Spotify znacznie zwiększy zatrudnienie pracowników działu marketingu
Gigant strumieniowych treści audio zamierza zwiększyć zarobki z reklam w Europie, Kanadzie i Australii. W tym celu Spotify zatrudni kilkuset pracowników do działu marketingu.
Spotify wyraźnie szuka nowych sposobów monetyzacji treści zawartych na platformie. Firma planuje zwiększyć o 70 proc. zatrudnienie pracowników w sektorze marketingu, co zapewni większe przychody gwarantowane przez użytkowników używających aplikacji bez subskrypcji. Warto przypomnieć, że reklamy na tej platformie otrzymują jedynie osoby, które nie wykupiły abonamentu. Wiele wskazuje na to, że Spotify zamierza inwestować w pozycjonowanie reklam na podstawie danych przetwarzanych przez aplikację, co może rzutować na skuteczniejszą sprzedaż reklamowanych produktów.
- Zwiększamy liczbę pracowników zajmujących się marketingiem reklamowym o ponad 70 proc. w Europie, Australii i Kanadzie. Jest to dość spora baza. Inwestujemy w naszą działalność reklamową. Jeśli zaś chodzi o naszą strategię długoterminową, to myślę, że minęły już czasy gdy zyski z reklamy stanowiły 10 proc. naszych przychodów - skomentował Lee Brown, szef działu reklamowego Spotify.
Przychody Spotify
Jak wynika z dostępnych danych statystycznych spośród 365 milionów aktywnych użytkowników Spotify z całego świata, aż 210 milionów nie wykupuje subskrypcji. Daje to firmie gigantyczną bazę potencjalnych odbiorców reklam. Należy przypomnieć, że platforma czerpie przychody z płatnego abonamentu oraz rozpowszechniania reklam wśród niepłacących użytkowników, a w tym roku analitycy odnotowali znaczny wzrost przychodów z reklamowej działalności Spotify, co przełożyło się na około 12 proc. całkowitych przychodów.
- Reklama nie tylko generuje przychody dla firmy, ale także obniża koszty inwestycyjne, ponieważ prowadzi do zmniejszenia liczby odtwarzanych utworów, a co za tym idzie, do umiarkowanie niższych opłat licencyjnych - skomentowali analitycy Morningstar dla Reuters.
Spotify zamierza również inwestować w promowanie podcastów na serwisie. W drugim kwartale tego roku portal zawierał 2,9 mln treści audio o tym charakterze, czyli o prawie 12 proc. więcej niż w poprzednich trzech miesiącach. Podcasty okazały się strzałem w dziesiątkę dla firmy — przyciągają nowych konsumentów i wyraźnie zwiększają przychody z reklam. To jednak nie wszystko. Ze względu na to, że przeciętny podcast trwa znacznie dłużej niż typowy utwór muzyczny, wydłuża się również czas trwania reklam dla słuchającego użytkownika.
Należy dodać również, że Spotify wykupił w zeszłym roku Megaphone, czyli platformę specjalizującą się w technologiach dla wydawców podcastów i sprzedaży reklam pozycjonowanych. Niedługo trafi ona na rynek francuski, niemiecki, hiszpański i włoski. Obecnie ponad jedna trzecia z 200 najpopularniejszych twórców na Spotify i platformie Apple jest obsługiwana przez tę platformę.
Wielka Brytania bierze się za technologicznych gigantów
Gigant strumieniowy może mieć jednak wkrótce problemy prawne. Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków zamierza zbadać rolę, jaką największe serwisy streamingowe odgrywają na rynku strumieniowego przesyłania muzyki. Urząd sprawdzi również, czy firmy stworzyły uczciwe oferty dla klientów. Istnieje ku temu dość rozsądny powód, wszak najwięksi gracze strumieniowej treści audio odpowiadają za blisko 80 proc. całego rynku muzycznego w Wielkiej Brytanii. Mowa tu o Amazonie, Spotify, Apple i Youtube.
Analitycy przewidują znaczny wzrost przychodów dla Spotify i innych muzycznych serwisów streamingowych
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez firmę analityczną Morgan Stanley, segment cyfrowej muzyki strumieniowej nadal będzie się rozwijał i rósł w siłę, a co za tym idzie, takie platformy jak Spotify zaliczą wzrost dochodów.
Dołącz do dyskusji: Spotify znacznie zwiększy zatrudnienie pracowników działu marketingu