TVP zaprzecza, że chciała pracować z Jarosławem Kuźniarem przy podcastach. „Uwłaczałoby to naszej powadze”
Jarosław Kuźniar stwierdził, że Telewizja Polska zwróciła się do niego z propozycją współpracy w zakresie tworzenia podcastów, a on odmówił. - Zapytanie dotyczyło wyłącznie kwestii techniczno-realizacyjnych, nie jesteśmy zainteresowani "twarzą" p. Kuźniara - zapewnia Telewizja Polska. - Wyraźnie chodziło o ofertę handlową. Odpowiedź mogła być tylko jedna - podtrzymuje Kuźniar.
Jarosław Kuźniar napisał na Twitterze, że Centrum Usług Produkcyjnych TVP zwróciło się do jego firmy Voice House z propozycją współpracy.
- Być może rzeczywiście powstałoby 150 h zajebistych podcastów. Ale twarz ma się jedną - skomentował dziennikarz.
Pozdrawiam w imieniu @voice_house Centrum Usług Produkcyjnych TVP. Być może rzeczywiście powstałoby 150h zajebistych podcastów. Ale twarz ma się jedną 🎙
— Jarosław Kuźniar (@JaroslawKuzniar) July 29, 2021
Jednak Telewizja Polska, zapytana przez portal Wirtualnemedia.pl, na czym miałaby polegać współpraca, odpowiada: - Standardowo kierujemy zapytania ofertowe do rozmaitych branżowych podmiotów na rynku, w tym przypadku zajmujących się produkcją podcastów. Zapytanie dotyczyło tylko i wyłącznie kwestii techniczno-realizacyjnych, takich jak: dostępność studia we wskazanym terminie, techniczna realizacja nagrania, postprodukcja materiału i odpowiednie zaplecze techniczne.
Jarosław Kuźniar i TVP mają różne wersje sprawy
Dalej publiczny nadawca informuje, że Voice House nie złożyła oferty. - Powiązany z tym studiem pan Kuźniar wykorzystał okazję do groteskowego wyznania na swoim TT, że nie będzie twarzą planowanych podcastów. Jest to o tyle zabawne, że Telewizja Polska nawet w najmniejszym stopniu nie była zainteresowana „twarzą" p. Jarosława Kuźniara, jako podcastera. Od czasu przechwalania się przez p. Kuźniara jego wyczynami na terytorium USA i Kanady, jakakolwiek współpraca z nim uwłaczałaby powadze nadawcy publicznego - czytamy w nadesłanym nam stanowisku.
- „Odmowa" świadczenia usług technicznych nie ma dla TVP żadnego znaczenia, gdyż na rynku łatwo jest pozyskać tego typu usługi - pointuje nadawca.
Jarosław Kuźniar obstaje przy swoim: - Kiedy klient, w tym przypadku TVP, pyta mnie o warunki techniczne, to raczej nie w celu poznania marki mikrofonów, których używamy. Robi to w jakimś celu - tu wyraźnie chodziło o ofertę handlową. Mnie, poza technikaliami, zawsze interesuje treść, nie miałbym gwarancji, że zrobione przez nas audycje nikogo nie skrzywdzą. Odpowiedź była jedyna możliwa - przekazał nam dziennikarz.
Kuźniar odszedł z Onetu w czerwcu ub. roku. Wkrótce potem wystartował z nowym projektem - Voice House, gdzie znajdują się podcasty, wideocasty, ale też galerie zdjęć. Jesienią 2020 roku w ofercie Onetu pojawił się jego podcast - „Męski punkt widzenia”. Bohaterem każdego odcinka jest mężczyzna, który osiągnął sukces, ale miał po drodze do pokonania kilka zakrętów: porażek, upadków, choroby czy nałogi.
Od kilku lat Jarosław Kuźniar prowadzi biuro podróży Fabryka Rozsądku i związany z nim serwis internetowy Goforworld.com, a jesienią 2018 roku założył butikową agencję komunikacji Kuźniar Media.
Dołącz do dyskusji: TVP zaprzecza, że chciała pracować z Jarosławem Kuźniarem przy podcastach. „Uwłaczałoby to naszej powadze”