Zarządy TVP i Polskiego Radia będą mogły zostać powiększone
Wraz z przyjęciem nowelizacji ustawy abonamentowej zakładającej kolejną rekompensatę Sejm opowiedział się za usunięciem przepisu, zgodnie z którym zarządy TVP, Polskiego Radia i publicznych rozgłośni regionalnych mogą liczyć maksymalnie trzy osoby.
Przyjętą w minionym tygodniu przez Sejm nowelizację ustawy abonamentowej i ustawy o radiofonii i telewizji opisywano przede wszystkim w kontekście kolejnej rekompensaty dla TVP i Polskiego Radia z budżetu państwa za nieuzyskane wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zgodnie z nowelizacją nadawcy publiczni mają dostać 1,95 mld zł rekompensaty.
Formalnie procedura ma przebiegać tak, że nadzorujące media publiczne Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekaże TVP i Polskiemu Radiu skarbowe papiery wartościowe o wartości do 1,95 mld zł, które potem zostaną w wyznaczonym terminie wykupione przez Skarb Państwa.
Dokładną kwotę rekompensaty ma ustalić do końca stycznia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, uwzględniając dwa czynniki: średnioroczną liczbę osób zwolnionych z płacenia abonamentu rtv (na podstawie danych za rok poprzedni) oraz szacunkową liczbę osób zwolnionych z tej daniny, które jednak nie zarejestrowały swoich telewizorów i odbiorników radiowych (na podstawie danych GUS).
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
W miniony czwartek nowelizacja została przyjęta przez Sejm, poparli ją wyłącznie posłowie PiS. Natomiast posłowie ugrupowań opozycyjnych starali się zerwać kworum, wyjmując z czytników karty do głosowania. Nie udało się, bo przeciw nowelizacji zagłosowały dwie posłanki Koalicji Obywatelskiej. - Nie zauważyłam możliwości zablokowania ustawy przez brak uczestnictwa w głosowaniu. Niestety nie zachowałam należytej czujności. Przepraszam - tłumaczyła na Twitterze jedna z nich, Małgorzata Tracz z Zielonych.
Zarządy TVP i Polskiego Radia będą liczniejsze?
Nowelizacja obejmuje też jedną zmianę w ustawie o radiofonii i telewizji. Chodzi o uchylenie ust. 1 w art. 27 stanowiącego, że „zarząd spółki liczy od jednego do trzech członków” (chodzi o wszystkie spółki mediów publicznych: Telewizję Polską, Polskie Radio i publiczne rozgłośnie regionalne).
Po przyjęciu przez Sejm nowelizację będzie teraz zajmował się Senat.
Nie zmieniono zasad powoływania władz mediów publicznych - odpowiada za to Rada Mediów Narodowych, w której są trzy osoby wyznaczone przez PiS (przewodniczący Krzysztof Czabański, posłanka Joanna Lichocka i europosłanka Elżbieta Kruk) oraz dwie zaproponowane przez opozycję (Juliusz Braun z rekomendacji PO i Grzegorz Podżorny wskazany przez Kukiz ’15).
Zdecydowanie największą firmą mediów publicznych jest Telewizja Polska, której zarząd od prawie roku liczy trzy osoby. Prezesem spółki od czterech lat jest Jacek Kurski, natomiast wiosną ub.r. w miejsce odwołanego Macieja Staneckiego do zarządu powołani zostali Marzena Paczuska i Mateusz Matyszkowicz.
Kurski zachował nadzór m.in. na Telewizyjną Agencją Informacyjną, natomiast w grudniu Paczuska straciła na rzecz Matyszkiewicza nadzór nad Agencją Kreacji Teatru TVP, a na rzecz Kurskiego - nad Ośrodkiem TVP Technologie.
W Polskim Radiu prezesem od jesieni ub.r., w miejsce odwołanego Jacka Sobali, jest Andrzej Rogoyski. Pod koniec grudnia ub.r. na stanowisko wiceprezesa powołana została Agnieszka Kamińska, poprzednio szefowa radiowej Jedynki. Obowiązki dyrektora tej stacji przejął po Kamińskiej Marcin Kusy.
