TV Republika straci kolejnego reklamodawcę. Sakiewicz: swoje zarobimy, u nas reklama jest mega bezpieczna
Z końcem lutego swoje spoty z Telewizji Republika wycofa firma farmaceutyczna Oleofarm. Stacja przekonuje, że reklamy na jej antenie przynoszą ogromne wzrosty sprzedaży, ale liczba emitowanych spotów spadła w ostatnich tygodniach kilkukrotnie. - U nas reklama jest mega bezpieczna, emitujemy nawet reklamy, z którymi się radykalnie nie zgadzamy - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl szef TV Republika Tomasz Sakiewicz.
W zeszły weekend Telewizja Republika zapewniła w krótkim komunikacie, że spoty emitowane na jej antenie „przynoszą reklamodawcom ogromne korzyści”. - Zarówno nasi reklamodawcy, jak i ich klienci, informują nas o skokowym wzroście sprzedaży. Niektóre z nich trzeba nawet domawiać, gdyż zamówień jest coraz więcej - opisano.
- Niezmiernie nas to cieszy! Dziękujemy za to, że darzą nas Państwo tak dużym zaufaniem! Liczymy na dalszą owocną współpracę również z kolejnymi potencjalnymi reklamodawcami - dodano.
Tomasz Sakiewicz, prezes i redaktor naczelny Telewizji Republika, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl wyjaśnia, że sygnały o dużym wzroście sprzedaży przekazał stacji przede wszystkim właściciel Telezakupów Mango. - Chodzi o wielokrotne wzrosty sprzedaży, nawet dużo więcej niż o rząd wielkości - zaznacza.
- Tak samo część reklamodawców, z którymi mamy bezpośredni kontakt, mówią o dużo, dużo większym zainteresowaniu ich produktami. Również media, które się u nas reklamują, mówią o kilkusetprocentowym wzroście sprzedaży wersji cyfrowych i 100-procentowym w przypadku wydań papierowych - dodaje Sakiewicz.
CZYTAJ TEŻ: TVP żąda od Tomasza Sakiewicza miliona złotych. Chodzi o program Michała Rachonia
Jego zdaniem atutem stacji jest charakterystyka jej odbiorców: to ludzie o konserwatywnych poglądach i dużej lojalności. - Nasi widzowie mają większą skłonność do nabywania produktów z reklam w telewizji, z którą się utożsamiają - podkreśla.
W TV Republika mniej spotów, częściej telezakupy
Do drugiej połowy stycznia pasmo telezakupowe emitowano w TV Republika wcześnie rano. Potem stacja wprowadziła 3-minutowe klipy z telezakupami pokazywane w godzinach południowych. Początkowo pojawiało się po ok. pięć takich klipów dziennie, a od 1 lutego - dwa razy więcej.
Telewizja Republika nie zamierza dalej zwiększać liczby emisji spotów telezakupowych. - Nie chcielibyśmy „przegrzać”. Najważniejsza w tej chwili jest dla nas budowa oglądalności. Moim zdaniem bloków reklamowych jest już u nas maksymalnie dużo. Ta ilość reklam w stosunku do ceny jest optymalna - ocenia Sakiewicz. - Nie chcemy zarzucić widzów blokami reklamowymi, żeby nasza telewizja przestała się im podobać - dodaje.
Stacja straciła natomiast dużą część reklamodawców, którzy wykupywali w niej standardowe spoty. Odpływ ruszył na początku stycznia, po tym jak w kanale pojawiły się nienawistne wypowiedzi Jana Pietrzaka i Marka Króla o przyjmowaniu imigrantów w Polsce. Reklamy ze stacji jako pierwsze wycofały mBank i IKEA (tę drugą szybko zaatakowano w „Gazecie Polskiej”).
Lista reklamodawców bojkotujących TV Republika szybko się wydłużyła. Inne firmy z taką decyzją poczekały do połowy lub końca stycznia, żeby nie płacić kar za rezygnację z zarezerwowanego wcześniej czasu reklamowego.
W efekcie w ciągu kilku tygodni ze stacji zniknęły spoty firm i marek takich jak Tarczyński, Adamed Pharma, USP Zdrowie, Provident, otoDom.pl (należy do Grupy OLX), Pyszne.pl, Media Expert, SkyShowtime, Bank Millennium, Żabka Polska, Storytel Carrefour, Bank Millennium Kaufland, Wedel, XTB, STS, Delikatesy Centrum, Tevo i Wedel. Ta ostatnia spółka zamiast swojej typowej reklamy zleciła do emisji spot na temat mowy nienawiści.
