TVP chce kupić od Canal+ sublicencję do Ekstraklasy. „Produkt komercyjny, bardzo drogi”
Telewizja Polska cały czas prowadzi rozmowy z Canal+ na temat zakupu sublicencji do pokazywania meczów Ekstraklasy przez kolejne sezony. - Ekstraklasa jest niezwykle skomplikowanym produktem dla telewizji publicznej, bo jest to produkt komercyjny, a to oznacza bardzo drogi, z drugiej strony jeden mecz w kolejce to realizacja misji publicznej - mówi Wirtualnemedia.pl Marek Szkolnikowski, szef TVP Sport.
Od początku 2019 r. sublicencję do meczów Ekstraklasy ma Telewizja Polska, która na otwartej antenie pokazuje jeden mecz w kolejce i według nieoficjalnych ustaleń płaci za to ok. 50 mln zł rocznie. Umowa z Canal+ Polska obowiązuje do końca tego sezonu. W sezonach 2023/24 do 2026/27 rozgrywki nadal będzie pokazywał Canal+, bo wygrał tegoroczny przetarg. Za całość zapłaci prawie 1,3 mld zł.
W nowym kontrakcie zapisano obowiązek sprzedaży przez Canal+ sublicencji obejmującej jeden mecz z każdej kolejki Ekstraklasy i magazyn ze skrótami pokazywane w darmowej stacji telewizyjnej. TVP jest zainteresowana kontynuowaniem dotychczasowej współpracy z Canal+.
- Oglądalności meczów Ekstraklasy nie są specjalnie fenomenalne. Natomiast z drugiej strony jesteśmy częścią dużego projektu budowania polskiej piłki i nie chciałbym, żeby telewizja z tego rezygnowała - mówi Szkolnikowski.
Szkolnikowski: mam nadzieję na sukces w rozmowach
Szef TVP Sport podkreśla, że rozmowy z Canal+ trwają i nie są proste - Wiadomo, że Canal+ ma swoje oczekiwania, a Telewizja Polska swoje. Jesteśmy partnerami i zawsze w dobrej wierze rozmawialiśmy i mam nadzieję, że te rozmowy zakończą się sukcesem – dodaje.
TVP zainteresowana jest też w przyszłości przedłużeniem sublicencji na pokazywanie spotkań Ligi Mistrzów. Do sezonu 2023/2024 prawa do nich Telewizja Polsat, która odsprzedała publicznemu nadawcy sublicencję do pokazywania jednego meczu rozgrywanego w środę i skrótów pozostałych spotkań. Kolejny przetarg na zakup prawa do Ligi Mistrzów powinien odbyć w przyszłym roku.
- Nie chcemy z Ligi Mistrzów rezygnować, bo to jest element misji publicznej, by walczyć z wykluczeniem widzów, których nie stać na dostęp do płatnych pakietów. A te będą coraz droższe, bo taka jest tendencja rynkowa. Coraz więcej dyscyplin i rozgrywek sportowych będzie lądować za paywallem, dlatego tak ważna jest rola TVP Sport – mówi Marek Szkolnikowski.
Dołącz do dyskusji: TVP chce kupić od Canal+ sublicencję do Ekstraklasy. „Produkt komercyjny, bardzo drogi”
To tv publiczna czy komercyjna?
Żebyś mógł oglądać!