Viaplay przedłużył o kilka lat prawa dotyczące sportów walki
Borykająca się z problemami finansowymi Grupa Viaplay przedłużyła o kilka lat licencję dotyczącą transmisji wydarzeń Ultimate Fighting Championship. Platforma poinformowała, że dzięki nowej umowie, fani sportów walki mogą liczyć na jeszcze więcej transmisji.
Porozumienie dotyczy Szwecji, Finlandii, Danii i Norwegii i obejmuje ponad 40 wydarzeń UFC, pokazywanych w serwisie streamingowym Viaplay każdego roku. Umowa obejmuje gale UFC i Fight Nights. Każda walka ma być wyeksponowana w interfejsie serwisu streamingowego. Viaplay pokaże ją z komentarzem w lokalnym języku. Fani sportów walki ze Skandynawii będą mogli też obejrzeć eliminacje do walk z udziałem zawodników z krajów nordyckich. Firma nie zdradza na ile lat podpisała umowę.
- Żadne wydarzenie MMA nie przyciąga większej widowni niż UFC, zarówno w regionie nordyckim , jak i na całym świecie. Rozszerzenie naszej długoterminowej współpracy z UFC odzwierciedla nasze zaangażowanie w oferowanie widzom najbardziej odpowiednich dyscyplin sportowych oraz wspieranie ciągłego rozwoju MMA. Chcemy w nadchodzących latach zapewnić dostęp do transmisji ze sportów walki jeszcze większej liczbie fanów na Viaplay w ramach naszego wyjątkowego portfolio sportowego na żywo - stwierdził Peter Nørrelund, wiceprezes wykonawczy Viaplay Group oraz dyrektor ds. sportu i rozwoju biznesu.
- Mamy za sobą długą współpracę z Viaplay i naprawdę nie moglibyśmy liczyć na lepszego partnera, który pomógłby zwiększyć znaczenie naszej marki w krajach nordyckich. Zaangażowanie Viaplay w stosunku do UFC odegrały kluczową rolę. Chcemy odkrywać kolejne gwiazdy sportów walki i dostarczać najlepsze wydarzenia MMA na świecie, także w krajach Skandynawii - powiedział David Shaw, wiceprezes wykonawczy UFC ds. międzynarodowych i treści.
Canal+ i PPF mają zwiększyć udziały w Viaplay
Grupa Canal+ oraz PPF Cyprus Management Limited poinformowały austriacki Federalny Urząd ds. Konkurencji, że każda z nich zamierza zwiększyć swoje dotychczasowe udziały w Viaplay Group do ponad 25 proc. Zapłacą za nie po blisko 0,5 mld zł. 10 stycznia akcjonariusze Viaplay zatwierdzili taki plan restrukturyzacji.
Wniosek wpłynął, ponieważ Canal+ oferuje swój serwis streamingowy z treściami własnymi, a także od dostawców takich jak BBC, National Geographic czy Viaplay. Ponadto w tym kraju jest nadawcą stacji telewizyjnej Canal+ First. Grupa Canal+ od lipca posiada prawie 12 proc. udziałów w Grupie Viaplay. PPF Cyprus Management Limited przez spółkę Central European Media Enterprises (CME) jest właścicielem ponad 40 kanałów telewizyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej. Wśród nich są czeska TV Nova, słowacka Markiza, rumuńska Pro TV, bułgarska bTV czy chorwacka RTL Televizija. W sierpniu Grupa PPF kupiła 6,3 proc. udziałów w Viaplay.
Viaplay w ostatnich miesiącach prowadził rozmowy z doradcami finansowymi i akcjonariuszami, których efektem ma być pozyskanie środków na dalszą działalność i rozwój. Firma chce zastrzyku kapitałowego w wysokości 4 mld koron szwedzkich. Pomóc ma w tym m.in. ukierunkowana emisja akcji, uzupełniająca emisję z prawem poboru. Ustalono, że cena za jedną akcję serii B to 1 korona szwedzka. Została ustalona na podstawie struktury kapitałowej i wyników operacyjnych Viaplay. Płatność za nowe akcje ma nastąpić nie później niż 9 lutego 2024 roku.
Viaplay planuje tez zmianę i przedłużenie istniejących zobowiązań bankowych i obligacyjnych na łączną kwotę 14,6 mld SEK. - Niezakończenie programu dokapitalizowania może spowodować, że Grupa nie będzie mogła kontynuować działalności i będzie musiała szukać innych, mniej optymalnych rozwiązań finansowania, a w przypadku niepowodzenia – będzie musiała wszcząć postępowanie upadłościowe, które skutkowałoby utratą całej lub prawie całej wartości dla akcjonariuszy i wierzycieli - informował niedawno Viaplay.
W III kwartale przychody Viaplay Group poza Skandynawią, w całości pochodzące z platformy Viaplay, poszły w górę o 75,5 proc. do 760 mln koron szwedzkich. W ujęciu organicznym, czyli bez uwzględnienia wejść do kolejnych krajów, dynamika wyniosła 40,2 proc. Przy wzroście kosztów operacyjnych o 29,1 proc. do 1,1 mld koron strata operacyjna zmalała z 419 do 340 mln koron.
Wycofanie się z Polski do lata 2025 roku
W lipcu prezes i CEO Viaplay Jørgen Madsen Lindemann zapowiedział nową strategię grupy. - Skupimy się na rynkach skandynawskich z nowym modelem operacyjnym, odpowiednim doborze treści, na rozwoju działalności w Holandii, która wkrótce osiągnie zyskowność oraz na sprzedaży naszych treści na rynkach zagranicznych poprzez Viaplay Select - powiedział.
Platforma poinformowała wówczas w komunikacie, że zakończy działalność w krajach bałtyckich (Litwa, Łotwa, Estonia). Podała, że w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii możliwe jest ograniczenie działalności, sprzedaż całego biznesu, wycofanie się lub znalezienie partnera.
Borykająca się z problemami finansowymi firma dwukrotnie przekładała publikację sprawozdania finansowego. Nie udało się tego uczynić zgodnie z zapowiedzią 30 listopada, tylko dopiero 1 grudnia. Podano wówczas nowy termin wycofania się z Polski. - Wycofamy się z krajów bałtyckich i Polski do lata 2025 roku - zapowiedział szef Viaplay.
W ofercie Viaplay na naszym rynku są m.in. prawa do Premier League, Bundesligi, gal KSW i Formuły 1. Canal+ jest jednym z partnerów platformy na naszym rynku. Posiada sublicencję na pokazywanie dwóch meczów podczas każdej kolejki. Za 6-letnią licencję na Premier League na kilka krajów Viaplay miał zapłacić 2 mld euro, znacznie więcej niż wcześniej płacili inni nadawcy.
Dołącz do dyskusji: Viaplay przedłużył o kilka lat prawa dotyczące sportów walki