CZYTAJ TEŻ: Ekipy TV Republika nie wpuszczono na konferencję. Ministerstwo Kultury wyjaśnia to mową nienawiści
Z końcem lutego z TV Republika znikną spoty firmy Oleofarm, reklamującej w stacji swoje suplementy diety D-Vitum Forte, C-Vitum i Collaflex Duo. Jej prezes Marek Chrzanowski przekazał „Gazecie Wyborczej”, że zarząd spółki „stanowczo i jednoznacznie odcina się od wszelkich treści i poglądów o charakterze rasistowskim lub nazistowskim” oraz „nie wspiera i nie zamierza wspierać w żaden sposób żadnego medium, które by takie poglądy głosiło”.
Sakiewicz: u nas reklama jest mega bezpieczna
Tomasz Sakiewicz nie obawia się, że firmy, które od początku stycznia wycofały swoje reklamy, nie wznowią już współpracy ze stacją. - Jak jedne nie wrócą, to drugie na nich zarobią. Jedna sieć (sklepów - przyp.) się wycofała, druga reklamuje się mocniej - zauważa. W TV Republika nie reklamują się już Delikatesy Centrum, natomiast dalej są emitowane spoty Lidla.
- To jest rynek, 10 milionów ogląda naszą telewizję. To zawsze prywatna decyzja: ktoś chce pozbyć się 10-milionowej grupy widzów, do którego nie ma za bardzo innego sposobu dotarcia - dodaje szef TV Republika. - My swoje zarobimy, a jeśli ktoś lekceważy tego klienta, widza, ma takie prawo - zaznacza.
Od początku lutego w stacji pojawia się w ciągu doby już tylko ok. 100 spotów, podczas gdy na początku stycznia było ich. 400-500, a w listopadzie i grudniu nawet ponad 600 dziennie.
Sakiewicz zapewnia, że emisja spotów w TV Republika nie niesie żadnego ryzyka wizerunkowego. - U nas reklama jest mega bezpieczna, emitujemy nawet reklamy, z którymi się radykalnie nie zgadzamy - podkreśla.
„W styczniu zarobiliśmy na siebie”
Od 20 grudnia, gdy ruszyły zmiany w Telewizji Polskiej, TV Republika osiąga wiele razy wyższą oglądalność niż dotychczas. W styczniu br. średnia widownia minutowa stacji wynosiła 215 233 osoby, co dało 4,01 proc. udziału w rynku oglądalności. Rok wcześniej kanał miał 0,12 proc. (dane Nielsen Audience Measurement).
Do zespołu TV Republika dołączyło kilkoro znanych dziennikarzy z TVP: Michał Rachoń (prowadzi m.in. swój poranny magazyn, został też dyrektorem programowym), Danuta Holecka (jest wśród gospodarzy serwisu informacyjnego „Dzisiaj”), Adrian Klarenbach i Miłosz Kłeczek (są reporterami, Kłeczek prowadzi też programy publicystyczne) oraz Rafał Patyra (od początku lutego prowadzi nowy program informacyjny „Express Republiki”). Pojawiło się też więcej zmian w ramówce, m.in. krótkie serwisy informacyjne „Flesz Republika”.
CZYTAJ TEŻ: TV Republika jak stare TVP Info? Sakiewicz: to TVP zabierała naszych dziennikarzy
Według Tomasza Sakiewicza nowa ramówka TV Republika jest już w większości gotowa. - To 80 proc. tego, co chcemy. Pewne zmiany jeszcze będą. Będziemy też pracować nad jakością techniczno-organizacyjną programów: żeby lepiej się oglądały, bardziej podobały - zapowiada.
TV Republika nie podaje jeszcze swoich wyników ani prognoz finansowych. - Pewne symulacje pokazują, że w styczniu zarobiliśmy na siebie - mówi Sakiewicz.
Po skokowym wzroście oglądalności Polsat Media już dwa razy mocno podniósł ceny reklam w stacji (pierwszym razem z 550 zł za spot do ponad 12 tys. zł). Druga podwyżka obowiązuje od początku lutego.
W 2022 roku Telewizja Republika zanotowała wzrost przychodów o 10,9 proc. do 19,53 mln zł, a jej zysk netto zmalał z 228,1 do 33,8 tys. zł. Dodatnią rentowność osiągnęła dopiero drugi raz w swojej 10-letniej historii. W ciągu 11 lat działalności nadawca wiele razy sprzedawał swoje nowe akcje. Pod koniec 2022 roku przeprowadził 41. emisję walorów, objęły je wtedy spółki zarządzające tytułami prasowymi i internetowymi Tomasza Sakiewicza.
Dołącz do dyskusji: TV Republika straci kolejnego reklamodawcę. Sakiewicz: swoje zarobimy, u nas reklama jest mega bezpieczna