programie Polsatu „Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni” współgospodarzami byli Kabaret Młodych Panów i Kabaret Moralnego Niepokoju oraz ich liderzy - Robert Korólczyk i Robert Górski. W rozrywkowym show nie brakowało żartów z tematów politycznych, w tym partii rządzącej, bohaterem skeczy był m.in. prezydent Adrian.
Czytaj także: Zablokowany przez Polsat kabaret wygłosi orędzie. “Nasze zaufanie do stacji zostało podkopane”
Dołącz do dyskusji: Znany kabaret zablokowany w Polsacie dostał propozycję od konkurencji. Liczy jednak na powrót do innej stacji