Telewizja Polska uruchomi TVP Dokument. "Trwają bardzo intensywne prace"
TVP - po kilku latach - powraca do pomysłu uruchomienia TVP Dokument, kanału z filmami dokumentalnymi, reportażami i telenowelami dokumentalnymi. - Prace trwają bardzo intensywnie, jest na to pomysł, również związany z możliwościami technicznymi, jakie pojawią się po wprowadzeniu nowego standardu DVBT2 - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Jacek Kurski, prezes TVP.
Publiczny nadawca już w 2015 roku zapowiadał uruchomienie nowego kanału pod nazwą TVP Dokument. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała koncesję w tej sprawie w 2013 roku, z zastrzeżeniem, że musi on zostać uruchomiony 18 miesięcy od daty przyznania koncesji. Stacja miała wystartować w sierpniu 2014 roku, ale ówczesny prezes Juliusz Braun miał zdecydować na przesunięcie tej kwestii na czas, kiedy będzie wiadomo, jak zostanie zagospodarowany multipleks ósmy.
Wtedy wiadomo było, ze w kanale miałyby się znaleźć dokumenty i seriale o tematyce społecznej, reportaże, telenowele dokumentalne oraz programy edukacyjne i poradnikowe.
Wraca pomysł uruchomienia TVP Dokument
O TVP Dokument Telewizja Polska poinformowała m.in. w projekcie Karty Powinności, która złożyła Krajowej Radzie w związku z ustawowym obowiązkiem realizacji misji publicznej na kolejne lata. KRRiT ostatecznie tego dokumentu nie podpisała, przewodniczący Witold Kołodziejski tłumaczył, że powodem jest brak stabilnego finansowania mediów publicznych, trudno więc określać czy uda się zrealizować plany, jeśli nie wiadomo czy dostaną one rekompensatę (obecnie czeka ona na podpis prezydenta).
W Karcie Powinności czytamy, że TVP Dokument byłby programem wyspecjalizowanym o charakterze dokumentalnym. „Jego oferta ma obejmować filmy dokumentalne, reportaże, telenowele dokumentalne, audycje o walorach edukacyjnych i poradnikowych, filmy fabularne oparte na faktach - o różnorodnej tematyce: społecznej, kulturowej, przyrodniczej, popularnonaukowej” - czytamy. Kluczowymi gatunkami miałyby być: film dokumentalny, reportaż i telenowela dokumentalna.
Spytaliśmy prezesa TVP Jacka Kurskiego, kiedy wystartowałby nowy kanał. - Nie chcę składać deklaracji, ale w dającej się przewidzieć perspektywie. Trwają bardzo intensywne prace, jest na to pomysł, również związany z możliwościami technicznymi, jakie pojawią się po wprowadzeniu nowego standardu DVB-T2. Poprosiliśmy specjalnie o wpisanie TVP Dokument w Kartę Powinności, aby samemu sobie nałożyć taki obowiązek, aby skorzystać z bogactwa naszych archiwów dokumentalnych. Ofertę dokumentalną - owszem, mamy na Jedynce, Dwójce, w TVP Info, ale warto by było wyposażyć nas w kanał tematyczny, przy czym to nie byłby tylko dokument – poinformował nas prezes TVP Jacek Kurski.
Zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów. Dyrektorzy i ich zastępcy w Telewizji Polskiej zarabiali średnio 21,8 tys. zł miesięcznie brutto, doradcy zarządu - 20,8 tys. zł, dziennikarze motywacyjni - 7,5 tys. zł, a ci honoraryjni - 12,2 tys. zł. Członkowie zarządu Jacek Kurski i Maciej Stanecki zainkasowali łącznie 811,8 tys. zł. Wiosną 2019 r. z zarządu spółki odwołano Macieja Staneckiego, a powołano Marzenę Paczuską i Mateusza Matyszkowicza.
1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia, zarządy będą mogły być większe
Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy abonamentowej w br. minister właściwy do spraw budżetu, na wniosek ministra właściwego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego, przekaże jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowe papiery wartościowe jako rekompensatę z tytułu utraconych w roku 2020 wpływów z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień, powiększoną o niewypłaconą w 2019 r. część rekompensaty z tytułu utraconych w latach 2018 i 2019 wpływów abonamentowych, z przeznaczeniem na realizację przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji misji publicznej.
Ostatecznie to Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecyduje o podziale środków w drodze uchwały i ustali łączną kwotę rekompensaty (ma na to czas do 31 stycznia 2020 roku). Nie może być ona jednak większa niż wspomniane 1,95 mld zł.
Projekt obejmuje też zmianę ustawy o radiofonii i telewizji zakładającą, że zarządy firm mediów publicznych będą mogły mieć więcej niż trzech członków.
Nowelizacja wejdzie w życie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę.
TVP i Polskie Radio w dwa lata dostały 2,4 mld zł pomocy publicznej
W 2017 roku Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymały 1,677 mld zł środków publicznych, a w 2018 roku - 741,5 mln zł. Za podzielenie tych środków odpowiadała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, większość przyznała Telewizji Polskiej.
I tak w 2018 roku TVP dostała 385,5 mln zł, Polskie Radio - 186,3 mln zł, a 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia - 169,7 mln zł.
Według danych UOKiK-u w 2017 roku środki przyznane mediom publicznym stanowiły 5,5 proc. łącznej kwoty 30,57 mld zł pomocy publicznej, a w 2018 roku - 3,4 proc. z 21,75 mld zł.
Środki publiczne uzyskane przez TVP i Polskie Radio to przede wszystkim wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, które są klasyfikowane jako środki publiczne. W 2018 roku wyniosły 741,5 mln zł, a abonament opłacało jedynie 994,6 tys. osób i firm.
Do tego doszła pierwsza rekompensata z tytułu wpływów nieuzyskanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznano ją, w wysokości 960 mln zł, na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej, z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu - 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia - 57,8 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Telewizja Polska uruchomi TVP Dokument. "Trwają bardzo intensywne prace"
Teraz jak pomyślę, że będzie tam dominować twórczość Anitki Gargas i podobnych "dokumentalistów" to mi się robi niedobrze.
Kolejne transfery naszych pieniędzy do kieszeni propagandystów.