Słowa Wojciecha Cejrowskiego o winie Ukraińców za rzeź wołyńską zgłoszone do prokuratury. Radio Koszalin: zły montaż, audycja zostaje
Związek Ukraińców w Polsce zgłosił do prokuratury słowa Wojciecha Cejrowskiego na antenie Radia Koszalin na temat odpowiedzialności Ukraińców za rzeź wołyńską. Prezes rozgłośni przyznaje, że audycja została nieodpowiednio zmontowana, ale zapewnia, że wbrew pogłoskom nie znika z ramówki.
Audycja „RaPP - Radiowy Przegląd Prasy” była emitowana w Radiu Koszalin w soboty o godz. 11:30 od 2009 roku. Prowadzili ją Wojciech Cejrowski i Andrzej Rudnik, przez kilkanaście minut omawiali bieżące wydarzenia polityczne i społeczne. Wcześniej od 1999 roku prowadzili razem w stacji inne programy.
W wydaniu „Radiowego Przeglądu Prasy” z 15 października dyskutowali m.in. o tym, czy film „Wołyń” wpłynie na zmianę postrzegania rzezi wołyńskiej. - Ukraińcy to gwałciciele i rzeźnicy - stwierdził Wojciech Cejrowski, dodając, że w znaczeniu symbolicznym można tak określić postawę wszystkich mieszkańców tego kraju wobec rzezi wołyńskiej. - Bo żaden Ukrainiec do tej pory nie uporządkował tej sprawy. Nikt tam nie wystąpił ze znanych Ukraińców, mówiąc: „Ci nasi bohaterowie to nie są bohaterowie. Tak, walczyli o niepodległą Ukrainę, ale takimi metodami nie załatwia się sprawy. Bo nie można dobra uzyskać, czyniąc makabryczne zło” - uzasadnił Cejrowski (w poniższym klipie rozmowa na ten temat zaczyna się ok. 9:30 minuty).
Na początku listopada władze Związku Ukraińców w Polsce złożyły do Prokuratury Rejonowej w Koszalinie zawiadomienie dotyczące słów Cejrowskiego w audycji. W piśmie przytoczono dwa wypowiedziane przez niego zdania: „Ukraińcy to gwałciciele i rzeźnicy” i „No więc, na Pańskie pytanie, czy wszyscy Ukraińcy, stwierdzam, że wszyscy”. Według organizacji te słowa „są obelżywe, urągające, uwłaczające godności człowieka, wyrażają pogardę wobec Ukraińców, poniżają ich w oczach opinii publicznej, a w konsekwencji znieważają osoby narodowości ukraińskiej z powodu ich przynależności narodowej”. Ponadto zarzucono Cejrowskiemu wzbudzanie nienawiści do Ukraińców.
Według Związku Ukraińców w Polsce w audycji mogły zostać naruszone przepisy Kodeksu karnego o nawoływaniu do nienawiści (art. 256. par. 1) oraz o znieważaniu grupy ludności albo konkretnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej (art. 257). Za pierwsze wykroczenie grozi grzywna, ograniczenie wolności albo do dwóch lat więzienia, a za drugie - do trzech lat więzienia.
Przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce wnoszą o przesłuchanie Wojciecha Cejrowskiego i Andrzeja Rudnika, chcą również uczestniczyć w tych czynnościach. Ponadto na swoim fanpage’u facebookowym opublikowali wzór doniesienia w tej sprawie, które można wysłać do warszawskiej prokuratury.
W minioną sobotę „Radiowy Przegląd Prasy” nie został wyemitowany. Serwis Kresy.pl podał, że audycja została zdjęta z anteny Radia Koszalin w związku z zawiadomieniem do prokuratury. Mirosław Kowzan na blogu ks. Tadeusza-Isakowicza-Zaleskiego zarzucił rozgłośni cenzurę. - Dowiedziałem się, że decyzję w tej sprawie podjął w czwartek 10 listopada prezes zarządu Polskiego Radia Koszalin Piotr Ostrowski nie informując o niej autorów i nie podając przyczyn - napisał.
Piotr Ostrowski w odpowiedzi na pytania Wirtualnemedia.pl zaprzecza tym informacjom. - Nie zawiesiłem ani nie zdjąłem z anteny programu Wojciecha Cejrowskiego, z którym wczoraj rozmawiałem na ten temat. On sam stwierdził, że należało skrócić jego spontaniczną wypowiedź o Ukraińcach tak, by nie narażała Jego ani Radia na konsekwencje prawne. Tego nie uczynił dziennikarz prowadzący i montujący rozmowę (10-15 minutowa audycja powstaje z ok 45 minut „surówki”), co uważam za nieodpowiedzialne i szkodliwe - opisuje. - Mimo olbrzymich kontrowersji zawartych w tej rozmowie, dziennikarz nie poddał też ocenie zwierzchników - szefowej publicystyki, dyrektora programowego i redaktora naczelnego treści tamtego, ani także kolejnego odcinka. W taki sposób nie może funkcjonować żadna redakcja - dodaje.
Prezes Polskiego Radia tłumaczy, dlaczego w minioną sobotę nie wyemitowano „Radiowego Przegląd Prasy”. - W obawie o treść następnego odcinka (np. kontynuację kontrowersyjnych wypowiedzi na temat Ukraińców) nie zgodziłem się na jego publikację, ponieważ nikt nie wiedział, jaka jest jego zawartość - stwierdza.
- Audycja nie zniknie jednak z anteny Polskiego Radia Koszalin. „Brakujący” odcinek jest dostępny na stronie Wojciech Cejrowskiego i może zostać wyemitowany także na naszej antenie. W Polskim Radiu Koszalin od soboty emitowane będą kolejne odcinki magazynu satyrycznego, który produkuje dla nas Wojciech Cejrowski - zapowiada Piotr Ostrowski.
Dołącz do dyskusji: Słowa Wojciecha Cejrowskiego o winie Ukraińców za rzeź wołyńską zgłoszone do prokuratury. Radio Koszalin: zły montaż, audycja zostaje