We władzach TVP ludzie od Gowina i Morawieckiego?
Tygodnik „Wprost” podaje, że zmianę przepisu pozwalającą powiększyć zarządy firm mediów publicznych powyżej trzech osób przeforsował wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin.
Według anonimowego posła PiS, którego cytuje „Wprost”, w zarządzie Telewizji Polskiej mają pojawić się przedstawiciele Gowina i premiera Mateusza Morawieckiego. Obaj politycy mają mieć wiele zastrzeżeń do pracy Jacka Kurskiego jako szefa TVP. Kurski ma jednak mocną pozycję u Jarosława Kaczyńskiego, więc premier i wicepremier doszli do wniosku, że nie skoro jego odwołanie je mało prawdopodobne, należy w inny sposób zyskać wpływ na zarządzanie TVP.
Jacek Kurski jest uważany za stronnika Zbigniewa Ziobry, z którym po odejściu z PiS zarządzał Solidarną Polską. Kiedy partia w 2014 roku nie dostała się do europarlamentu, politycy spierali się za pośrednictwem mediów, a Ziobro podpisał porozumienie o współpracy koalicyjnej z PiS.
Po wygranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach jesienią 2015 roku Ziobro został ministrem sprawiedliwości, a Jacek Kurski przed powołaniem na prezesa TVP był przez dwa miesiące wiceministrem kultury.
TVP i Polskie Radio w dwa lata dostały 2,4 mld zł pomocy publicznej
W 2017 roku Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymały 1,677 mld zł środków publicznych, a w 2018 roku - 741,5 mln zł. Za podzielenie tych środków odpowiadała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, większość przyznała Telewizji Polskiej.
I tak w 2018 roku TVP dostała 385,5 mln zł, Polskie Radio - 186,3 mln zł, a 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia - 169,7 mln zł.
Według danych UOKiK-u w 2017 roku środki przyznane mediom publicznym stanowiły 5,5 proc. łącznej kwoty 30,57 mld zł pomocy publicznej, a w 2018 roku - 3,4 proc. z 21,75 mld zł.
Środki publiczne uzyskane przez TVP i Polskie Radio to przede wszystkim wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, które są klasyfikowane jako środki publiczne. W 2018 roku wyniosły 741,5 mln zł, a abonament opłacało jedynie 994,6 tys. osób i firm.
Do tego doszła pierwsza rekompensata z tytułu wpływów nieuzyskanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznano ją, w wysokości 960 mln zł, na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej, z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu - 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia - 57,8 mln zł.
Wyniki finansowe mediów publicznych
W 2018 r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 24 proc. do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv. Wzrosły też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji. Zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów.
Dyrektorzy i ich zastępcy w Telewizji Polskiej zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto, doradcy zarządu - 20,8 tys. zł, dziennikarze motywacyjni - 7,5 tys. zł, a ci honoraryjni - 12,2 tys. zł. Członkowie zarządu Jacek Kurski i Maciej Stanecki zainkasowali łącznie 811,8 tys. zł..
Polskie Radio w 2018 r. osiągnęło wzrost wpływów sprzedażowych o 12,96 proc. do 336,53 mln zł oraz 15,3 mln zł zysku netto (wobec 2,79 mln zł rok wcześniej). 69 proc. przychodów spółki pochodziło z abonamentu i związanej z nim rekompensaty, na koniec roku nadawca zatrudniał 1 285 pracowników etatowych, o 30 więcej niż przed rokiem.
W Polskim Radiu dyrektor - redaktor naczelny zarabiał przeciętnie 16 148 zł miesięcznie, kierownik redakcji - 12 036 zł, rzecznik prasowy - 12 132 zł, redaktor wydawca - 10 545 zł, a spiker-lektor - 3 978 zł (wszystkie kwoty brutto). Członkowie zarządu mieli podpisane kontrakty menedżerskie, a odwołanemu w sierpniu ub.r. prezesowi Jackowi Sobali wypłacono odszkodowanie za konkurencyjność.
Dołącz do dyskusji: Zarządy TVP i Polskiego Radia będą mogły zostać powiększone